forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=70
Strona 478 z 666

Autor:  Pantryglodytes [ 25 lip 2019, 23:01 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

AGAFIA pisze:
Pantryglodytes pisze:
AGAFIA pisze:
Pogadałam sobie, nie powiem. Ja o niebie, ten o chlebie.


Aaaa.... jest Pani, to dobrze, znaczy forum jeszcze dycha, :)


Wie Pan, dopóki narrację będą dyktowali zafiksowani histerycy i ich upośledzeni obrońcy, tłoku nie przewiduję. Pewnikiem coś się ruszy przed wyborami.
Podróżuje Pan?


Niestety nie, brak czasu, przegapiłem okienko w okolicy końca kwietnia, trochę z powodu pogody, trochę z lenistwa, a teraz pokutuję, dalej się zobaczy, nie wcześniej niż koniec sierpnia, może wrzesień?

Autor:  AGAFIA [ 26 lip 2019, 19:52 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

Proszę coś podpowiedzieć, myślałam o Istambule, a może Nessebar albo Rumunia..

Autor:  Pantryglodytes [ 27 lip 2019, 1:21 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

AGAFIA pisze:
Proszę coś podpowiedzieć, myślałam o Istambule, a może Nessebar albo Rumunia..

Rumunia jest bardzo dobra na objazd samochodem i zwiedzanie nie ma tam nieciekawych miejsc, przynajmniej dla mnie.
Nieciekawa widokowo jest tylko część od strony Węgier, Adad i droga w kierunku nowego mostu na Dunaju pola pola pola pola ale za to jest nagroda. Przełom Dunaju, "żelazne wrota", pozostałości rzymskiego mostu po obu stronach rzeki, tablica z budowy, Decebal król Daków wykuty w ścianie góry,

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i bardzo urokliwe miasteczko Baile Herculane, termy, część zupełnie lub częściowo na dziko przy drodze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kiedy byłem ostano kiepsko było z tym rzymskim mostem na Dunaju od strony rumuńskiej "Drobeta-Turnu Severin" praktycznie niedostępny, ogrodzony teren, muzeum w remoncie, droga, której praktycznie nie było, jakieś płoty, zagradza nasyp pod tory kolejowe nad samą rzeką, wlazłem do tego już prawie po ciemku przez ogrodzenia dziury i krzaki, fajnie było.

Obrazek

A z resztą, Rumunii nie ma co opisywać ona jest jak kobieta, trzeba dotknąć by sie przekonać.

Tam jest właściwie wszystko poczynając od ogromnych czystych plaż w i najdroższych hoteli w Mamai, Constancy, po hipisowską nieco Vama Veche z miasteczkiem namiotowym na plaży.
Od górzystego centrum kraju z górskimi jeziorami, łukiem Karpat, Transalpiną i pasącymi na swobodzie końmi i Transfăgărășan (o drodze 7c można powiedzieć o tyle: mają rozmach sku....wysyny :shock: ) przez Sinaię Obrazek (kolory nie są przesadzone w rzeczywistości jest jeszcze piękniej) i góry słone, wulkany błotne......na prawde nie ma sensu tego opisywać, kto ma ochotę może zobaczyć.

Mam pewną uwagę co do Bułgarii i Rumunii gdy ktoś jest zainteresowany plażą, słońcem to ciepło potrafi być jeszcze cały wrzesień, ale... do pierwszego sztormu, zdarza się w okolicy 5 września lub trochę później, pogoda plażowa raczej już nie wraca.

PS

Nie wiem co Panią tak naprawdę kręci ja nie cierpię tłoku "resortów" i zorganizowane wakacje to nie dla mnie, lubię się włóczyć po zaplanowanych ale nie ściśle, trasach i odpoczywać na piaszczystych!, raczej "wiejskich" plażach.
Jeśli lubi Pani wiejskie klimaty i potrafi Pani radzić sobie samodzielnie to miałbym coś specjalnego.

W razie czego proszę się odezwać na PW wiem to głupie ale nie chcę rozgłaszać tej miejscówki.
Nic tu więcej o niej nie napiszę.
Aha...samolotem się tam nie doleci....pociągi nie jeżdżą, autobusów prawie nie ma, droga jest ;)

Autor:  AGAFIA [ 27 lip 2019, 20:42 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

Dziękuję za takie autentyczne opisy, piekne zdjecia , jestem zauroczona. Trochę przeraża mnie ta podróż autem, nie lubię, męczy mnie, ale mam już obraz. Obraz cudowny, bajkowy wręcz.
Buziole i kto wie, może napiszę..

Autor:  IroB [ 27 lip 2019, 21:08 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

hym, sie mi tu zrobilo biuro turystyczne....moze to i dobry pomysl na busines....podroze pod krzyzem albo jesli o Romunie to z krzyzem i osikowymi palikami a! i srebrne kule ......:) :)

Autor:  Pantryglodytes [ 28 lip 2019, 0:12 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

IroB pisze:
hym, sie mi tu zrobilo biuro turystyczne....moze to i dobry pomysl na busines....podroze pod krzyzem albo jesli o Romunie to z krzyzem i osikowymi palikami a! i srebrne kule ......:) :)


Etam...niepotrzebne w Transylwanii Niemców sporo dogadałby się Pan, budowle, zamki, wioski, zabytki większość poniemiecka

Autor:  Pantryglodytes [ 28 lip 2019, 0:55 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

AGAFIA pisze:
Dziękuję za takie autentyczne opisy, piekne zdjecia , jestem zauroczona. Trochę przeraża mnie ta podróż autem, nie lubię, męczy mnie, ale mam już obraz. Obraz cudowny, bajkowy wręcz.
Buziole i kto wie, może napiszę..


No i sprawa rozwiązana, wychodzi że Turcja, lira staniała Erdohan się ogarnął......tylko jechać.

Obrazek

Göreme

Autor:  stary praktyk [ 28 lip 2019, 8:28 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

A Ta znowuż boi się jechać autem.........ale wyjść "za mąż" się nie bała......a przecież to dopiero wyzwanie..........bo wszystkie niewiadome.....!
Z drugiej strony, - to dobrze;
Odkryte przez Ciebie "perełki" nadal zachowają dziewiczość........ja swoich miejscówek też nie zdradzam.
Jedną opisałem to dziś tam jest śmietnik. Choć właściwie już nawet śmietnika nie ma. Tylko miejscówkę tez huragan zlikwidował.........pod Rytlem. :oops:

Autor:  AGAFIA [ 28 lip 2019, 10:15 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

Wyobraź sobie Kolego, że są osoby, które pracują za kółkiem, w związku z tym chciałyby odpocząć od jazdy chociaż w trakcie urlopu.

Autor:  stary praktyk [ 28 lip 2019, 13:52 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

Sorry!
Nie wiedziałem, że jeździsz zawodowo...... :shock:

Strona 478 z 666 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/