Irek, skończ już pierdolić, to 1300 netto jakby podzielić na pracę 24 na dobę, wychodzi dużo poniżej tej waszej, minimalnej. Piszesz, że mają mieszkanie, żarcie za darmo, co za bzdura, śpią w klitkach, chowają się z praniem, zużyciem wody bo zawsze Hans czy tam Helga czyha i pilnuje. Piszesz o tym żarciu, bardzo bliska mi osoba dostaje od rodziny 50 euro na tydzień na wyżywienie babki(podopiecznej ) i siebie, sama nie raz dokładała z własnych pieniędzy, żeby babka miała co żreć. Niemiec, który by chciał niemieckiego pielęgniarza dla seniora, musiałby mu zapłacić od 3000 euro do 3500 euro miesięcznie, tylko za przychodzenie do staruszka, toaletę, podanie lekarstwa, nakramienie, tylko kilka godzin dziennie . Bez 24 godzinnego dyżuru, gdzie kiedy senior śpi, Polki rypają jako sprzątaczki, ogrodniczki, etc. Zastanawiam się czy Ty aby serio w tych Niemcach żyjesz? Bo piszesz takie głupoty, że szczena opada... Babki wracają do Polski skrajnie wyczerpane, niedożywione, to są obiektywne fakty. Pewnie zaprzeczysz, z tym, że dlaczego niemieckie rodziny do opieki nad dziadkami z Werchmatu zatrudniają Polki, Ukrainki, Rosjanki, kobiety z byłej Jugosławii ,a nie Niemki i Niemców ? Bo chuja im płacą... Niemcom musielby więcej. Więc powtórzę, skończ już pierdolić, na litość boską!!!
|