forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 23 kwie 2024, 18:33

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6652 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 513, 514, 515, 516, 517, 518, 519 ... 666  Następna
Autor Wiadomość
Post: 08 gru 2019, 19:21 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4689
I ponoć jak donosi „Sueddeutsche Zeitung” na podstawie wniosków z badań Światowego kongresu Żydów szykują im swoje SeideStadt.

No nie, przesadziłem, nie tak emocjonalnie, raczej kolejny holokaust. To nie ja tak twierdze, To Żydzi i w tej SZ tak piszą.

Zresztą nie tylko SZ. Inne też:

https://www.zeit.de/politik/deutschland ... haerfungen

https://www.israelnetz.com/gesellschaft ... holocaust/


No ale Irobie dalej śnij swój sen o wyższości i tolerancji.

A te pytania dotyczyły artykułów w Niemieckiej prasie i badaniach nad problemem opiekunek ze wschodu na których opiera się cala niemiecka opieka nad starszymi niedołężnymi ludźmi. W tym w stosunku do tych na etacie w szpitalach i placówkach zdrowia. Ze są dyskryminowani. A nawet, ze w stosunku do nich występują często zachowania czysto rasistowskie ze strony opiekunów i ich rodzin.

Cytuj:
"Das hat durchaus auch mit Rassismus und Vorurteilen zu tun", sagt die Studienautorin Hildegard Theobald. Die Professorin der Universität Vechta hat in den vergangenen acht Jahren identische Untersuchungen in Schweden, Japan und weiteren Ländern angestellt. Die besondere Härte für Pfleger mit Migrationshintergrund sei vor allem ein deutsches Problem, sagt sie. In Schweden konnte Theobald keine Ungleichbehandlung feststellen, die dasselbe Ausmaß wie in Deutschland erreichte - obwohl hier schon lange geflüchtete Menschen in den Heimen arbeiten.


I pani profesor wyraźnie podkreśla, że te rasistowskie zachowana to nie problem np szwedzki a nawet japoński a wyraźnie NIEMIECKI. Widać taki skok ewolucyjny.

Co innego Ireneusz na pokaz a co innego w domu, w czterech ścianach jak można podczłowieka od
"Polnisches schmutziges Schwein" sponiewierać.

https://www.sueddeutsche.de/karriere/ar ... -1.4083810

https://www.zeit.de/wirtschaft/2018-08/ ... hteiligung

https://www.bibliomed-pflege.de/alle-ne ... frontiert/

Ale mnie osobiście pasuje, że Polki a nie "poleczki" wracają i nie będą starcom dupy w Niemczech podcierać. Ja też może niedługo potrzebowski będę. I na pewno nie będę upokarzać i zapłacę godziwie a może nawet jacht przepiszę :P

_________________
Obrazek


Ostatnio zmieniony 08 gru 2019, 22:47 przez Komandor, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 gru 2019, 22:34 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 7:47
Posty: 6459
do pracy jechalem i jeszcze korek zlapalem taki na godzine, ale juz jestem na miejscu, nie bede wnikal w to jak sie tu innych traktuje, ja przez te 36 lat nigdy nie spotkalem Niemca na swojej drodze ktory by mnie zwyzywal, probowal sponiewierac czy nazwal brudnym Polakiem. Sorry nie moge sluzyc, ale moze to dlatego ze kiedy przyjechalem w 83 to obcokrajowcy nie byli problemem, nas wtedy witano wrecz z bukietami kwiatow :) a z biegiem czasu nauczylem sie jezyka i wladam nim swobodnie jak bylbym jaki Schwab :)
Oczywiscie po upadku muru najpierw najechali na jumiarze z Polski i importerzy samochodow za friko,
Nasi, znaczy w tym przypadku Polacy w zrobili sobie w szybkim czasie opinie zlodzieii a najpopularniejszym polskim slowem jest KURWA.

A potem to juz poszlo , rozszerzenie EU o Rumunie i Bulgarie koniec kwarantanny dla Polakow jesli chodzi o prace w Niemczech i do tego zdemokratyzowanie krajow Bliskiego Wschodu i Polnocnej Afryki i zalaly Niemcy masy ludzi roznych, sie wcale nie dziwie ze rodowici "Aryjczycy" sie wkurwili, powstala nowa partia AfD ktora chce bronic obywateli !!! Niemiec, nie zawsze sa to rdzenni Niemcy ale obywatele.

Dobrze ze byl ten siedmioletni szlaban bo zamiast do Londynu to by te 4 milony do Niemiec sie przenioslo, uf :)

_________________
Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim. S.J.L. weil...Alle sagten: Es geht nicht. Da kam einer, der das nicht wusste und der es einfach tat.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 gru 2019, 7:21 
IroB pisze:
zaraz mi Agafia napisze ze w dupie bylem i gowno widzialem, zaklad ? :) :) :) :)



Czasem celowo używam emocji, przerysowuję, by uwydatnić pewne rzeczy IroB. Do sedna jednak; ja nie uważam Ciebie za rasistę, nawet przez myśl mi to nie przeszło, a nawet gdyby, dopóki nikomu nie robisz realnej krzywdy, masz prawo nie lubić, nie chcieć tych czy tamtych.
Ciężko to ująć, ja mam problem z przekłamywaniem rzeczywistości przez Ciebie.
Proste pytanie, czym wg. Ciebie, przejawia się ten ''skok cywilizacyjny'' ? Obecnością emigrantów? Chesz mi powiedzieć, że to dobre niemieckie serduszka, empatia spowodwała, że ściągnęli/zaprosil ileś milionów ludzi? Nie IroBie, to nie kwestia dobroci i rachunek ekonomiczny, a nawet swego rodzaju wyrachowanie. Dlaczego wyrachowanie, ano dlatego, żę kiedy okazało się, że zamiast inżynierów i lekarzy na łodziach przypłynęli analafabeci, ludzie roszczeniowi, beneficjenci socjalu, to Niemcy podniosły wrzask na całą Europę, że w ramach unijnej, humantarnej solidarności, inne krają mają tych przybyszów sobie zabrać, wziać na barki problem, który ufundował Europie niemiecki rząd. Tak wygląda obektywnie ten cały skok. Pisał nick, pisał Komandor..To, że Niemcy mówią dzień dobry obcym, nie oznacza, że tak bardzo cieszy ich obecność. Bo wielu Niemców jest wkurwionych podwyżkami, bo przecież ktoś musi się składać na te ośrodki dla emigrantów, Wielu Niemców jest przerażonych wzrostem przestępczości, wypieraniem ich rodzimej kultury przez inne nacje, przy takim wzroście migracji to nieuniknione.
Ja rozumiem, że są też ludzie, dla których Niemcy stały się ich II ojczyzną. Tam się ''dorobili'' , pozakładali rodziny i wiedzie im się nieźle, dlaczego nie? Ludzie migrują od zarania dziejów i nie ma w tym niczego złego, dopóki równowaga jest zachowana. Ale w Niemczech już dawno jej nie ma, stąd rosnące w siłę, odradzające się ruchy neonazistowskie. Kraj w którym się osiedliłeś, na chwilę obecną to taki kolos na glinianych nogach. Prosty przykład, wiele parkingów jest zamykanych, czemu? Bo systematycznie dochodzi na niech do kradzieży, a nawet pobić czy bardziej dsrastycznych sytuacji. Policja rozklada ręce, nie może sobie poradzić, więc zamiata problem pod dywan, zamykając parking albo rozdawając ulotki. Niepojęte, bo przecież przestępcy nie znikną, przeniosa się w inne miejsce.
Wiele można pisać..
Wiele mówić, choć już nie u Was, bo spece od inżynerii społecznej piorą Wam (i nie tylko Wam) mózgi, przez co właśnie mamy tę całą poprawność. Bo jak ci się niepodoba leniwy ciapaty w robocie, to musisz go znosić i dalej zatrudniać, gdyż w przeciwnym przypadku zostaniesz oskarżony o rasizm, fobie, niechęć, itd..
I tak ze wszystkim, w kązdej dziedzinie.
Żeby nie przedłużać, Ty starasz nam się przedstawić Nemcy jako kraj sielski, anielski, gdzie nie ma zawiści, strachu, niechęci, pedofilów, faszystów, nazioli, itd. A to nieprawda, bo ludzie są tylko ludźmi i w zasadzie wszędzie na świecie chcą tego samego.
Sam zresztą napisałeś, że w Twojej firmie nie pracuje już żaden Niemiec, dlaczego? Za mało płacisz?
Zatrudniasz więc ludzi, którzy w 6 wynajmują mieszkanie, jedzą byle co, a do domu, do kraju zjeżdżają raz na 3 miesiące albo tylko na święta.
Tu sam obaliłeś mit, który od kilku lat namolnie forsujesz.
Liczba Polaków, wyjeżdżający do Niemiec do pracy zacznie spadać, bo najzwyczajniej przestało nam się to opłacać.Nie opłaca się kierowcom, tym babkom od opieki, co innego ludzie z rejonów przygranicznych, którzy mieszkają i płacą rachunki w Polsce, a zarabiają w euro. Im jeszcze się opłaca. Sami Niemcy swoje fabryki, produkcję przenoszą do innych krajów, zapytam ponownie, dlaczego? Dlatego, że nie muszą w nich płacić swojej minimaplnej, którą sami wprowadzili min. by udupić firmy transportowe z Polski i innych ''wschodnich'', nadal zresztą usiłują, wprowadzając głupawe dyretywy. A to jest najnormalniej nieuczciwe. Nosi znamiona wojny gospodarczej, wyzysku.
Zeby nie było, to samo robią robią Polacy w stos. do Ukraińców, też płacą im grosze. Różnica jest jednak taka, że żaden Polak na tym forum nie twierdzi iż żyje w idealnym kraju, mamy dużo dystansu, samokrytyki, aż czasem za dużo. Ty Niemcy gloryfikujesz, Twoja narracja jest jednoznaczna i sprowadza się do tego, że Polaczki są głupie. Nie, nie są.
Czego więc oczekujesz? Że będziemy bezrefleksyjnie przytakiwali temu co piszesz?
To już nie te czasy, że wyjazd za granicę, jest czymś dostępnym dla nielicznych, 4 godziny i jestem u Ciebie. :)
Dalej mam na wybrzeże czy w Bieszczady.

Na zakończenie o łatkach, wizytywce Polaków kradnących bryki. Wizytówką Niemców są krematoria i obozy za kolczastym drutem.
I jeszcze długo tak zostanie.
Niejaki Winston już w 1919 r stwierdził, że Niemcy należy co 50 lat bombardować. Jak historia pokazuje, miał rację.Bo zawsze musicie coś odjebać. Jeszcze kraje takie jak Polska nie zdążyły odrobić strat po II światowej, a wy już ufundowaliście Europie kolejny kryzys, tym razem migracyjny, wojnę cywilizacyjną, kulturową. Nie znamy jeszcze do końca skutków, ale wszystko wskazuje na to, że będą fatalne. A wszystko to dlatego, że chcieliście ciapatych parobów zapieprzających za michę ryżu. Tacy mundrzy byliście, że niewyżyci, szmatogłowi analfabeci wydymali was koncertowo. Gdyby nie fakt, że konsekwencje ponosimy wszyscy, że giną ludzie, że drastycznie spadł poziom bezpieczenstwa, byłby powód do śmiechu.

Na ironię zasługuje też fakt, że wyzywając nas tutaj od Polaczków i Poleczek, sam dla Niemców jesteś Polaczkiem, obywatelem II sortu, jak to się ładnie u nas nazywa. W razie ''w'' będziesz pierwszy na ichniej liście do odstrzału.
Gratuluję, faktycznie masz powód do dumy.

PS. ''Kurwa'' powinna być wpisane na listę dziedzictwa kulturowego. Nie ma na świecie drugiego takiego słowa, które może wyrażać złość, ekscytację, radość,zaskoczenie, podziw, zniecierpliwienie .. Jest słowem uniwersalnym, o międzynarodowym zasięgu. Więc racz się od naszej kurwy odstosunkować.


Na górę
  
 
Post: 09 gru 2019, 9:34 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
No, Aga, dobry tekst.

Pod PS podpisuję się wszystkimi ręcami.
Do listy dodałabym jeszcze słowo "dupa", które w naszym języku jest wieloznaczne, i oczywiście wszystkie formy
utworzone od czasownika "pierdolić".
To jest dopiero słowo - wytrych. Można nim wyrazić absolutnie wszystko, od skrajnego podziwu po bezbrzeżne obrzydzenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 gru 2019, 10:28 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4689
no ja pierdole, ale teraz Aga przypierdoliłaś pierdolonemu Niemcu :lol: (przykład użycia) :lol:

PS. A Kurwę a nie Matkę Boską przed śmiercią naglą (lub nawet tylko wypadkiem poważnym) ludzie wzywają co potwierdzają różne zapisy na skrzynkach, komórkach, kamerkach w samochodzie, sportowych itp :lol:

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 gru 2019, 11:23 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
O żesz ja pierdole, to jest pierdolona racja.
Nawet w samolocie smoleńskim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 gru 2019, 11:28 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4689
To może beatyfikować?

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 gru 2019, 15:35 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
A co tam w drobne się bawić.
Kanonizacja od razu :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 gru 2019, 15:47 
Jako wartość dodaną do rozwoju rodziny ludzkiej? :D

A na poważnie, zanalazałam taki tekst, książki jeszcze nie czytałam, ale może na dniach się uda.

Wszystko zaczęło się 4 września 2015 r. Węgierski premier Viktor Orbán upoważnia tego dnia służby miejskie w Budapeszcie, aby pozwoliły tysiącom uchodźców opuścić plac przed dworcem kolejowym. Piesza kolumna rusza w kierunku granicy z Austrią. Nikt nie chce zostać na Węgrzech, gdzie dominuje wrogość wobec obcych i coraz częściej dochodzi do starć z policją. Orbán informuje o sytuacji kanclerza Austrii Wernera Faymanna. Ten, przestraszony wizją destabilizacji, zaczyna wydzwaniać do Angeli Merkel. Stara się przekonać niemiecką kanclerz do podzielenia się liczbą uchodźców. Mówi o braku alternatyw. Jeśli uchodźcy zostaną zablokowani na granicy austriacko-węgierskiej, dojdzie do zamieszek między rozwścieczonym tłumem a węgierską policją. Merkel wykonuje serię telefonów do swoich podwładnych. Minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere leży w łóżku z ostrym zapaleniem oskrzeli. Premier Bawarii Horst Seehofer, szef koalicyjnej CSU, jest zbyt zajęty partyjnym świętem, które akurat trwa w Monachium, i nie odbiera telefonów. Wieczorem szefowa rządu dodzwania się do wicekanclerza Sigmara Gabriela. Ten zgadza się, że należy działać. Nie zapadają jednak żadne konkretne ustalenia.

O 23.30 Merkel oddzwania więc do Faymanna i daje zgodę na przyjęcie uchodźców. Austriacki kanclerz przekazuje informację Orbánowi.
Na Węgrzech wszystko jest już przygotowane. Podjeżdżają autobusy, którymi uchodźcy zostają przewiezieni do granicy z Austrią. Sprawna zmiana autobusów z węgierskich na austriackie i kontyngent ludzi kontynuuje podróż, tym razem w kierunku Niemiec. 5 września do RFN dociera 12 tys. osób, choć Orbán przekonywał Faymanna, że w stronę Austrii udało się tylko tysiąc, a austriaccy dyplomaci mówili niemieckim kolegom, że grupa składa się z 3 tys. Wbrew telefonicznym ustaleniom Merkel i Faymanna prawie nikt z tej grupy nie zostaje w Austrii. Historyczny moment otwarcia niemieckich granic zasadza się więc na manipulacji i spontanicznej decyzji kanclerz, o której ta nie informuje nawet swojego koalicjanta.Od tego czasu przez kolejne pół roku niemiecka polityka zostaje zdominowana przez improwizacje „zapędzonych” w kozi róg polityków, którzy – jak wynika z książki Alexandra – jak za dotknięciem magicznej różdżki tracą umiejętność planowania i chłodnej analizy. 11 września, zaledwie tydzień po otwarciu granic, do MSW w Berlinie zgłaszają się równocześnie przedstawiciele 14 z 16 niemieckich landów. Wszystkie komunikaty brzmią tak samo: Nie przyjmiemy już ani jednego uchodźcy. Nie nadążamy infrastrukturalnie i biurokratycznie. Prosimy o zamknięcie granic.

Tego dnia do Niemiec przybywa kolejne 13 tys. osób. Minister de Maiziere, naciskany przez policję, opracowuje plan zamknięcia granic. Gdy wszystko wydaje się przygotowane, jeden z urzędników zgłasza wątpliwości. Pyta, co zrobić, gdy na granicy dojdzie do zamieszek, a w świat pójdą zdjęcia niemieckich funkcjonariuszy policji walczących z uchodźcami, także z kobietami i dziećmi. De Maiziere zaczyna się zastanawiać. Dzwoni do Merkel. Ani ona, ani wicekanclerz Gabriel czy premier Seehofer nie potrafią podjąć decyzji. Kryzys migracyjny w niemieckiej odsłonie można było zakończyć już po pierwszym tygodniu. Zabrakło polityka, który wziąłby na siebie całą odpowiedzialność. Granice pozostają otwarte, a komunikaty o przepełnionych obozach dla uchodźców stają się codziennością.


itd.
Warto przeczytać całość https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/10 ... ropie.html

Żeby była jasność, jeśli chodzi o uchodźców, zdania nie zmieniłam. Psim obowiązkiem jest pomóc ludziom uciekającym przed wojną. Ale uchodżcy stanowią zaledwie promil w tej całej masie.
Co na to Niemcy, wywnioskujcie sami.
Materiałów w necie nie brakuje.Nie brakuje również o tym, że Niemcom zamykane są buzie poprzez nakładanie mandatów w wys.1200 euro za sianie ''mowy nienawiści'' tylko, że mową nienawiści stała się krytyka pod adresem kłopotliwych emigrantów. Portale społecznościowe, w razie nieusunięcia niepoprawnych tekstów w wyznaczonym terminie, mogą otrzymać karę w wys. niebagatelnej bo 50 mln euro!
Skoro wszystko jest ok i naród zadowolony, skąd te próby zamknięcia buziek?

A tu jeszcze fragment dosyć głośnej publikacji

My jesteśmy bliscy kulturowo, do tego, jak oni, katolicy. I na początku sądziliśmy nawet, że jesteśmy akceptowani. Staraliśmy się nawet mówić dialektem frankońskim. Z niektórymi sąsiadami, głównie starszymi, zakolegowaliśmy się na tyle, że zaczęli nam pokazywać zdjęcia swoje albo swoich ojców „hajlujących”. I zaręczam, że te zdjęcia są dla nich jak relikwie. Widziałam dumę w oczach tych ludzi, którzy mi je pokazywali. W Bawarii jest taki problem, jak i w całych Niemczech, społeczeństwo się starzeje. W naszym rejonie wychodzi lokalna gazetka i tam co tydzień jest napisane, kto skończył 90 i więcej lat. I tych starców jest rzeczywiście bardzo dużo. I jak to oni mówią, te garnki ze złotem pożydowskim, z majątkiem popolskim, już się skończyły. I jest coraz biedniej. A jak się robi biedniej, to nastroje nacjonalistyczne ożywają. Któregoś dnia usłyszałam, żebym nie kaleczyła ich ojczystego języka i żebym lepiej w ogóle się nie odzywała.

Kto tak powiedział?

Sąsiad. Mieszkaniec wioski. Przez ostatnie dwa lata nie odezwałam się do nikogo po niemiecku. Mówiłam po angielsku. W urzędzie też po angielsku, odpowiadano mi po niemiecku. Któregoś dnia byłam w urzędzie, urzędniczka ze mną rozmawiała po angielsku do momentu, kiedy przyszedł jej zwierzchnik, przy mnie ją zbeształ, że to jest niemiecki urząd i ona nie ma prawa mówić w innym języku niż niemiecki. Przeprosiła mnie i powiedziała po niemiecku, że nie może rozmawiać po angielsku. To się zdarzyło w siódmym roku naszego mieszkania w Niemczech. Jedna znajoma Polka, księgowa, która od ponad 20 lat mieszka w Niemczech, mówiła, że kiedy jej się zdarzyło rozmawiać z koleżanką Polką po polsku w kolejce do kasy w sklepie, to uprzejmy starszy Niemiec stuknął ją palcem w plecy i mówi: Tu są Niemcy, tu się mówi po niemiecku.


https://forsal.pl/artykuly/958326,byl-r ... ywiad.html

Podniosły się głosy, że relacja jest przerysowana, że podpaleń było 95 a nie 600 i że ochroniarz nie był uzbrojony. Ale nawet jeśli połowa tego wywiadu jest prawdziwa, obrazek nie jest tak sielski, jakby mogło się wydawać.


Na górę
  
 
Post: 09 gru 2019, 17:15 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4689
Książka to „Die Getriebenen. Merkel und die Flüchtlingspolitik. Report aus dem Innern der Macht” Robina Alexander

Aby nie było, że to znowu jakiś PiSior czy inny nazista polski napisał.

O tej miłości, tolerancji i poprawność wymuszana mandatami 1200 euro (pensja minimalna prawie) i reakcje z Niemiec to tez nie żadna Gazeta Polska czy inna taka gazeta a Forsal - jeden z najpoważniejszych portali biznesowych, raczej nie medium jak to nazywacie "patologi 500+, bydła tępego i Rodziny Rydzyjka"

No może dlatego. że nie Bawarii mieszka gdzie tyyyyle śniegu pada każdego roku. Ale pewnie i powoli w innych landach zaczyna być podobnie.

A Ty Irek dalej ślepy. Zastanawia mnie jak z takim wzrokiem i słuchem pykasz?

PS, Irek, i nie boj się, jak napiszesz po polsku (powiedzmy, ze po polsku) u Urbana na forum to ci 1200 euro nie wlepią. Urbanowi też nic nie zrobią. Raz, ze Żyd a dwa to polskie forum, poza jurysdykcją.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6652 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 513, 514, 515, 516, 517, 518, 519 ... 666  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 81 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group