forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Psy,koty i inna gadzina.
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=68
Strona 407 z 530

Autor:  Boruch [ 06 lis 2018, 8:29 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Nie uważacie, że takie kapryszenie zwierzaka jest urocze? To świadczy o tym, że jest mu dobrze i może sobie pozwolić na kręcenie noskiem. :D

Autor:  stary praktyk [ 06 lis 2018, 11:07 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Jak postoisz przy kuchni pół dnia, zobaczymy czy nadal będziesz twierdził, że to urocze......... :lol:
Muszę jej stosować odpowiednią dietę bo ma już klopoty z układem trawiennym......i weterynarz kazał podawać półpłynne i ciepłe.......w mordę........ :oops:
Alternatywą jest eutanazja więc nie mam wyjścia.

Autor:  Boruch [ 06 lis 2018, 12:09 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

A ja tam specjalnie się nie przejmuję. Nie chce, nie pasuje, tz nie jest głodny. Owszem wiele jedzenia wtedy się marnuje. Nie mam jednak poczucia, że coś złego się dzieje.

Zwierzęta mają to do siebie, że nawet w warunkach trudnych dla siebie zachowują się właśnie w ten sposób. Pewnego roku po okolicy błąkał się bezdomny kocur. Widać, że jest zaniedbany śpi po krzakach a nawet u mnie w drewutni.

Postanowiłem go dokarmiać - żal mi się zrobiło. Na początku potrafił zjeść nawet suchą bułkę. Właśnie po tym wpadłem na pomysł aby ratować zwierzę. Wszystko było w porządku przez kilka dni. Co włożyłem w wystawioną miseczkę za godzinę było puste. Ale minął pewien czas i zaczęły się kaprysy. Doszło do tego, że zaczął gardzić nawet obrzynkami z mięsa, ryby, o karmie dla kota nie wspomnę.

Tj zwierzęcy charakter. Zwierze jest szczere do bólu. jak mu coś nie pasuje natychmiast o tym cię poinformuje. Człowiek zaciśnie zęby i zje aby nie robić przykrości żonie, która np ugotowała na obiad szpinak. Oczywiście zdarzają się bezczelny przypadek, który powie - dali, mnie jazda z tym listowiem.
Ale to wyjątkowo niewychowane chamy. :lol:

Autor:  stary praktyk [ 06 lis 2018, 15:56 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Znaczy, moja miała farta.......lubię szpinak....... :D
Poza tym, spróbował bym z takim tekstem wystartować...........przez tydzień glodny bym chodził...... :roll:

Autor:  evaj23 [ 07 lis 2018, 9:18 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

ika pisze:
Ja w kwestii formalnej: czy ktoś wie, jak wykarmić kota i nie zwariować?

KiteKat nadaje się tylko do wylizania sosiku, Whiskas niejadalny w ogóle, suche może i owszem, ale bardzo wybiórczo, surowe nerki wieprzowe jeszcze do niedawna ok teraz już nie, surowy drób jak wyżej, wołowina całkiem niejadalna... Przywiozłam kocich różności u nas nieznanych pół walizki zza granicy - jadalne tylko raz...
Może nie źry, bo jest za ciepło jak na tę porę roku?
Ale w taki razie dlaczego czaruje i daje do zrozumienia, że coś by zjadł?


Popatrz ile mięsa jest w tych saszetkach i tym całym żarciu. 4%? To nie dziwota, że kot, który jest mięsożercą nie chce tego tknąć.

DRÓB-sparzony lub ugotowany

WOŁOWINA/CIELĘCINA- surowa lub sparzona lub ugotowana

WIEPRZOWINA-tylko ugotowana

JAGNIECINA-surowa lub sparzona lub ugotowana

DZICZYZNA/KONINA/KRÓLIK-lepiej ugotować

PODROBY(serca, żoładki,płuca)-ugotowane, dawać często

RYBY-jeden raz na tydzien-surowe lub ugotowane

NABIAŁ-śmietanka 30%/36% okazjonalnie; ser żołty-bardzo rzadko; jogurt-dobry dla odbudowy flory; jajka-tylko żółtko-raz na tydzień

marchewka i ryż- dobrze ugotowane


Posiej w kilku doniczkach w odstępie tygodniowym owies, to jedyne zboże które może jeść kot.

Chrupki dobrej jakośći w niewielkich ilościach powinny być w kilku miseczkach na jakichś półkach czy stole gdzie chadza kot, raczej nie z normalnym jedzeniem bo to przekaska

WODA codziennie świeża z butelki albo filtra -unikniesz kamienia


NERKI-ZERO!!!!

Autor:  stary praktyk [ 07 lis 2018, 10:31 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Zwariowałaś....?!
W sanatoriach rządowych nie przywiązują aż takiej wagi do żarcia.......!
Przecież z tego wynika, że dziewczyny muszą zatrudnić nie tylko kucharza ale i dietetyka...... :lol:

Autor:  st1111 [ 07 lis 2018, 11:01 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Pojeby.

Autor:  stary praktyk [ 07 lis 2018, 12:34 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Jest to całkiem możliwe .
Niemniej jesteś w mniejszości......... :lol:
Z moich wyliczeń wychodzi, że gdzieś tak 5:1 :roll: Albo jeszcze gorzej........ :lol:

Autor:  maerose [ 07 lis 2018, 14:32 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Cytuj:
Pan Paweł, nasz czytelnik z Gdańska opisuje, co działo się w poniedziałek 22 października o ósmej rano w Parku Chirona w Gdańsku Osowej:

„Rodzina dzików w wyniku niedbalstwa ludzi dostała się do wybiegu dla psów i została tam niewątpliwie przez złośliwość człowieka zamknięta. Do uwięzionych dzików po upływie kilkunastu minut przyjechała ekipa myśliwych i w asyście dwóch policjantów dokonała morderstwa naszych braci mniejszych – strzałem w tył głowy z bliskiej odległości pozbawiła je życia. W województwie pomorskim nie ma epidemii ASF. Rozstrzelano dziki w parku w odległości kilku metrów od zabudowań mieszkalnych. Zachodzę w głowę, kto wydał takie bestialskie polecenie. Gdyby dziki nie zostały uwięzione, wraz ze świtem wycofałyby się z parku do lasu. Dostały się do parku w wyniku niedbalstwa człowieka. Poniosły najgorszą z możliwych kar w wyniku niedbalstwa człowieka. Widywałem tę rodzinę dzików praktycznie codziennie, były łagodne, nie interesowały się mną ani moim psem. To mój pies miał ochotę na zabawę z nimi, a nie odwrotnie. Przez kilka miesięcy, kiedy przychodziły na ulice naszej dzielnicy po pokarm, nie wykazały się żadną agresją”.

Polskie bezmyślne bydło, nie będę się wysilać na subtelności.

Autor:  st1111 [ 07 lis 2018, 14:34 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Pani kotki wołowinkę i wieprzowinkę syntetyczną jedzą?

Strona 407 z 530 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/