forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Psy,koty i inna gadzina.
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=68
Strona 276 z 530

Autor:  beton [ 03 paź 2017, 21:15 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

AGAFIA pisze:
beton pisze:
No żesz panowie trochę pomyślunku
Żyjemy w takich czasach jakich żyjemy , już dawno z powodów różnych została zachwiana równowaga w łańcuchu pokarmowym
Jeśli zwierze nie ma naturalnego wroga, bo został wytrzebiony, to rozmnaża się bez ograniczania, zatem trzeba populację poprzez odstrzał zredukować.
No chyba że mówicie o szakalu. Lisia populacja również musi być skrupulatnie ograniczana, w przeciwnym razie żegnajcie bażanty.


Nie, beton nie..
U nnie zające były na porządku dziennym, kotki polowały na małe, przynosiły w zębach. Zające się widziało gołym okiem.
Lisy , też były częstym gościem, lisy do sąsiada się wdarły, do kurnika, u mnie na włościach do psiej michy na bezczelnego się dobierały. Mieliśmy też fretki, krety, kuny nocami po szybach się wspinały i patrzyły, co się dzieje. To był niesamowity widok.
Zające harcowały po łące, te kuny po oknach, lisy po obejściach, a teraz cisza..
Nic, zero, null..
Zająca na wolności widziałam ostatni raz 8 lat temu, w Sosnowcu, u zbiegu granic z Mysłowicami. Lisa, ostatnio, przebiegł nam drogę. A potem usiadł i popatrzył jak na głupków. Nie beton, owszem jesteśmy częścią natury, ale nie mamy prawa zabijać .. Nie jestem jakmiś tam wsciekłym ekologiem, ale widze co się dzieje. I nigdy się nie podpiszę pod odstrzałem zwierzaków.


A ty myślisz ,ze ja bym strzelała do wszystkiego co się rusza , ja nawet kury nie zabiję taka jestem wrażliwa.
Zaznaczyłam, że w żyjemy w takich czasach w których naturalne procesy utrzymania równowagi przestały istnieć, by zaradzić choć częściowo tej sytuacji należy strzelać gatunki zbyt ekspansywne by jakoś ustabilizować ekosystem.
co się stanie ze zwierzyną płową gdy dopuścimy do nadmiernego przyrostu wilków - wiadomo

Autor:  Killashandra Ree [ 03 paź 2017, 21:40 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Niestety,masz,Beciu rację.Zagarnelismy dla siebie te planetę,uzurpując sobie prawo do miana gatunku dominującego,i teraz musimy ponieść konsekwencje,jakoś to utrzymać w ryzach.

Autor:  st1111 [ 03 paź 2017, 21:40 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Dzisiaj wykończyłem z zimną krwią cały kg pieczarek.

Autor:  Killashandra Ree [ 03 paź 2017, 21:41 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Z serem,czy bez?

Autor:  st1111 [ 03 paź 2017, 21:44 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Ususzyłem.Będę miał na rok.

Autor:  maerose [ 03 paź 2017, 21:56 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Przecież są świeże cały rok w handlu.
Aaa, boisz się, że zdrożeją, jak masło?

Autor:  starykizior [ 03 paź 2017, 23:43 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Ususzył pieczarki?! Przecież pełno tego w sklepie. To tak naprawdę nie jest grzyb. Taki grzybopodobny brojler. Tak samo mu do prawdziwego grzyba jak brojlerowi do prawdziwej kury.

Autor:  Killashandra Ree [ 04 paź 2017, 5:56 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Bo to trzeba brązowe pieczarki kupować.A w Auchan nawet rydze paczkowane ostatnio.mieli.

Autor:  stary praktyk [ 04 paź 2017, 7:54 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

Dla mnie konsumpcja grzybów wiąże się nieodłącznie z ich zbieraniem przeze mnie osobiście.
Tylko raz kupiłem grzyby ale będąc na grzybobraniu od kobiety która właśnie z grzybów wracała. Ona miała pełen kosz a ja nie znalazłem ani jednego. Może bym i nie kupował ale byłem ciekaw min jakie zrobi reszta ekipy gdy zobaczą ile ja nazbierałem. Oczywiście efekt był bezcenny ponieważ oni też nic nie znaleźli. W życiu się nie dowiedzieli, że ja je kupiłem....... :lol:
Ale żeby suszyć pieczarki.........to trzeba być Stanisławem.
Chociaż, - jesli by miał iść do lasu i następnie miała by Go szukać połowa miejscowej policji bo się zgubił, - może
niech On te pieczarki suszy. Poruszanie się po lesie jednak skomplikowanym nieco bywa........ :lol:
A ostatnio podawali, że praktycznie co dzień kogoś szukają bo zaginął........oferma jeden...... :oops: ;)
Tym bardziej, że zima za pasem i drapieżniki polują by zapas tłuszczu na zimę uzupełnić.....

Autor:  piotrek [ 04 paź 2017, 8:10 ]
Tytuł:  Re: Psy,koty i inna gadzina.

W Ogóle nie widzę problemu z grzybami.
Nada, poszedł do lasu przyniósł.
No z tym błądzeniem nie byłbym taki chojrak.
Ludzie całe życie mieszkają w tajdze i się gubią.

Strona 276 z 530 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/