Postanowiłam napisać.Było mi bardzo żle.Na podwórku Armia Kotów.Żarłoków.Dałam radę.Aż mnie Wójt wkurwił.
Nie wiedziałam że w Gminie nowa mietła porządki robi.O to też dobre ,tego Nepotyzmu było za dużo.Mnie to nie interesowało zapłaciłam podatek i ziu do chałupy.Tych kotów na posesji i wokół,Stodoły nie mojej ,kurnika i innych pomieszczeń jest 7...Drzwi odrapane i Co....hee.
O sterylizjacji to prosiłam rok temu i huya.Dopiero jak tego Kocurka,piękności zgwałcili i łapki pogryżli,kocisko nie umiało łazić..Przewracało się wszędzie.Ja pod "Krykami" dwoma złapałam po drodzę Wójta.i dawaj a niego,wyciulaliście mnie olaliście i Weterynarz też Nie darujezyli tego,.opisze na FB i będzie piękny Heyt.Wójt dowióżlmnie do domu,ale jego grymas był okropny..Zaraz z Opieki zadzwonili do mnie.Cz odżywione i zadbane.God sei dankyli to coś dało.
W ciągu 7 dni,była akcja kocia a nałapały się "JEże".
Jeden kot pojechał z Wetem a drugi zamknięty w Klatce -łapce i kociarstwo tak wojowało ąż jego uwolnili.Ja myślałam że pęknę ze śmiechu.Potem przyszła AKCJA 5 naraz.Siatki łapaki i koce a pielęgniarka zastrzyki.Lekarz był wstrząśniety tym Kocurkiem a inne dobrze..Może Wam coś tutaj pokaże...Za duże pliki to pośle to z Postimage.
To tyle.Jestem szczęśliwa.podatek rozliczony koty szczęśłiwe i ja też.teraz do przodu Ahoy..Pozdrawiam.
upload image online for url