Gdy jakiś zwierz spierniczy z ZOO, fermy lub zostanie wyrzucony przez znudzonego nim właściciela,
wtedy "eksterminacja" z obcego dla zwierza ekosystemu jest pożądana.
Inaczej ma się sprawa ze zwierzakami, które pojawiają się na dotąd niezamieszkiwanym przez siebie
terenie, na przykład w związku ze zmianami klimatycznymi. Tu ingerencja człowieka powinna być
ostrożna / przemyślana, bo nic w przyrodzie nie dzieje się bez powodu.
________________________________
Może nie całkiem w temacie, ale warto przeczytać:
Cytuj:
Metanowiec Cristophe de Margerie jako pierwszy przepłynął przez Cieśninę Beringa bez asysty lodołamaczy.
Było to możliwe dzięki zmianom klimatu i topnieniu lodu — poinformował portal OilPrice.com.
Statek z LNG transportował surowiec z terminalu Snohvit w Norwegii do koreańskiego portu Boryeong.
Trasa przez Cieśninę Beringa zajmuje 15 dni, połowę krócej niż przez Kanał Sueski.
Tankowce już wcześniej korzystały z drogi przez Arktykę, ale wymagało to udziału lodołamaczy.
Cristophe de Margerie pokonał cieśninę samotnie. Statek jest do tego przystosowany — grubość
poszycia pozwala na przepływanie przez lód o grubości przekraczającej 2 metry.
Gazowiec nosi nazwisko byłego szefa koncernu Total, który w październiku 2014 r.
zginął w katastrofie na moskiewskim lotnisku. To pierwszy z 15 statków,
którymi francuska firma chce transportować rosyjski gaz wydobywany w Jamale
w północno-zachodniej Syberii do Azji trasą północną.