forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 29 mar 2024, 1:29

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5298 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 367, 368, 369, 370, 371, 372, 373 ... 530  Następna
Autor Wiadomość
Post: 23 cze 2018, 19:44 
Niedawno całkiem, mendia pisały o jakim kuraku bez dzioba, któremu wydrukowano dziób w 3d
i przyklajstrowano do kurzęczego łba. Miliony kurwa kurczaków zabija się taśmowo dla KFC,
skrzydełka i podudzia urzynając jeszcze na żywca, a temu jednemu zafundowano operację za
tysiąc baksów w imię chuj wie czego, zamiast mu niewygodę w rosole skrócić. Paranoja!


Na górę
  
 
Post: 23 cze 2018, 20:48 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Spokojnie Wiarek.
Najprawdopodobniej chodziło o wykonanie doświadczenia dla dobra nauki.
Spróbowano, czy aby przypadkiem, nie da się tej metody zastosować gdy Tobie kto pa mordie nakładzie
i Cię nieco zdeformuje, - czy tego nie da się zastosować aby Tobie jaki-taki wygląd przywrócić.
Nie będziesz przecież straszył dzieci......... ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 cze 2018, 20:51 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Hornet praw jest.
Niedawno słyszałem, że właśnie sarna/jeleń, w kontakcie z człowiekiem
nabawia się tak intensywnego stresu, że w większości przypadków kończy się on śmiercią zwierzęcia..... :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 cze 2018, 21:10 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
Hornet pisze:
Na ratowanie ludzi nie ma pieniędzy a głupia histeryczka chciała kozła do szpitala zawieźć.
Jesteśmy zbyt ubogim krajem aby posiadać bezpłatny system ratowania potrąconych koziołków.
Zwierzę, mimo iż ciężko ranne, broni się i chce uciekać przed najbardziej strasznym dlań człowiekiem. Stres jest tak silny, że wszelkie próby ratowania zwierzaka kończą się jego cierpieniem i śmiercią.
Najbardziej humanitarnym gestem ze strony ludzi było dobicie kozła strzałem z broni palnej.
Wiem, że ludziom z syndromem Jelonka Bambiego ciężko jest to pojąć ale to jest prawda, chociaż bolesna.
I proszę nie obwiniać Funkcjonariuszy, bo postąpili bardzo rozsądnie mimo, iż nie maja przyjemnej pracy. Najłatwiej jest bowiem siedzieć, pierdzieć w stołek i pisać wszechmądre komentarze.
Darz kurwa, Bór.



Tak, to ja napisałem o tym koziołku. Napisałem dlatego, że w tym kraju nic nie działa jak należy. Nawet nikomu się nie che aby działało. Owszem przepisy, jakieś instrukcje może i są jak działać ale kto by je tam czytał a co dopiero stosował. Godzę się z tym, że danego koziołka może humanitarnie było zastrzelić, bo nie było szans na ratunek. Ale z opisu wynikało, że tak naprawdę decyzję podjęto bo jakiejś kurwie pojebały się rejony działania, kolejna kurew nie miał chęci aby przyjechać i stwierdzić jaki jest stan koziołka. A wypadki się zdarzają i zdarzać będą.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 cze 2018, 21:23 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
I tego, Boruchu zmienić się nie da.
Za dużo tych kurew w tym kraju.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 cze 2018, 8:27 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 kwie 2016, 9:00
Posty: 2527
Kiedyś chłop zadzwonił do Koła Łowieckiego w którym pełniłem funkcję niezłej szyszki i powiedział, że w ogrodzonym sadzie jest sarna i ,,zabirajta se jo z moji posesji" czyli że mamy ,,sobie" ją usunąć.
Pojechaliśmy we czterech, zagoniliśmy sarnę w róg ogrodzenia, Długi się na nią rzucił jak żbik z kocem, którym natychmiast zasłonił zwierzakowi głowę. Robiliśmy cały zabieg ostrożnie, gdyż sarnie kości są niezwykle kruche i przy odłowie trzeba uważać, by nie zrobic krzywdy zwierzakowi.
Sarna nie była wiązana a jedynie w tym tłumoku została odwieziona odkrytym Gaz-em69 do niedalekiego lasu i tam , na brzegu zarośli wypuszczona.
Odeszła spokojnie w gąszcz. Na drugi dzień dzieci znalazły dwa martwe, sarnie płody i wykrwawiona kozę nieopodal małych.
Już kurwa my, ludzie, lepiej tym biednym zwierzątkom nie pomagajmy, bo wszystkie pójda za Tęczowy Most i bachorom będziemy pożółkłe fotografie jelonków pokazywali.
Może i my kochamy zwierzątka okropnie ale niestety jest to miłość bez wzajemności.

Darz Bór sosnowy i okoliczne zagajniki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 cze 2018, 8:39 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Masz sporo racji.
Ja nawet jestem zdania, że nie wszystkie osobniki muszą te zwierzątka kochać.
Ja bym tylko chciał, żeby je zostawili w spokoju i nie krzywdzili...... :oops:
Chociaż..............mam nieodparte wrażenie, że moja suka mnie kocha.......!
Zwłaszcza, gdy jej kroję żarcie do michy.... ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 cze 2018, 8:48 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
stary praktyk pisze:
I tego, Boruchu zmienić się nie da.
Za dużo tych kurew w tym kraju.


Rzadko z Tobą się nie zgadzam ale tu jednak muszę. Nie wierzę, że nic nie da się zmienić na lepsze na porządek i dobre funkcjonowanie Drogi Praktyku. Trzeba tylko, aby kogo trzeba tak po ojcowsku jak bywało kiedyś w łeb pierdolnąć. Ile razy mój ociec mnie tak z samolota w łeb pierdolnął abym się zebrał w kupę. :lol: I zobaczcie jaki porządny człowiek ze mnie wyrósł. :lol: Może niezbyt mądry jestem bo do nauki trudno mnie było zapędzić, ale przynajmniej w kwestii wrażliwości nad krzywdą, która się gdzieś dzieje odniosło skutek. ;)

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 cze 2018, 8:52 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 wrz 2014, 20:43
Posty: 6010
Strzał z samolota to nie to samo co jebnięcie o próg, ale efekty końcowe podobne. :lol:


Ostatnio zmieniony 24 cze 2018, 8:59 przez wezyr, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 cze 2018, 8:58 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
Panie Hornet, ja nie wiem w jakim czasie to było o czym Pan piszesz, może wtedy w Polsce takich metod nie było, może. Ale po co było się rzucać z kocem jak można było uśpić zwierzątko środkiem usypiającym? Może wtedy nikt do takich wydarzeń nie podchodził delikatnie? Sadząc po tym jakim to pojazdem zawieźliście sarenkę do lasu domyślam się, że było to w okresie "niewoli ludu" a cywylyzacja i ochrona zwierzyny do nas słabo docierała. Ale i tak chwała wam, że zrobiliście to co do was należało. Co stało się później nie wasza wina.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5298 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 367, 368, 369, 370, 371, 372, 373 ... 530  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group