Cytuj:
Lejek! Jesteśmy.
No dawaja na solo
MMM, ja też jestem kociarą.
Spójrz na lewo, te puchy to dla kotów
Nasze rodzeństwo, pisałam wcześniej , że je uratowaliśmy, teraz już podrosły. Bułka i Maciuś.
Dalej starzy bywalcy,Śpioszki nie ma, ale nie ma jej od 8 tygodni, sterylna jest, nie poszła na włóczęgę, zginęła, dlatego nie wraca. Wiedźmy też nie ma na focie, ale widzę ją z okna, śpi na dachu blaszaka. Z plebsem żarła nie będzie.
Jak i Maślak. Maślak to ogólnie jest koleś, mocno fochaty. Bardzo delikatny też. Mocno wrażliwy. Jakieś dwa lata temu wrócił ze zlamanym ogonem do domu, od tego czasu śpi na szafie i się z nami nie frateruje.. Ale to kochany kotek-ten z fotki
Fotka poniżej sprzed chwili, tak u mnie wygląda pora karmienia. Czemu na tarasie, chyba ten syf mówi czemu. Kociska tak brudzą że historia, Na focie Bida z padaczką(ten szaro biały), Halina niedorozwinięta( nigdy nie urosła, jest głucha i niema)ta czarna i MALUCHY. Z pierwszym chłodem, żrą w kuchni i okupują kaloryfery. Weż w piecu tylko rozpal, kłócą się o miejsce.