forum.nie.com.pl

Trzeba chyba wyprostować.
Stanax pisał o koniu marki Akhal Teke co go wezyr wstawił.
Ja pisalam o twoim
I sie jakoś tak zakręciło ze nie wtajemniczeni nie wiedza o co chodzi

Zostaw, niech dalej w glorii chodzi, melepeta jeden.

Niech ci będzie żem melepeta
Dla mnie cudem jest ten "metalik", zaś ten wklejony przez Borucha to chujowo wystrzyżony pudel

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

To o Boruchu było.

Jebłem



PS
Tośmy się kurna dogadali

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

Chwali się, że przez jego zdjęcie, jest taki u nas.

I znów nasza dzielna milicja pomyliła cele

https://streamable.com/4i6qwh?fbclid=Iw ... vT1Lpd8jYE

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Mój jurny brat mniejszy.

Pamiętacie jak wam przedstawiłem mojego kota Ciapka? No!

Godzina 8.50, kuchnia. Na stole misternie uwite własnymi wprawnymi rączkami kanapki. Chlebuś świeży, skrupulatnie cieniutko, aczkolwiek bez skąpstwa pokryte masełkiem. Na tym listek wystrzyżony nożykiem sałaty lodowej. Zaś na drugim talerzu danie zasadnicze - kiełbaska na ciepło szt. dwie, obok kleks chrzanu i musztardy. Typowe żarełko dla faceta. Energetyczne, bo wbrew pozorom leżenie na tapczanie, oczekiwanie na wiosnę, praca i ratowanie nieszczęśliwego kraju na fb kosztuje masę energii. Jem upajając się każdym kęsem, spokojnie fleczerując. Kątem oka dostrzegam przyglądającą mi się ciekawie postać. To kot Ciapek. Patrzy się jakby chciał mi wyrwać tę kiełbaskę zes korzeniamini. Pytam się więc grzecznie - czego? A on do mnie - z czym masz, co tak pachnie? A ja węsząc podstęp drapieżnej bestii - to nie dla kotów. A on jak to nie? Co to, kiełbaska? Odpowiadam niechętnie. Tak kiełbaska. Aha! A czy to aby dobre ciągnie dalej Ciapek? Paskudne odpowiadam. To co tak mlaskasz pyta Ciapek? Dawaj mówi stanowczo. Odkroiłem kawałek. A on - tylko bez musztardy. Po tym mam rozwolnienie. Podałem. Wnet bym się palca z pazgnościem pozbył. A on dalej - dawaj bezczelnie wspinając się do stołu drapiąc mnie pazurkami w łokieć. I co? I to, że kiełbaski zjadł kot a ja zadowolić się musiałem kanapkami z sałatą posmarowane chrzanem . Przyjdzie mi z niedożywienia życie oddać.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest:
Do domu wpuść psa a kota do budy na łańcuch. Może być taki cieńszy..
Wprawdzie kundel też bedzie Cię molestował ale nie ma takich ostrych pazurów....