forum.nie.com.pl

Krecik - przyjaciel działkowców.

Kupowałam w piątek doniczki, a jakiś zbrodniczy dziad szukał środków do tępienia krteków.
Mówię mu dziadowi, zwracam się pańskiej uwagi, że krety są pod ochroną.
A mój ogród, wrzasnął dziad!
Ogrodowi nic nie będzie, zapodałam i poszłam sobie.

W ogrodach ochrona nie obowiązuje. Kret jest na państwowym chroniony.

Najlepszy na krety jest jeż zadomowiony w ogrodzie, krety tępi aż miło.

Prawda !

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

U mnie nikt kretów nie tępi, co ciekawe, nie ma ich aż tylu. Za to u sąsiada, który chce się usrać, tak jakby na złość. Pojawiły się za to, małe, mam na myśli srednicę, acz głębokie norki. Kondel lubi powęszyć przy nich, koty średnio zainteresowane. Sama ciekawa jestem, co też za nowy domownik pojawił się na włościach...

Norki kopią świerszcze:


i turkucie:


Są nawet krewniakami z tym, że turkuć gryzie i bywa nosicielem tężca. Świerszcz jest nieszkodliwy a turkuć w poszukiwaniu owadów niszczy korzenie roślin uprawnych, przez co chuja trza szpadlem wykopać i rozmaślić na twardym niezwłocznie, rozdziabać na kawałki albo zaciukać patykiem.

(nuci sobie ,,Chłop żywemu nie przepuści")

Pierdolisz! Norki so hodowane na futra a nie, zeby swierszcze kopały albo turkucie!
Norki nie kopiom, som dobrze wychowane i dobrze karmione!

Norki kopią nornice.
A raczej korytarzyki.

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

Korytarze,tunele kopią też krety,kiedyś,doprowadzona przez takiego do niemal szaleństwa postanowiłam zafundować mu kąpiel,lałam wodę,lałam,aż przybiegł sąsiad zamieszkały dwa domy dalej z krzykiem,ze chyba mu rura wodociągowa pękła,a to była tylko moja woda z kreciego tunelu.A potem zadomowił się u mnie jeż i ze cztery lata miałam kreci spokój.