Niewidomy przychodzi do recepcji hotelu z rolką papieru toaletowego: - Witam, jest głupia sprawa, bo... - Tak, tak, wiem – przerywa recepcjonista – ma pan rolkę papieru i zaraz powie, że w życiu nie czytał takich bzdur. - Niezupełnie. Chciałem powiedzieć, że macie złe oznaczenia i chyba nasrałem w windzie.
Reprezentację piłki nożnej powinna sponsorować IKEA. Co jak co, ale oni na drewnie się znają.
- Marek, jest przerwa w meczu, chodź, przyda nam się odrobina seksu! - No, nie wiem, 15 minut to ciut mało, Mariolka... - Ostatnio doszedłeś w przerwie pit-stop BMW, więc nie kombinuj!
- Czy był pan karany? - Nie, proszę pani. - Rozumiem. Jakie pan ma doświadczenie w pracy? - Pięć lat w firmie X, dwa lata w firmie Y, plus szkolenia. - A, czy był pan karany? - Nie, ale już o to pani pytała. - Przepraszam. I mówi pan, że chce u nas pracować? - Dlatego złożyłem CV. - I był pan karany? - Nie, ale jak jeszcze raz pani zapyta, to będę!
Sousa przeanalizował mecze reprezentacji. Wyszło, że najwięcej piłek zbiera Szczęsny. Ma też nawet gola. Stwierdził: „ Nie ma to tamto, poślę kolesia do ataku i wygramy!”
Agencja reklamowa dzwoni do Janusza biznesu prowadzącego smażalnię nad morzem: - Witam, my w sprawie tych ulotek, co pan zlecił. Bardzo doceniamy szczerość, ale hasło „Nowy sezon, nowy olej” nie do końca jest dobrym pomysłem...
Biden to już piąty amerykański prezydent, z którym spotyka się Władimir Władimirowicz. Przy takiej rotacji kadr to w życiu nie uda się nawiązać dialogu.
- Mamo, będziemy świętować w Dniu Zniesienia Niewolnictwa? - To nie jest nasze święto, synu. - Bo jesteśmy biali? - Nie, bo twój tata ma jeszcze dziesięć lat spłat hipoteki.
- Dlaczego nie założysz spadochronu? - No cóż, mogą być różnego rodzaju skutki uboczne - np. obtarte plecy albo i co innego, a nie ma 100% gwarancji, że się jednak otworzy.
- Nie uprawiałam seksu tak długo, że zapomniałam jak to jest. - Nie martw się, to jak jazda na rowerze. - Pocisz się, męczysz się, a potem boli cię tyłek?
Przychodzi facet do lekarza i narzeka, że mu nie staje. Lekarz na to: - Mam takie nowe, eksperymentalne tabletki. Masz tu 5 sztuk. Bierz jedną dziennie, po obiedzie, za 5 dni powinno być dobrze. Wraca facet do domu i myśli: tyle się namęczyłem i mam jeszcze pięć dni czekać? Łyknął na raz cały przydział. Nie minęło 5 minut, chuj stoi jak dąb! Przeleciał żonę 12 razy, aż zdołała się przed nim skutecznie schować, a jemu nadal stoi. Poszedł do stodoły, przeleciał cały inwentarz jak leci - nadal stoi! Poszedł do sąsiadki, puknął ją 5 razy, potem do jej ojca, potem do rzeźnika, popa... w końcu cała wioska uciekła do lasu. Facet dzwoni do lekarza, opowiada, co i jak. Lekarz mówi: - No jest w tej sytuacji rozwiązanie, ale drastyczne. Musisz wziąć kabel, podłączyć do prądu, przyłożyć jeden koniec do jaj, drugi do żołędzi i spróbować wytrzymać tak długo, aż ci interes opadnie. Facet rad-nierad zaczął przygotowania. W tym czasie do wioski zakradł się syn sołtysa, żeby wybadać sytuację. Podpatrzył, jak facet majstruje z elektryką przy interesie i czym prędzej czmychnął. Wraca do ukrytych w lesie mieszkańców wioski i zdaje relację: - Mamy przejegrane, podłączył fiuta do ładowania.
Natasza na tyle kiepsko prowadziła samochód, że jak zasiadała za kółkiem, to nawigacja zaczynała odmawiać paternoster.
Czy jest koszerne przeżuwanie mięsa zębami mlecznymi?
Misjonarz Świadków Jehowy puka do drzwi. Otwiera mu koleś (na oko 30 lat, bryle na nosie i wielkie, czarne pekaesy): - Słucham? - Czy wie pan, co zrobić, aby trafić do królestwa niebieskiego? - pyta Świadek. - Nie, ale zapraszam do środka. Świadek wchodzi, zatrzymuje się w pokoju i... nic. - Co chciał mi pan powiedzieć? - indaguje gospodarz. - Eeeeee.... aaaa... no ten tego... - stęka Świadek. - Co jest? Co się stało, że pan zaniemówił? - Jeszcze nigdy tak daleko nie wchodziłem...
Lusia chciała wzbudzić w swoim byłym chłopaku zazdrość i niepostrzeżenie stała się dziwką.
Umiera stary Rabinowicz. Przy łożu śmierci zebrali się jego bliscy. Po raz kolejny poprawiają poduszkę, sprawdzają słabnący puls. Umierający Rabinowicz wspiera się na poduszkach i wydusza: - Pieniądze tak czy siak dostaniecie, ale poganiać się nie pozwalam!
Siedzi sobie mąż na kanapie, do salonu wpada wkurzona żona i mówi: - Jedno z pięciu: albo natentychmiast wyrzucisz śmieci... - Albo co? - Albo dostaniesz cztery razy po mordzie!
Ojciec pyta dorosłego syna: - I co ty zamierzasz kupić swojej Sarze na urodziny? - Łańcuch pereł. - Słyszałem, że ona marzy o Mercedesie... - A słyszałeś, gdzie można kupić sztuczne Mercedesy?
- Mosze, słyszałem, że twoja Róża teraz gra na flecie, a przecież wcześniej grała na pianinie... - Tak, ledwo ją namówiłem. - Ale po co? - Grając na pianinie jeszcze sobie podśpiewywała.
Izak w gościach u Szlomy. Mama Szlomy: - Izak, częstuj się cukierkami. Bierz ile chcesz, a choćby i dwa!
Pijany terrorysta porwał samolot i zażądał helikoptera.
Dzwonek do drzwi. Żona otwiera się - mąż stoi z workiem śmieci. Żona: - A gdzie dziecko? Mąż: - Oż, bliad'!
- O patrzcie, pokaz karate na samym środku ulicy! - To tylko dwóch Włochów rozmawiających z entuzjazmem.
W czasie porannej kłótni, żona nazwała bezrobotnego Michała impotentem. Na szczęście już w południe, u sąsiadki, diagnoza się nie potwierdziła.
- Sierioża, spójrz, proszę, czy jak się schylę, to widać majtki? - Nie, Nataszko, nie widać. Ale w sumie to byś mogła założyć.
Podczas rozmów Putina i Bidena: - Mamy nowe pociski, nadświetlne! - Jak to? - Jeszcze nie odpaliłem, a ty już się boisz! - A my mamy nadświetlne pieniądze. - Jak to? - Jeszcze ich nie wydrukowaliśmy, a już jesteś je nam winien.
Rosja przegrała z Danią mecz piłki kopanej. Dania wydała zezwolenie na dokończenie Nord Stream 2. Dania cofa pozwolenie na budowę Baltic Pipe. Łączycie już kropki?
- Naukowcy odkryli, że weganie żyją o 15% dłużej. - Niż reszta? - Niż przypuszczano.
Dopiero gdy nadszedł prawdziwy upał, stało się jasne, ilu ludzi zrobiło sobie głupie tatuaże.
Czerwone wino dobrze komponuje się z mięsem; a ponieważ jestem cały z mięsa, to kim ja jestem, żeby się opierać?
Istnieją 3 etapy reform: 1. Gospodarcze - gdy politycy rabują budżet; 2. Społeczne - kiedy okradają ludzi; 3. Polityczne - gdy dzielą łup.
- Szloma! Potrzebuję pieniędzy na gwałt! - A co, stała się jakaś bieda? - A co, jak Żyd nie ma pieniędzy to już samo w sobie nie jest bieda?
Współczesne problemy wymagają nowoczesnych rozwiązań. Zabicie 31 646 ludzi zredukowałoby emisję CO2 o tyle samo, ile może być pochłonięte dzięki posadzeniu 20 milionów drzew.
Podobno jak położysz jedno z jąder na wierzchu pustej butelki po piwie i podgrzejesz podstawę butelki zapalniczką, jądro w końcu zostanie wciągnięte do środka. Jeśli komuś udało się cofnąć ten proces proszę o info. To pilne. Kolega pytał.
Rosjanie spędzili 10 godzin umierając w upale +35 stopni. Potem rozgrzali banię do +80 stopni i poszli tam, jak powiedzieli, „odświeżyć się”.
Mówią, że po zaszczepieniu kobiety staną się bezpłodne. To kompletny nonsens! Wręcz przeciwnie, nawet mężczyźni zaczną rodzić.
Rzecznik prezydenta kategorycznie zdementował doniesienia o zakazie pracy dla nieszczepionych Rosjan. - Nawet nie poruszono tej kwestii - powiedział rzecznik. - Oczywiście, wszyscy będą kontynuować swoją pracę. To ma kluczowe znaczenie dla gospodarki. Ale nie otrzymają pensji.
- Wydaję 500 dolarów miesięcznie na siłownię! - Co tak drogo? - Mają cholernie drogie piwo w bufecie.
Połowa obywateli Polski powinna być obowiązkowo zaszczepiona przeciw drugiej połowie.
Lekarz przyjmuje pacjenta. - Co panu dolega? - Baby mi nie dają. I po tym wyznaniu pacjent zaczyna głośno płakać, łkać. Mało się nie udławi. Lekarz zwraca się do pielęgniarki: - Pani mu da szklankę wody, bo się nam tu zaraz udusi! - Nie dam!
Jak zostać właścicielem małej firmy? Kup dużą i nic nie rób.
Seminarium „Jak nie stać się ofiarą oszustów” zostaje odwołane. Bilety nie podlegają zwrotowi.
Student budzi się rano po ostrym piciu. Do łóżka podchodzi jego dziewczyna z tacą. - Cześć kochanie? Główka boli? Zrobiłam Ci śniadanie. Koleś popatrzył na zastawioną tacę i zaczyna płakać. Ona pyta: - Kochanie?? Co się stało? Dlaczego płaczesz??? - Te produkty, które wyjęłaś z lodówki, miały mi wystarczyć na dwa tygodnie!
Dlaczego warzywa są obecnie takie drogie? Bo rolnicy w związku z Covidem sadzą je co 2 metry.
Babcia zorientowała się, że kompot sfermentował, gdy dziadek podszedł do niej i zapytał: - Cześć piękna, jesteś mężatką?
Pomysł: Firanki z nadrukiem drapaka dla kotów. Kot myśli, że to prawdziwy drapak i nie drapie firanek.
- Kochanie gdzie byłeś? - Na bitwie z barbarzyńcami! - Hmm.. to dziwne. Twoja kolczuga jest nienaruszona, czysta i nie śmierdzi. - Głupia! Przecież jestem łucznikiem!
Przez Covida mam już sporą grupę znajomych, których dolnej części twarzy nigdy nie widziałem.
- Jutro otworzę kapsułę czasu, którą zbudowałem 20 lat temu. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, jak mój szczeniak w niej urósł...
Napis na bramie domu: „Pies nie jest zły. Ale uwielbia patrzeć, jak zrzucam cię z murka!”
- Mamy w biurze nowego pracownika, mówimy na niego "Komputer". - Taki szybki i wydajny? - Nie, jak szef wyjdzie na dłużej, niż 5 minut, to usypia.
Lekarz pyta pacjenta: - W rodzinie były jakieś choroby psychiczne? - Nie, tylko syn mówi, że nie jest bezrobotnym, tylko jakimś tam blogerem.
Dobre są te szczepienia. Teraz nawet w lesie łapię WiFi.
Bardzo leniwa kukułka przeniosła się na cmentarz.
Czelabiński naukowiec stworzył bumerang szybszy od światła. Rzucił i nawet nie zdążył mrugnąć, jak mu w łeb przypieprzył.
- Panie premierze, okazało się, że mamy luki w systemach bezpieczeństwa! - To my mamy jakieś systemy bezpieczeństwa?
Wyciek z tajnej narady PIS: - Obecnie naszym problemem nie są debile tylko inteligenci. Debilom wystarczy naobiecywać, a inteligentów trzeba bić.
- Wiesz, ta dziewczyna, która leży u ciebie w łóżku, jest bardzo ładna i miła, ale wysyłając cię po małą osiemnastkę, miałam na myśli śmietanę.
Ono: - Hej, które z was identyfikuje się jako mężczyzna? - Mam nadzieję, że obaj, bo jak nie, to ja chromolę taki homoseksualizm...
Siedzi sobie dwóch filatelistów na ławce w parku, przeglądają albumy ze znaczkami, rozmawiają. Z tyłu podchodzi jakiś facet i zagląda im przez ramię. Jeden z filatelistów pyta, odwracając się do niego: - Pan też jest filatelistą? - Nie, jestem pederastą, ale też mnie to interesuje.
- Mam dopiero rok i mam własny dom, osobistego kelnera, masażystę, animatorkę... A ty co osiągnąłeś w życiu? - Cóż, nie miałem szczęścia urodzić się kotem...
Rozmawia dwóch karciarzy po wyjściu z kasyna: - Czemu nie dałeś krupierowi napiwku? - Jak dostanę złe karty, to nie jest jego błąd. Ale jak dostanę dobre karty, to nie jest jego zasługa. Dlaczego miałbym dawać mu napiwek? - Ale kelnerowi w restauracji dajesz. - Ale kelner daje mi to, co zamówię.
Lotos jest tak czczony przez wiele narodów, ponieważ jego kwiaty, otwierające się na powierzchni wody, symbolizują gotowe pierogi, które wypływają na powierzchnię w garnku.
Odmowa dobrowolnego szczepienia będzie karana przymusowym odpłatnym szczepieniem.
Poszedłem do lodówki w nocy, kiedy wszyscy spali. Byłem trzeci w kolejce.
Nie można być zmuszanym do szczepienia, każdy ma prawo wyboru: stać się ofiarą nauki albo doboru naturalnego.
Postawiłem na daczy stracha na wróble. Wczoraj cały wieczór sąsiad gadał z nim o piłce nożnej.
- Oleg, muszę ci wyznać, że zdradziłam cię z trzema innymi facetami... - Nastia, bliad', przecież ja tylko na dół po bułki zszedłem!
Żydzi postanowili domagać się od Boga odszkodowania za potop i ludobójstwo.
Umiera stary Gruzin i na łożu śmierci wzdycha: - Zmarł Lenin, skończył się leninizm... Zmarł Stalin, skończył się stalinizm... Na to zrywa się jego wnuk i krzyczy: - Dziadku Onanie! Nie umieraj!
Wróciłem wcześniej do domu i usłyszałem głos żony z kuchni. "Oko traszki, noga żaby, skrzydło nietoperza, język mrówkojada, jad kobry, żądło szerszenia, ogon jaszczurki i odwłok tarantuli!". Może to oznaczać tylko jedno. Znowu była w Kuchniach Świata!
- Doktorze, i co z tymi wynikami? - Mhhmmmm, mmmm, ciekawe, ciekawe, mhmmm - Doktorze, ale konkrety proszę? - No, mhmmmm, eeee, noooo.... - KONKTERY PROSZĘ! - No, tego, ma pan tętniaka na mózgu! - O kurwa, to kiedy umrę?! - Mam nadzieję, że nie teraz!
W Chińskiej fabryce mięsa wciągnęło pracownika w taśmę. Rodzina otrzymała bonus za nadprodukcję.
_________________ Lubię ludzi tak, jak herbatę. W torbie i w gorącej wodzie.
|