Zapchany do niemozliwosci autobus. Nagle w tym tlumie rozlega sie oburzony damski glos: - Prosze pana, co pan robi?! Po chwili ponownie, jeszcze bardziej oburzony: - Prosze pana, CO PAN ROBI?! Z glebi autobusu rozlega sie meski glos: - Stary, no nie badz cwok, opowiadaj!
Klinika stomatologiczna. Przychodzi pacjent z karteczką: "Wczoraj u was ząb leczyłem i teraz mi się szczęka nie otwiera. Zróbcie coś." Lekarz odpowiada: - Zrobimy. Będzie to kosztować 20 tysięcy rubli. Pacjentowi z wrażenia opada szczęka. Lekarz mówi: - I gotowe. Zapraszam do kasy przy wyjściu.
- Stój, bo strzelam! - Stoję! - Strzelam! - krzyknął do bramkarza skoncentrowany Rasiak
Jeśli mewa leci dupą do przodu, to mocno wieje!
Kijów niesie pokój i dobrobyt na wschodnią Ukrainę. Pokój ma kaliber 125 a dobrobyt 5,56 mm.
Jeśli teściowa słucha zięcia, to przypuszczalnie nie jest to jej zięć. Jeśli zięć słucha teściowej, to przypuszczalnie pracuje w FSB.
- Coś taki markotny? — Od tygodnia żonie się śni, że się spotyka z Putinem. — I co? — Nie wytrzymałem i zrobiłem jej awanturę. — I co? — Wczoraj przyśnił mi się pułkownik FSB i powiedział, żebym nie wtykał nosa w tę sprawę.
Lata dwudzieste. Telefon do Czeki: — Iwanow ma mnóstwo pieniędzy! — Już jedziemy.
Lata siedemdziesiąte. Telefon do KGB: — Pietrow ma mnóstwo pieniędzy! — I co? — Ukradł je państwu! — Już jedziemy.
Lata dziewięćdziesiąte. Telefon do FSK: — Sidorow ma mnóstwo pieniędzy! — I co? — Ukradł je państwu! — I co? — Nie płaci podatków! — Już jedziemy.
Współcześnie. Telefon do FSB: — Kozłow ma mnóstwo pieniędzy! — I co? — Ukradł je państwu, nie płaci podatków… — Sekundę, łączę… — Halo, tu Kozłow. W czym problem?
Wczoraj w godzinach przedpołudniowych miał miejsce wybuch na Słońcu. Po 15 minutach na miejscu zdarzenia zjawili się funkcjonariusze FSB, ministerstwa ratownictwa i GRU.
Brytyjscy dyplomaci zachowywali się podejrzanie: chodzili kolejno do tego samego parku i oglądali ten sam kamień. — Szpiedzy — domyślili się funkcjonariusze FSB, przejęli kamień i zanieśli do ekspertyzy. Siedzą pod drzwiami laboratorium,czekają na wynik. Za drzwiami huk, pył. Wreszcie wychodzi uczony w białym fartuchu. — I co? — pytają funkcjonariusze FSB. — Nie uwierzycie, ale w zwykłym parku moskiewskim udało się wam znaleźć meteoryt. — Świetnie! W raporcie napiszemy, że w szpiegowskim urządzeniu zastosowano technologie kosmiczne.
— Skąd wiesz, że FSB założyła ci podsłuch? — W moim pokoju pojawiła się nowa szafa.
FSB zdemaskowała dwóch brytyjskich szpiegów i przejęła urządzenia szpiegowskie wartości 10 mln euro. Odpowiedź MI5 była asymetryczna: napisała i rozpowszechniła dwanaście kawałów o FSB i jej szefie.
Trzech rozbitków, Amerykanina, Niemca i Rosjanina, schwytali tubylcy. — Jeśli uda wam się nas czymś zadziwić, to was wypuścimy, jeśli nie — zjemy. Amerykanin mówi: komputer. Tubylcy odeszli na bok, poszeptali, poszeptali. Wrócili i mówią: — Wiemy. To takie coś z monitorem i klawiaturą. I zjedli Amerykanina. Niemiec mówi: komórka. Tubylcy odeszli na bok, poszeptali, poszeptali. Wrócili i mówią: — Wiemy. To takie coś z guzikami. Naciśniesz i rozmawiasz z innym człowiekiem. I zjedli Niemca. Rosjanin mówi: FSB. Tubylcy odeszli na bok, poszeptali, poszeptali. Wrócili i mówią: — Nie wiemy. Idź w pokoju, ale objaśnij nam, co to jest FSB. Rosjanin na to: — A co tu objaśniać. To takie same gadziny jak wy. Odejdą na bok, poszeptają, poszeptają i nie ma człowieka!
Gdybym dostawał złocisza za każdym razem jak pomyślę o żonie, to zacząłbym o niej myśleć.
Ostatnio sypiam w kominiarce. W razie włamania złoczyńcy wezmą mnie za swojego.
- Synek, chodź, pokażę ci zdjęcia nagiej Jennifer Lawrence! - Tato, ona wygląda jak wielka biała plama. - Czekaj, wytrę monitor.
W niektórych muzułmańskich krajach zabroniono wyświetlania świnki Peppy, bo narusza prawa islamu. Imam powiedział, że można tolerować to, że jest świnią, ale pozwolić samicy na zabawę i naukę, to jest ostra przesada.
Ilu trzeba Niemców żeby wymienić żarówkę? Jedenego. Są wydajni i nie mają poczucia humoru.
Byłem strasznie zdziwiony kiedy moja dziewięcioletnia córka powiedziała mi, że jej nauczyciel uważa mnie za złego ojca. Odpałem na to: 'dokończ piwo i pójdziemy z nim pogadać.'
Dzisiaj w parku widziałem gościa, który podnosił psie odchody i pomyślałem: wreszcie jakiś odpowiedzialny psi właściciel. Po chwili zorientowałem się, że nie miał torby. Ani psa.
Natrafiłem na swoje zdjęcie, na którym ssę pierś matki. Ale wczoraj była balanga...
Konkurs na miss Arabii Saudyjskiej został odwołany. Niektóe uczestniczki miały w strojach za szerokie szpary na oczy.
Joan Rivers jest jak lazania z biedry: więcej plastiku niż mięsa i niedługo wyląduje w piecu.
Na stronach z pornografią jest mnóstwo reklam w stylu: 'Czy chcesz powiększyć swojego penisa?'. Jasne, że chcę. Właśnie po to wchodzę na te strony.
Po ostatnim włamaniu do chmury Apple możemy podziękować bogu, że Adele ciągle używa androida.
Stare przysłowie mówi, że "Przy jednej dziurze to i kot zdechnie" Dla tego kobiety mają ich aż trzy...
W Indiach urodził się chłopiec ważący ponad 11kg. Według zapewnień lekarzy zacznie chodzić szybciej niż jego mama...
- A co się Twojej żonie stało w rękę? - Odmroziła sobie. - Jak to odmroziła?? W środku lata??!!! - Nie mogła się w Lidlu zdecydować, czy wziąć do obiadu mrożony szpinak, czy mrożony groszek z marchewką.
Pewien nowy ruski był taki oszczędny, że zamiast żonie i dzieciom kupowac na zimę ubrania zawsze wysyłał je w tym czasie na trzymiesięczny urlop do Tajlandii.
Uśmiech - pojęcie rozciągliwe.
W związku z wystosowanym przez kraje nadbałtyckie do USA oczekiwaniem objęcia ich ochroną przeciwrakietową rosyjskie Ministerstwo Obrony uspokaja; kraje o rozmiarach mniejszych od grzyba atomowego traktuje się wyłącznie bronią konwencjonalną.
Rosyjska cerkiew prawosławna postanowiła wesprzeć politykę sankcji. Ogłosili ścisły post jak rok długi.
Zwolnieni przez Kijów rosyjscy żołnierze dostali na odchodne pamiątkowe kompasy.
Jeżeli kobiety są jak książki to Rafalala to zaczytany podręcznik leczenia chorób wenerycznych.
Wszyscy po śmierci trafiają w jedno miejsce. Optymiści nazywają je rajem, pesymiści - piekłem.
Kiedy dziewczynka staje się kobietą? Gdy rozmrożone lody kapią jej na piersi, a nie na nogi.
Niedźwiedzie, które spotykają ludzi myślą, że oni żyją na drzewach.
W Internecie drastycznie spadła liczba komentarzy wybitnych publicystów, politologów i ekonomistów. Zaczęła się bowiem szkoła...
- Kochanie, co dziś mamy na obiad? - Gołąbki leniwe. - To znaczy? - Kapusta na balkonie, farsz w zamrażarce.
Maleńka chytrość: aby nie zgubić myszy bezprzewodowej, przywiąż ją żyłką do komputera.
- Co otrzymamy wywołując u żółwia zaparcie? - Granat odłamkowy.
Państwo prawa w praktyce - system, w którym ci, co kradną najwięcej, pilnują tych, którzy kradną mniej, by ci nie kradli więcej.
Rosyjscy spadochroniarze rzeczywiście zabłądzili. Przypadkowo wydano im mapy przewidziane na 2015 rok.
Przy siedzącej pracy punkt podparcia ewoluuje w punkt widzenia.
Dlaczego kiedy człowiek łapie ryby w sieć to jest kłusownictwo, a kiedy supermarkety łapią człowieka w sieć to to jest marketing?
W Szkocji tylko biseksualista nie może odpuścić żadnej spódniczce.
Co to znaczy, że kobieta włącza wycieraczki, chociaż nie pada deszcz? - Będzie skręcać
Znaleziono ciało hakera, który udostępnił zdjęcia Jennifer Lawrence. To pierwszy przypadek śmierci na skutek poklepywania po plecach.
Ryanair dolicza 50 dych za koc i poduszkę. Faktycznie się przydają jeżeli czekasz 8h na odlot.
Erik Weinhenmayer, pierwszy niewidomy, który zdobył Mount Everest powiedział, że najgorsze było ostatnie 200 metrów: 'Taszczenie zamarzniętego labradora, to istny koszmar.'
Manchester United ściągnął Falcao i Di Marię. To jak powiększanie biustu choremu na raka: świetnie wygląda, ale nie załatwia problemu.
Rozmowa w barze: - Aktualnie spotykam się z kimś, ale to fiut. - A gdzie jest teraz? - Stoi przede mną.
- Mamo, dlaczego nie znam swojego ojca? - Bo miał kominiarkę...
Nie to, że nie przepadam za Kaczyńskim, ale jeżeli miałbym szklankę wody, a on by płonął, to wypiłbym za jego zdrowie.
Mam doyć ludzi, którzy mówią, że Justin Bieber dołączy do Kurta CObaina i Amy Winehouse w klubie 27. Wyobrażacie sobie, że trzeba czekać jeszcze siedem lat aż to małe gówno zdechnie?
Modliłem się do Jezusa żeby wygrać w lotto. Trafiłem trójkę. Do wszystkich ateistów: jedno i drugie wskazuje, że istnieje i że był Żydem.
Według doniesień prasowych Joan Rivers jest obłożnie chora i być może już niedługo spotka się ze swoim stwórcą. Doktorem Frankensteinem.
- Synu, nie dostałeś tej pracy? Trudno. Życie się na tym nie kończy. Pomyśl o sobie jak o Van Goghu. Wszycy mówili, że nigdy nie będzie artystą, bo nie ma jednego ucha. I wiesz co on na to odpowiedział? - Co? - Dokładnie!
Ostatnio zarzuca się Obamie, że przemawiał w letnim garniturze a nie w czymś bardziej tradycyjnym. Co miał założyć? Łańcuch i kajdany?
Najnowsze badania mówią, że kobiety mają nie jeden, a dwa okresy: rano i wieczorem.
Tabletki gwałtu są do niczego. Wczoraj wziąłem dwie i wróciłem do domu bez bzykanka.
Kto wygrałby walkę Bruce Lee vs. Muhammed Ali? Zecydowanie Ali. Może i ma parkinsona, ale ciągle żyje.
Całe życie chciałem mieć wielkiego chuja. Adoptowałem Giertycha.
Moja żona ma serce we właściwym miejscu. Tylko twarz z dupą się zamieniły...
Rabinowicz chce się nająć na handlowca. Szef firmy mówi: - Proszę Pana, nie wiem czy się Pan nadaje. Od moich pracowników wymagam operatywności. Rozumie Pan o czym mówię? Szukam tylko takich, co to by byli w stanie eskimosowi lodówkę sprzedać! - Ooo! To wymarzona praca dla mnie. Na przykład mój największy sukces, to sprzedaż towaru, którą dokonałem w zeszłym roku. Klientem był arabski szejk. Właściciel haremu składającego się z 247 żon! - No jeśli Pan mu sprzedał nawet sto Rolce-Roys'ów - to żaden sukces. - Panie! Ja mu sprzedalm sto dmuchanych seks lalek!
Na lekcji religii katecheta pyta dzieci, kogo należy najbardziej czcić. Kto przyniesie jutro najlepszą odpowiedz, ten dostanie 50 groszy na cukierki. Nazajutrz: - No, kto pierwszy? Powiedz ty, Janek. - Mamę! - A ty, Rysiu? - Tatusia! - No a ty? - Jezusa Chrystusa! - Świetnie! Ale jak ty się właściwie nazywasz, pierwszy raz cię widzę! - Srulek Rozenkranc! - A skąd się tu wziąleś? - Słyszałem, że tu można zarobić, więc przyszedłem!
Co robi senna gejsza z rozwolnieniem? Wali w kimono.
Nie mówię, że się postarzałem. Ale teraz, te wszystkie dźwięki, które wydawałem z siebie ruchając żonę na dywanie, wydaję wstając z fotela celem udania się do kibla.
W kraju, w którym średnie spożycie alkoholu na jednego mieszkańca w ciągu roku wynosi 18 litrów czystego spirytusu, trudno jest udowodnić, że picie coca-coli jest szkodliwe.
- Musimy się rozstać! - Ale w czym Ty masz problem Zenek? Używam za dużo makijażu??? - No w tym, to między innymi, jest główny problem Stefan!
Polska odmówiła przelotu nad swoim terytorium rosyjskiemu ministrowi obrony, twierdząc, że porusza się samolotem wojskowym. Po tym, jak Moskwa wysłała do Warszawy zdjęcia, jak naprawdę wyglądają ich samoloty wojskowe, korytarz natychmiast został otwarty.
Dziadek z wnuczkiem w cyrku. Na arenie stoi dyrektor cyrku i zapowiada: - Proszę Państwa! A teraz gwóźdź programu! Śmiertelny numer!!! Widzów o słabych nerwach prosimy na ten czas o wstrzymanie oddechu!!! Werble. Gasną światła. Werble. Mroczna muzyka. Światła się zapalają. Wnuczek pyta dziadka: - Dziadku! Ja nic nie widziałem! Ten śmiertelny numer! O co tu chodziło? Dziadku! Dziadku??? DZIADKU???
Rosyjski patriota nie jada w McDonaldzie! Rosyjski Superpatriota chodzi do McDonalda tylko po to, żeby się odlać!
Zenek miał takiego pecha, że czarne koty na jego widok spluwały przez lewe ramię, jak mu mu miały przebiec drogę pod drabiną.
Szkoła muzyczna. - Jewgienij. Powtarzam. Musisz więcej ćwiczyć. Inaczej nigdy nie zostaniesz wielkim skrzypkiem. Więcej ćwiczeń. Nie tylko tutaj w szkole. W domu też! - Ależ ćwiczę Panie Profesorze. Cwiczę! Codziennie w domu! Już siódmy sąsiad się powiesił!!!
- A co to za sterta węgla? - Cśśś głupku! To grób mojego dziadka!!! - Eee... przepraszam. Jak dziadek umarł? - Na zawał.... w kopalni...
- Tato? A dlaczego cukierki są owijane w taki papierki, co szeleszczą jak się je rozwija? - Żebyśmy słyszeli, jak mamusia się odchudza...
- Gdzie służysz Sierioża? - Pod Paryżem. - Wow. Super. A gdzie dokładnie? - W Czelabińsku. - W Czelabińsku? I to ma być pod Paryżem? - Dowódca mówił, że to raptem 12 minut lotu...
Ukraina. Droga redakcjo! Dziękuję za przepis! Awokado zastąpiłam ziemniakiem, a krewetki słoniną. Mężowi strasznie smakowała Wasza sałatka z awokado i krewetkami!
Wraz ze wzrostem sankcji wobec Rosji wedlug informacji rządowych, wzrosla ilość witamin dostępnych w kaszy gryczanej.
Apteka. Wchodzi facet i pyta: - Macie jakieś silne, ale takie naprawdę silne tabletki na uspokojenie? - No mamy. Ale one są na receptę proszę Pana! - To nieistotne. Zażyjcie ze dwie! TO JEST NAPAD!!!
Blondynka jedzie samochodem. Zatrzymuje ją patrol Policji do rutynowej kontroli. Sprawdzają dokumenty. Policjant pyta: - Apteczkę Pani ma? - Mam. Skaleczył się Pan??
Jak donosi agencja TASS - w dniu dzisiejszym o godzinie 8:00 czasu lokalnego, trzech rosyjskich turystów przebywających w Alanii, w pięciogwiazdkowym hotelu Villa Augusto, obroniło szwedzki bufet przed Niemcami.
Czym się różni trądzik od księdza? Trądzik czeka aż dzieciak skończy 13 lat zanim zaleje mu twarz...
Lubię czarny humor itd, ale mimo wszystko wolałbym, żeby ludzie opamiętali się z żartami na temat terroryzmu. Nie chodzi o to, że jestem sztywniakiem, po prostu mój ojciec znajdował się w samolocie, który 11 września uderzył w jedną z wież World Trade Center i naprawdę czuję się dotknięty za każdym razem, gdy ktoś bezmyślnie żartuje z tej tragedii. Po tylu latach nadal doskonale pamiętam, jak zadzwonił do mnie na chwilę przed śmiercią i wykrzyczał ostatnie słowa: "ALLAHU AKBAR!"
_________________ Lubię ludzi tak, jak herbatę. W torbie i w gorącej wodzie.
|