forum.nie.com.pl

fkakałowalenie - proste.

Wiem ze proste,znaczy proste dla ludzi z iq większym niż rozmiar buta.......

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

- A widzisz, Mosze?! A jednak możesz wyglądać jak porządny człowiek! W garniturze, krawacie, czystych butach,
nie śmierdzieć dymem papierosowym ani tanią wódą....
Ale Mosze Rabinowisz jej nie słyszał. Spokojnie sobie leżał w trumnie...


Janusz Kowalski budzi się w nocy z krzykiem. Cały spocony. Przerażony... Przestraszona żona łapie go za ramiona i krzyczy:
- Janusz! Co się dzieje?! Co ci jest?!
Janusz odpowiada drżącym głosem:
- Straszny koszmar mi się śnił! Tusk mi życzył kolorowych snów!



- Dlaczego geje wolą Wielkanoc od Wigilii?
- Bo wolą kiełbasę i jajka od pierogów i zapachu ryby.



Marian był bardzo ciekaw, co by się stało, gdyby skrzyżować człowieka i świnkę morską.
Ale właściciel sklepu zoologicznego przerwał eksperyment i zadzwonił po policję.



- Jaki jest największy problem z Ireneuszem Krosnym?
- Nigdy nie wiadomo, czy już odebrał telefon czy nie...


Przy wejściu do kliniki położniczej z piskiem opon hamuje samochód. Wyskakuje z niego kierowca,
otwiera tylne drzwi, zagląda do kabiny...
- Kurwa, żony z domu zapomniałem!


Niesparowana skarpetka leżała w szufladzie bardzo, bardzo długo, natomiast sparowane już dawno się zużyły
i poszły do kosza.
Wniosek: jeśli chcesz żyć długo, bądź singlem.




- Kochanie, czy jak bym tonęła, to byś mnie ratował?
- Nie wiem, ale myślę, że warto sprawdzić.



Schizofrenię łatwo pomylić z telepatią. Słyszę, jak pytacie: dlaczego?



Gra dwóch w szachy. Jeden umie czytać w myślach, drugi widzi przyszłość. Kto wygra?



Uwielbiam wczesne poranki. Jest tak cicho... i wydaje się, że wszyscy nie żyją...



Wczoraj przeczytałem, że Słońce zgaśnie za 4 mld lat.
Jak byłem na studiach, to mówiono, że zgaśnie za 5 mld lat.
Ależ ten czas zapirdula...


Żona chciała żebyśmy pokochali się tak, jak na filmach.
Więc zerżnąłem ją w dupę i spuściłem się jej na twarz.
Nie była zadowolona - chyba oglądała jakieś inne filmy..



Komisja wojskowa:
- Zawód ojca?
- Wiem, nie musi mi pan tego wypominać.



Dlaczego gazety są lepsze od radia?
A spróbuj sobie radiem dupę podetrzeć.



"-Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi" pomyślał pedofil wypuszczając karła z samochodu.




Pójście do dentysty jest jak gra w statki. Otwierasz mordę, a tu: dwójka ubita,
trójka dziurawa, czwórka ledwie się trzyma...



Osiedle apartamentowców "Edyp" - piękne, jak twoja stara.


Co odbiera cygan przy okienku w McDonald's?
Apetyt




Zamienię dwie świetlane przyszłości na jedną świetlaną teraźniejszość.



- Co to jest: w dzień klika, a w nocy pływa?
- Szczęka teściowej.





- Po czym poznać, że jesteś w Niemczech?
- Kończysz drugą flaszkę wódki, a nadal nie spodobała ci się żadna kobieta.


- Po czym poznać, że cygan jest ambitny?
- Idzie żebrać do Poznania.


Co to jest: Dwa jądra i 100 zębów?
- Krokodyl.
- A dwa zęby i 100 jąder?
Zjazd kombatantów.


Dlaczego do różnego rodzaju eksperymentów medycznych czy farmaceutycznych używamy królików, a nie muzułmanów?
Przecież rozmnażają się równie szybko, unikniemy protestów obrońców praw zwierząt, a ich DNA jest znacznie bardziej
zbliżone do ludzkiego.



Dlaczego wśród cyganów nie ma zakonników?
Bo musieliby składać śluby czystości




- Tania, ile twój mąż ma wzrostu?
- Z rogami czy bez?



Jeśli mężczyzna jest czarodziejem, nie oznacza to, że jego różdżka jest magiczna. Być może to jego język jest świetny w
rzucaniu zaklęć.



Upalne lato. Mąż wraca do domu z zakupami, żona rozpakowuje, nagle pyta:
- Po kiego kupiłeś aż tyle rodzynek? Co ja teraz z tym zrobię?!
- Jak kupowałem, to były winogrona.



Amerykański rozpoznawczo-uderzeniowy dron MQ-1 Gray Eagle o wartości 30 mln baksów rozbił się w Syrii z nieznanych przyczyn.
Po stronie nieznanych przyczyn strat nie odnotowano.



Po pierwszym kłamstwie wszystkie prawdy stają się wątpliwe.
Po drugim kłamstwie wszystkie wątpliwości są prawdziwe.



- Mame, spróbuj, to jest pyszne!
- Nie, Icek, to jest bardzo drogie...
- Mame, nie, to nie kosztowało tak dużo!
- Icek, na własnej matce chcesz przyżydzić?!



Traktorzysta Pietrowicz był już pięć razy uprowadzony przez kosmitów!
Ale nie zamierza rezygnować z picia.



Czelabiński instytut chemii rolniczej opracował nowy pestycyd. Wystarczy dwa kolejne dni opryskiwać pole.
Trzeciego dnia szkodniki nie tylko przestaną szkodzić, ale i zaczną pilnować pola przed złodziejami, pomagać w obejściu,
zbierać plony, naprawiać sprzęt rolniczy...



Przychodzi facet do ogrodniczego i mówi:
- Chciałem kupić kwiaty do ogrodu, ale zapomniałem, jakie... moment, niech pomyślę: ichbelgie? Nie, to nie to.
Wasfrancje? Nie, też nie... O, mam - masturbacje!



Co łączy murzyńskie dzieci pracujące
w kopalniach Trzeciego Świata i murzynów
ginących w strzelaninach w usa?
Metale ciężkie w organizmach...



Nauczyłem się kilku dowcipów w języku migowym.
Na 100% nikt ich jeszcze nie słyszał.



Swieta poszła na koncert galowy.
A Gala - na pokaz świetlny.


Żył sobie pewien Gruzin. Całe życie nie stronił od uciech, od pierwszorzędnego gruzińskiego wina, od najlepszego na świecie
gruzińskiego jadła, a zwłaszcza od kobiet, niekoniecznie Gruzinek. Te przedkładał nad wino i jadło.
Aż któregoś dnia, gdy był już w sile wieku, zachorował. Choroba czyniła postępy, aż przyszła do niego Śmierć.
Po kilku godzinach wyszła z zarumienionymi policzkami, kurwikami w oczach i uśmiechem od ucha do ucha.



- Mój mąż znowu szlaja się z jakimiś dziwkami!
- Słuchaj, gdyby twój mąż nie lubił szlajać się z dziwkami, nie poznalibyście się.



Jednym z najbardziej idiotycznych zwrotów jest: „Wszystko będzie dobrze”.
Być może tylko „Uwierz mi” może z nim konkurować.



- Jak tam, wyspałeś się?
- Wyśmienicie, jak Bóg w czasach Holokaustu.



W czasach socjalizmu w ZSRR twierdzono, że wszystkie wynalazki ludzkości są dziełem Rosjan. Środowiska naukowe z innych
krajów wreszcie miały dosyć i postanowiono zwołać konferencję celem ostatecznego ustalenia, kto co wynalazł.
Zaczął Włoch.
– Włoch Marconi wynalazł radio.
Rosjanin spojrzał w swoje notatki i odpowiedział ze spokojem:
– Dwa lata wcześniej zrobił to nasz uczony Popow.
Amerykanin spróbował swych sił:
– Samolot jest naszym dziełem, bracia Wright byli Amerykanami.
Szybkie wertowanie notatek.
– Możanow, naukowiec mieszkający pod Moskwą, dokonał tego dziesięć lat wcześniej.
Francuzowi puściły nerwy i krzyknął:
– Ale seks oralny wymyślili Francuzi i nie jesteś w stanie temu zaprzeczyć!!
Rosjanin długo przeglądał notatki, po czym z uśmiechem powiedział:
– I tu się mylisz, drogi kolego, faktem jest, że Piotr Pierwszy po przegranej bitwie ze Szwedami w Kurlandii
obrócił się do swoich żołnierzy i krzyknął „A CHUJ WAM WSZYSTKIM W PYSK”.



W spontanicznej tyradzie księdza, który poślizgnął się na mokrej podłodze,
pojawiła się wyraźna wątpliwość w dziewictwo Matki Boskiej.



- Co to jest: zielone, kosmate, ma cztery nogi i zabije cię, jeśli spadnie na ciebie z drzewa?
- Stół do bilarda.



W noc, w którą się cofa zegarki o godzinę, Iwan zamówił panienkę na godzinę.
I w ten sposób poruchał i nie zapłacił.



Lista niezaprzeczalnych dowodów, że twój facet cię zdradził:
1. Tak ci się wydaje.
2. Twojej przyjaciółce też się tak wydaje.



- Co się stało z flaszką wódki z barku?!
- Musiałam zdezynfekować ranę...
- Jaką ranę?
- Na duszy...




Dziadek nakrzyczał na swojego 15-letniego wnuka za oglądanie bajek. Powiedział, że jest na to za duży.
Zabrał pilota i przełączył na obrady sejmu.



Jeśli myślisz o roku do przodu, zasiej ziarno.
Jeśli myślisz dziesięć lat naprzód, posadź drzewo.
A jeśli myślisz trzydzieści lat naprzód, posadź opozycję.



Andrzej był tak niesamowity w łóżku, że jak po seksie wycierał przyrodzenie w zasłonę,
to jego żona z uśmiechem na ustach tylko przyglądała się, jak zasłona dochodzi.



Grunwald. 15 lipca 1410 roku.
Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz.
Poranny posiłek, modlitwa. Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu połów krzyżackich.
- Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyć tu krwawa bitwę i stracić kwiat rycerstwa,
wyznaczyć jednego z każdej ze stron.
Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży, tego strona uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie.

Po chwili namysłu Jagiełło się zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podąża do namiotów rycerzy.
- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć o wygrana bitwę.
- No wiesz Władek, pojutrze tak. No możne jutro... Ale dziś nie dam rady.
- Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i... Po prostu nie dam rady...
Król udał się, wiec do kolejnego rycerza:
- Powala, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygrana bitwę?
- Sorki Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....
Udał się, wiec Jagiełło do kolejnego namiotu:
- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygrana bitwę??
- Królu zloty, nie dam rady. Była imprezka...
- Tak, tak, wiem - u Zawiszy. Kto jeszcze tam był?
- No chyba wszyscy...
- Zwołaj wojska, niech się ustawia w szeregu pod lasem..
Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw król.
- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygrana bitwę. Czy ktoś z was jest w stanie stanąć do niego?? Siedzą rycerze w kulbakach,
każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali.
Nikt nie chce... Nagle słychać:
- Ja! Ja! Ja chce!!! Ja pójdę!!!? Rozglądają się i widza - stary dziad z broda do pasa, ubrany w jakis taki jutowy worek,
lachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego?????
No i nikogo innego nie bylo. Dali, wiec dziadkowi dlugi dwureczny miecz.
Idzie dziadek przez pole, miecza nie da rady dźwignąć, wiec ciągnie go za sobą....
Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła zakuty cały w lśniącą zbroję wielki jak dąb
rycerz.
Jagiełło chwyta się za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszczą:
- DZIAAAADDDEEEK!!! W NOOOGGGGGIII!!! W NNNOOOGGGGIIIIIIIIIII!!
Rycerz niemiecki jednak już ruszył, już dopadł dziadka, który w ogóle nie zamierzał uciekać. Podniósł się tuman kurzu.
Nic nie widać, tylko jakieś takie jęki słychać. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu.
Patrzą Polacy, a tam koń bez nóg, krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i trzęsącą się reką trzyma miecz na gardle Niemca.
I mówi:
- Masz szczęście, że wrzeszczeli "w nogi", bo bym ci łeb ujebał


Bywają takie księżniczki, po zdobyciu których myślisz sobie: I po chuj ja zakatrupiłem tego biednego smoka?


Żona oznajmiła mi, że nie będzie ze mną sypiała, dopóki nie znajdę sposobu na powiększenie penisa.
No i znalazłem!
Nazywa się Basia i ma 21 lat.



Gdy Sergiej był na urlopie w Holandii, pies ugryzł go w fiuta. Straszne, nie? Ale prawdziwy horror zaczął się, gdy nazwali
to seksem ze zwierzęciem i zmusili go, żeby za to zapłacił.



Orgazm jest jedną z najzdrowszych form rozładowania stresu. Jeśli więc mówisz komuś, żeby poszedł się pierdolić, to znaczy,
że się troszczysz o niego.



Delegacja niemiecka spaceruje po Londynie. W pewnym momencie jeden delegat pyta drugiego:
– Słuchaj, nie wiesz, jak nazywają tę rzekę?
– Nie mam pojęcia. U mnie w Kolonii nazywa się Ren.



Dla realisty nie jest ważne, czy szklanka jest w połowie pełna, czy w połowie pusta.
Liczy się to, ile jeszcze zostało butelek.



Razu pewnego stary nauczyciel Kobo Kendzu popijał sake ze swoim uczniem.
- O, będę trzeci! - powiedział przechodzący wędrowca.
- Nie trzeci, a piąty - cicho odparł Kobo Kendzu.
- To wstyd, żeby taki stary nie umiał liczyć! - zadrwił z nauczyciela wędrowca.
- Nie, my już czterech posłaliśmy na chuj - odparł wędrowcy stary i mądry nauczyciel.






Po dojściu Hitlera do władzy niemieckie sądy pozostały bez pracy.
Żydzi nie występowali przeciwko Żydom, bo nie chcieli się ze sobą kłócić w tych trudnych czasach.
Niemcy nie wytaczali procesów sądowych przeciwko Żydom, żeby nie przypucować się, iż robili z nimi interesy.
Żydzi nie składali pozwów przeciwko Niemcom, gdyż Żydzi nie mieli absolutnie żadnych szans na wygranie sprawy.
A Niemcy przestali składać pozwy przeciwko innym Niemcom, bo jak tu bez dobrego prawnika wygrać w sądzie?

II. Dźwiękowy

Najstarsze znalezione nasiona roślin strączkowych mają ponad 9 tysięcy lat. Znaleziono je podczas wykopalisk w Jerychu.
Fakt ten rzuca nowe światło na hipotezę o tym, czym były "trąby jerychońskie".



- Jak wędzić żeberka od środka?
- Paląc papierosy.



Skoro purpuraci nie płacą podatków, jak normalni obywatele, należy nie wysyłać straży pożarnej do pożarów dóbr kościelnych.
A niech się wuje o deszcz modlą.


- Jak nazywa się choroba, gdy kilka osobowości współistnieje w jednym ciele?
- Ciąża.



Po czym niewidomy poznaje, że już się dobrze podtarł?




Jeżeli wybuchnie trzecia wojna światowa, to będzie to pierwsza wojna światowa bez udziału Hitlera.



Ostatnie wielkie ubogacanie kulturalne skończyło się tym, że Indianie dostali ospę i grypę, a Hiszpanie - syfa.



Przestańcie mówić, że Wielka Brytania upodabnia się do krajów muzułmańskich.
W krajach muzułmańskich obywatele nie wdają się w konflikt z władzą, ale grzecznie wykonują jej polecenia.



W tanich liniach lotniczych warto szybko opuścić pokład samolotu po wylądowaniu.
Ostatnich 10 pasażerów za karę zostaje i sprząta kabinę.



- Czym się różni żydowski multimiliarder od arabskiego multimiliardera?
- Obaj ściągają nagie modelki na swoje jachty. Ale tylko żydowski im sprzedaje bilety na rejs.



Dlaczego, do cholery, USA nie zdobyły złotego medalu w strzelectwie? W szkole tego nie mieli?



Jak nazywałby się komputer pokładowy w Odysei Kosmicznej 2001,
gdyby film wyprodukowano na Bliskim Wschodzie?
HAL-AL


Jak ten czas szybko leci, nie zdąży człowiek dobrze wytrzeźwieć, a tu już znowu piątek!



Batman nie zakrywa całkowicie twarzy, aby policja widziała, że jest biały.



Wchodzi facet do restauracji i widzi, że sala jest zatłoczona, nie ma ani jednego wolnego miejsca.
Wyciąga zatem telefon, udaje, że gdzieś dzwoni i głośno do niego mówi:
- Przyjedź szybko, ona tu jest z jakimś mężczyzną!
Pięć par natychmiast wstaje i opuszcza lokal...



Żona pyta męża:
- Podoba ci się moja nowa fryzura?
- Tak, bardzo.
- Ale nawet nie spojrzałeś!
- Po co na nią patrzeć, skoro już odpowiedziałem poprawnie?



Im silniejszy charakter, tym węższa talia.


- Tato? A co to jest czarny humor?
- Hmm. Widzisz synku tam tego gościa bez rąk? Idź go poproś żeby zaklaskał.
- Tato. Ale ja przecież jestem niewidomy!

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

- Jak pani nie wstyd?! - powiedział Maksymilian.
I Cecylia pokazała mu jak...



Wszystkie kobiety uważają, że mężczyźni chcą tylko jednego. Ale żadna kobieta nie chce mężczyzny, który tego nie chce.



– Panie doktorze, czy operacja się udała?
– Tak. Usunęliśmy panu penisa i wstawiliśmy implanty piersi. Od wczoraj jest pan kobietą.
– Ale ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty!
– No masz. Babie to nigdy nie dogodzisz…



Kulturalny mężczyzna na widok pięknej, nagiej kobiety nie zarumieni się. Nie wystarczy mu krwi.



W piekle dla kobiet wszyscy mężczyźni są gejami, w męskim zresztą też.



"Po złapaniu dać w łeb, obedrzeć ze skóry, pozbawić kręgosłupa". Nigdy nie wiadomo, czy to zasady filetowania ryb,
czy babski poradnik, jak stworzyć udany związek.


Rada dla tych, którzy gotując coś na kuchence odchodzą do kompa - zabierzcie ze sobą łyżkę,
to wam przypomni, że coś gotujecie!


Błądzi gość po pustyni już trzeci dzień. Umiera z pragnienia i nagle widzi Eskimosa z psim zaprzęgiem.
Myśli sobie - to miraż. Zaprzęg zbliża się i zatrzymuje koło niego. Facet mówi:
- Myślałem, że to fatamorgana. Człowieku pomóż! Wody! Zgubiłem się!
A Eskimos na to:
- Ta... Ty się kurwa zgubiłeś.



- Czym sie rozni Zyd od harcerza?
- Harcerz wraca z obozu.



Zdjęcia rentgenowskie zębów są jak zdjęcia rodzinne. Wraz z upływem czasu obecnych pozostaje coraz mniej...



Dzięki serwisom społecznościowym wielu facetów dowiedziało się pierwszego września, że ich dziewczyny mają dzieci!



- Proszę przeczytać, co pan widzi w trzeciej linijce od góry! - mówi okulista do pacjenta.
- Nie mogę!
- A w drugiej?
- Też nie mogę!
- No, dziadku, macie krótkowzroczność!
- A bodaj by to! Nie dość, że całe życie analfabetą byłem, to teraz jeszcze na dokładkę krótkowzroczność!



Powiadają, że w starożytności pewien kupiec, podróżując po dalekich krainach w sprawach handlowych, spotkał w przydrożnej
karczmie wędrowca, który opowiedział mu niesamowitą historię, którą usłyszał w młodości od uczonego starca, który czytał w
starożytnym rękopisie, jak pewna kobieta pewnego dnia zapragnęła czegoś niepotrzebnego i potrafiła się temu oprzeć.



Pewien profesor poznał w barze młodą, ładną dziewczynę. Rozmowa się toczy, w pewnym momencie dziewczyna pyta:
- Czym się zajmujesz?
- Wykładam topologię na Haraardzie – odpowiedział profesor. - Jest to nauka o podstawowych właściwościach przestrzeni i
obiektów, które nie zależą od relacji miar i ilości.
- Czy możesz wyjaśnić to w prostszy sposób? - zapytała dziewczyna.
- Oczywiście, że mogę! - powiedział profesor. Ale będziesz musiała mnie uważnie słuchać, żeby wszystko zrozumieć.
Dziewczyna zainteresowała się i zgodziła się.
- Mogę cię pocałować w policzek? - zapytał profesor.
- Tak, nie mam nic przeciwko – odpowiedziała dziewczyna.
- Świetnie! – zawołał profesor. A z topologicznego punktu widzenia oznacza to, że nie masz nic przeciwko temu, że pocałuję
cię w usta. I rzeczywiście, przypieczętował to głębokim, francuskim pocałunkiem.
- Chcesz, żebyśmy przeszli się ulicą?
– Tak, oczywiście – zgodziła się dziewczyna.
- A z topologicznego punktu widzenia oznacza to, że zgadzasz się pójść do mojego domu! - i przyprowadził do niego dziewczynę.
- Jestem trochę duszno. Nie masz nic przeciwko, żebym rozpiął górny guzik twojej bluzki?
– Tak, byłoby dobrze – potwierdziła dziewczyna.
- Wspaniale! A z topologicznego punktu widzenia zgadzasz się, żebym cię rozebrał! - i szybko pomógł dziewczynie pozbyć się
ubrań.
- Czy mogę teraz wejść w ciebie na chwilę?
– No cóż, tak – zgodziła się dziewczyna.
- A z topologicznego punktu widzenia oznacza to, że mogę cię pieprzyć we wszystkie dziurki! - co z przyjemnością uczynił
profesor.
- Myślę, że teraz rozumiem topologię! - powiedziała dziewczyna wychodząc z mieszkania profesora.
Jakiś czas później profesor otrzymał kopertę z kopią pozytywnego testu ciążowego i liścikiem:
"Kochanie, pamiętasz, jak zaproponowałeś, że zapłacisz za mój koktajl w barze? A z topologicznego punktu widzenia oznacza to,
że jesteś gotowy oddawać mi jedną czwartą swojej pensji przez następne 20 lat!".



- Co oznacza słowo "transwestyta"?
- Chujowa baba.



Szczęśliwi niewolnicy są najgorszymi wrogami wolności.



- Przestań go wnerwiać!
- Nie mogę - kocham go.
- A... No trudno.



- Czym się różni murzyn od mandarynki?
- Mandarynka nie wrzeszczy, jak jest obdzierana ze skóry.




W ramach walki z przemocą domową Francja zakazała bicia żony
po jajach.



Im starszy i bogatszy jest małżonek, tym łatwiej o miłość do grobowej deski.


Dlaczego w bankowości internetowej przy wysyłanych przelewach znajduje się przycisk „Powtórz”, a przy otrzymanych - nie ma
takiego przycisku?!



Tak naprawdę myszom marzył się ogromny, tłusty, pachnący kawałek najświeższego holenderskiego sera, ale poprawność
polityczna zmusiła je do zjedzenia paskudnego, zielonego kaktusa.



Durow został zwolniony za kaucją w wysokości 5 milionów euro.
Phi, w Rosji za takie pieniądze ludzie są zwalniani bez aresztowania.



To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie.



Michael Jackson - sprzedał miliony płyt.
Prorok Mahomet - wydał najlepiej sprzedającą się fantastykę ever.
Zmierzmy się z tym: świat kocha pedofili.



Chuck Norris nie odpala prysznica, gapi się na niego do czasu, aż ten zacznie płakać.



Uwielbiam te małe gąbeczki na słuchawkach. Świetnie nadają się na bereciki dla dżdżownic.



Nigdy w reklamie alkoholu nie widziałem pijanego człowieka. Wstydzą się swoich klientów?


Jak nazywa się broń, która nigdy się nie psuje?
Działa.



Politycy powinni wypowiadać się publicznie wyłącznie po podłączeniu do wykrywacza kłamstw.



Wulkan Sundhnukur na Islandii zaczął się budzić.
Właściwie to nie jest nazwa. Tyle, że przed nadaniem nazwy górze miejscowy władyka odchrząknął, a uczeni w piśmie nie
odważyli się ponownie zapytać.


Dokładnie rozważam każdy zakup, którego dokonuję.
Najpierw coś kupuję, a potem myślę: po co to, do cholery, kupiłem?



Jezus:
- Potrafię zamienić wodę w wino.
Diabeł:
- Mało prawdopodobne, że z tą umiejętnością uda ci się ze mną wygrać, mam widły... - i nagle pada martwy.
Jezus:
- Ty również składasz się w 80% z wody. Składałeś się.



- Fima, powiedz mi, masz haczykowaty nos, bo jesteś Żydem?
- Wcale nie dlatego. W dzieciństwie miałem złamany nos, a kiedy się zagoił, to krzywo i dlatego jest garb.
- Dlaczego ci go złamali?
- Tylko dlatego, że jestem Żydem!



Jeśli twoi rodzice zaczną żądać od ciebie wnuków, oznacza to, że są już tobą całkowicie rozczarowani.



Napisz dobry kod, a firma będzie cię potrzebować przez kilka dni.
Napisz zły kod, a firma będzie cię potrzebować do końca życia.


Technicznie rzecz biorąc, klaskanie to poklepywanie swojej dziewczyny.


Seks po czterdziestce może być ekscytujący. Nigdy nie wiesz czy to orgazm, zawał czy zwyczajny ból stawów.



Nie myśl o sobie, że jesteś brzydki. Pomyśl, że jesteś śliczną małpą.



Jeżeli się ożenicie, to dostajecie nie tylko najlepszego przyjaciela, ale też dożywotniego instruktora jazdy.



Chciałbym umawiać się ze stabilnymi psychicznie osobami, ale niestety wolę kobiety.



Dlaczego kobiety pierdzą po sikaniu?
Jak nie możesz strzepnąć, to osusz.


Są ludzie, którzy potrafią tak nasrać w życiu, że nie zapomnisz o nich nawet kiedy masz Alzheimera.



Skoro purpuraci nie płacą podatków, jak normalni obywatele, należy nie wysyłać straży pożarnej do pożarów dóbr kościelnych.
A niech się wuje o deszcz modlą.



Świat opiera się na trzech filarach: władzy, pieniądzach i cierpieniu ludzi, którzy nie mają ani jednego, ani drugiego.



- Jak nazywa się choroba, gdy kilka osobowości współistnieje w jednym ciele?
- Ciąża.



Jeżeli wybuchnie trzecia wojna światowa, to będzie to pierwsza wojna światowa bez udziału Hitlera.


Dlaczego, do cholery, USA nie zdobyły złotego medalu w strzelectwie? W szkole tego nie mieli?

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

.

Zaparkowałem na miejscu dla inwalidy.
Teraz chodzę z kwiatami i czekoladkami odwiedzać go w szpitalu.
Mam nadzieje, że nie wniesie oskarżenia.

Dzisiejsze kobiety pokłócą się nawet z wibratorem.


Dlaczego Italia po polsku to Włochy?
Ponoć taki średniowieczny polski wędrowiec – nomen omen Czarnecki się nazywał – upił jakąś italiancką tubylcę i po sesji
6/9, wypluwając z obrzydzeniem resztki konsumpcji, wypowiedział wiekopomne słowo: „Włochy, tfu...”.
Potem wrócił ciągnikiem siodłowym na przedmieścia Warszawy i po podobnych manewrach dorwał pannę, z którą wykonał tożsamą
operację.
Wypluwając resztki konsumpcji, powtórzył: „Ku*wa, znowu włochy”.
I tak to zostało do dzisiaj...


Przychodzi baba do architekta. Gość się pyta:
– Chce się pani budować?!
– Nie – odpowiada baba. – Walić!


Na Podlasiu panika. Po pozyskaniu przez polskie służby izraelskich technologii zaczęła się seria tajemniczych
wybuchów aparatów bimbrowniczych.




Zrozumiałam, dlaczego wszyscy lekarze mówią, że należy pić 2 litry wody dziennie.
Jest to minimalna ilość potrzebna do zażycia dziennej porcji tabletek po 40. roku życia.



W ostatnim czasie wszyscy się ekscytują wykorzystaniem "ej-aj" do rozwiązywania problemów.
Tymczasem Żydzi już od dawna na wszelkie problemy używają "aj-waj".



- Jak przejdę na emeryturę, to nie będę absolutnie nic robił. Pierwszy miesiąc spędzę po prostu siedząc w fotelu bujanym...
- A potem?
- A potem się rozkołyszę.



Na religii:
- Jasiu, ile jest Przykazań Bożych?
- Dziesięć.
- A kościelnych?
- Dwóch: pan Mietek i pan Józek.



Najlepsza rzecz w pracy zdalnej: możesz pracować z dowolnego miejsca i o każdej porze.
Najgorsza rzecz w pracy zdalnej: zostaniesz poproszony o pracę z dowolnego miejsca i o każdej porze.



Mam dość ludzi narzekających na piwo po dziesięć złotych, parking po piętnaście i wstęp za stówę. Jak wam się nie podobają
ceny, to do mnie nie przychodźcie!



Po latach spotyka się dwóch znajomych:
- Stary, co tam u ciebie?
- Spokojnie. Pracuję sobie w krematorium.
- W krematorium?! To chyba nie jest szczyt twoich marzeń.
- Wiesz, niby nie, ale ciężko rzucić palenie...



- Ho, ho, no coś takiego!
- Co się stało?!
- Nic, nic. Okulary przetarłem.


Polska zażądała od Niemiec 6,2 bln zł reparacji.
Niemcy wydrukowali banknot 10 bilionów złotych, przekazali go Polakom i zażądali reszty.


– Poruczniku Rżewski, więc mówi pan, że zabłądził w tym wielkim ciemnym labiryncie, bez choćby odrobiny światła?
– Tak.
– To jakim cudem znalazł pan drogę powrotną?
– O... To bardzo proste, panno Nataszo. Rozpiąłem rozporek i wyjąłem chuja na wierzch. On zawsze trafia w ciemności...


– Poruczniku Rżewski! Obraziliście moją cześć, twierdząc, że w ciągu jednej nocy zadowolicie hrabinę więcej razy niż ja,
jej mąż!
– Potwierdzam.
– Co rozstrzygnie tę sprawę? Szable czy pistolety?
– Najlepiej rozstrzygnie hrabina.



Pytanie do chrześcijan: jest przykazanie: „Nie zabijaj”. Kiedy pytasz o szczegóły, okazuje się, że nie działa to we
wszystkich przypadkach i istnieją opcje, kiedy można i należy zabijać. Mam zatem pytanie: czy można zapoznać się z podobną
listą wyjątków od przykazania „Nie cudzołóż”?



Kolega pyta Rżewskiego:
– Jak pan tak łatwo zbliża się z kobietami?
– Kolego, pieprzę się z nimi. A to bardzo zbliża!


– Poruczniku, czy lubi pan romanse? – zapytała Natasza Rostowa Rżewskiego w
czasie spaceru.
– O tak, madame, zwłaszcza te z wprowadzeniem!


Oznaka starzenia się kobiety to wymiana baterii w ciśnieniomierzu, a nie w wibratorze.



– Czym się różnią kowbojskie kapelusze od tamponów?
– Kowbojskie kapelusze są do dupy!



Homoseksualiści nie włączają kierunkowskazów i właśnie w ten sposób się wzajemnie rozpoznają.


Morze Czarne. Płynie sobie jakiś kuter rybacki. Nagle obok niego wynurza się zdezelowana łódź podwodna, z której wychodzi
jakiś dziadek zarośnięty i w podartych szmatach. Dziadek pyta rybaków:
- Panowie, czy wojna się skończyła?
- Nie no dziadku. Nadal trwa.
Dziadek wkurzony zamyka właz ze słowami:
- Jebany Napoleon...


- Babciu, masz wi-fi?
- Nie wydziwiaj! Jedz, co jest!


Weź zepsutego faceta, napraw go, a będzie Cię kochał przez resztę życia.
Weź zepsutą kobietę, napraw ją, a wróci do tego, kto ją zepsuł.



Arystokratycznie obudziłem się w południe, a obudziwszy się stwierdziłem,
że przy łóżku nie ma dzwonka na służbę. Leżę, gniewam się.


- Rabinowicz, a co wy sądzicie o nepotyzmie?
- Jakby wam to powiedzieć... A kim by był niejaki Jezus, gdyby nie nepotyzm?


Już wiem kim jestem. Jestem osobą transfinansową - bogatym człowiekiem uwięziony w ciele biedaka



Jeden chłopiec urodził się z fiutkiem średnim, a drugi z zaj*bistym! Ogromnym!!!
Spytacie: który jest szczęśliwy?
Żaden - jeden jeździ na wózku, a drugi ma padaczkę.


Zaparkowałem na miejscu dla inwalidy.
Teraz chodzę z kwiatami i czekoladkami odwiedzać go w szpitalu.
Mam nadzieje, że nie wniesie oskarżenia.


- Jak się nazywają hejterzy filmów Patryka Vegi?
- VegaNie


Kiedy kobieta mówi, że kocha swoje dzieci bardziej niż męża, to kłamie.
Może zostawić swoje dzieci z sąsiadką na cały dzień, ale męża nie zostawi z nią ani na minutę.


Przychodzi Jasiu ze szkoły i pyta:
- Co to jest to państwo socjalne i nietolerancja? Bo ja nic z tego nie rozumiem.
- A widzisz - mówi matka - Ja nie pracuję, ojciec nie pracuje, miasto nam dopłaca do mieszkanie, na ciebie państwo daje,
szkoła jest bezpłatna, lekarz też. I to właśnie jest państwo socjalne.
- A kto za to płaci?
- No ludzie, ludzie. Ci, co pracują i podatki płacą.
- A ich to nie wnerwia?
- Wnerwia, wnerwia. I to właśnie jest nietolerancja.



– Co mają wspólnego ze sobą górale i prostytutki?
– Jedni i drudzy żądają gotówki za dotknięcie konia...


Rżewski przyszedł do laryngologa. A tam młoda pani doktor. Porucznik wyciąga przyrodzenie, okrutnie podrapane,
pocięte nawet... i kładzie na stół.
– Oszalał pan?! Z tym to do urologa!
– Chwilunia... Otóż co sobotę chodzę z kolegami do sauny. Pijemy sporo, jakieś dziewczynki...
– To nie do mnie! Do wenerologa, paszoł won!
– Chwilunia... Jak już dużo się napijemy, Wasia Sokołow bierze tasak. Wszyscy kładą przyrodzenia na stół.
On wywija tasakiem nad głową i robi takie: „Uchuchachchaaaaa”. Po czym tasakiem wali w stół. Kto nie zdąży...
Może sobie pani wyobrazić...
– Do psychiatry, a nie do laryngologa!
– Do pani, do pani... Problem bowiem w tym, że ja nie słyszę tego „Uchuchachchaaaaa”.




Po ślubie kobiety często cierpią na syndrom zepsutego odkurzacza. Zaczynają buczeć i przestają ssać.



– Poruczniku Rżewski, to prawda, że kobiety panu żyć nie dają?
– Nieprawda, Nataszko. Niedawno trafiły się dwie takie, co się i w rzyć ruchać dały.



Ten nerw w łokciu albo w kolanie, w który człowiek sobie niekiedy przywali, to po prostu przełącznik,
który na minutę zmienia automatyczny tryb oddychania na manualny.


- Jak tam w Chicago? Podobno jest tam wysoki poziom przemocy.
- A, przesadzają, jak zwykle.
- Masz tam jakąś pracę?
- Tak, jako tylny strzelec karabinu maszynowego w szkolnym autobusie.



Kryminalistyka - nauka badająca przestępców. A dokładniej - tych, co dali się złapać.
Nauka badająca przestępców, którym się udało - to politologia.


Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać.
Nagle objawił mu się Bóg i zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody.
Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą.
- To twoja siekiera? - zapytał
- Nie - odpowiedział drwal.
Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę, pytając drwala czy to jego.
- Ta również nie jest moja - odparł drwal.
Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
- A może ta?
- Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal.
Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery.
Drwal wrócił do domu szczęśliwy. Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną.
Nagle żona potknęła się i wpadła do wody. Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg i zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody.
Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez.
- To twoja żona? - zapytał.
- Tak - odparł drwal.
Bóg się poważnie zdenerwował:
- Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest twoja żona!
Drwal odparł:
- Boże, wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym "nie", gdy pokazałeś mi Jennifer Lopez - wróciłbyś i
wyszedłbyś z Cameron Diaz. Jeśli znowu powiedziałbym "nie",
poszedłbyś trzeci raz i wróciłbyś z moją żoną. Powiedziałbym "tak", a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. A ja, Panie,
jestem tylko biednym drwalem. Nie dałbym rady dbać o trzy żony,
dlatego właśnie powiedziałem "tak" za pierwszym razem...
Jaki z tego morał?
Ano, morał z tego taki, ze jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i szczytnym celu!
Bo mężczyzna jest z natury bardzo szlachetny!



Pewien mężczyzna wracając z pracy, znalazł złotą lampę. Facet zabrał znalezisko do domu. Była brudna, więc potarł ją i z
lampy wyskoczył dżin:
– Wow! Stary! Dzięki! Ale się nasiedziałem w środku! Dawaj teraz trzy życzenia!
– OK. Wiesz, całe życie byłem biedny. Dziś chciałbym się dowiedzieć, jak to jest być bogatym.
– Nie ma sprawy – powiedział dżin i pstryknął palcami.
W tym momencie rozległo się pukanie do drzwi. Gość otwiera, a za nimi stoi szejk. Banknoty studolarowe wystają mu
z kieszeni, na ręku złoty rolex, na palcach sygnety. U jego boku wiją się dwie nagie, piękne kobiety.
Arab uśmiecha się do mężczyzny i mówi:
– Jest zajebiście...




– Jaka jest najlepsza zjeżdżalnia dla twoich dzieci?
– Gardło kobiety...



Standardy Disneya wymagają, aby w każdym filmie 50% obsady stanowiły kobiety, osoby kolorowe i elgiebety.
Jednocześnie, zgodnie ze standardami tej samej korporacji, przy zatrudnianiu pracowników zabrania się zadawania im pytań o płeć,
rasę i orientację seksualną.


Obrotny człowiek może znajdować się jednocześnie w kilku miejscach. Na przykład na Dominikanie i na liście poszukiwanych.


Przychodzi baba do fryzjera i mówi:
– Zrób pan tak, żebym wyglądała seksownie!
Fryzjer westchnął ciężko, wyjął z szafki butelkę wódki, odkorkował i nalał sobie pełną szklankę.

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

– Jak zobrazować szczyt zaufania?
– Dwóch homokanibali w pozycji 69.



– Żenię się z Natalią Rostową! – hucznym tonem niespodziewanie oznajmił Rżewski kolegom oficerom.
– Co też pan, poruczniku?! Toż ona mężatka! Za Pierre’a Bezuchowa wydana!
– Ot figlarka, ilem razy ją jebał, zawsze ktoś za ścianą chrapał. „Niedźwiedź... – mówiła. – Oswojony...”.


Mąż poleciał w delegację, lecz samolot miał awarię i wszyscy zginęli. Teraz zastanawia się, jak wrócić do domu od kochanki.



– Rżewski, biznes teraz prowadzisz?
– A prowadzę: jak ktoś gdzieś dalej jedzie, to mu żony pilnuję.
– I jak idzie interes?
– Dobrze. Płacą i jeszcze adresy dają.
– A reklamacje były?
– Żadna się nie skarżyła.



Żeby utrzymać formę codziennie robię ładnych kilometrów z obciążonym plecakiem.
Brzmi lepiej, niż "Zasuwam do monopola i kupuję flaszkę wódki i dwa czteropaki".


W USA są obecnie trzy główne "czy":
1) czy Biden dożyje końca kadencji,
2) czy Trump dożyje początku kadencji,
3) czy USA przetrwają do końca obu kadencji.



Kurwa robi loda pijanemu w sztok facetowi. Ciągnie i ciągnie, w pewnym momencie podnosi głowę i mówi:
– Facet, ja tu już prawie godzinę opierdalam ci gałę, a ty wciąż nie możesz skończyć!
Ten patrzy na nią z pogardą i odpowiada:
– To zmień pracę, jak nie umiesz....



Nic nie oburza przeciętnego Rosjanina bardziej niż korupcja, nepotyzm i skandaliczna
hipokryzja wyższych urzędników państwowych.
W USA.



- Jaki wybór ma Ziobro względem Komisji ds. Pegasusa?
- Może się stawiać i się nie stawiać albo nie stawiać się i się stawiać.



Pewni ludzie zatrudnili emerytowanego wojskowego jako służącego. Wydali mu polecenie - iść na pocztę i odebrać listy.
Nie było go przez godzinę, dwie, wysłali na pocztę innego służącego. Ten poszedł na pocztę i spotkał tam tego byłego
żołnierza. Pyta go:
- Co robisz?
Ten odpowiada:
- Listy odebrałem, czekam na dalsze polecenia.



Nie pijcie zawijając prezenty! A poza tym - jeśli ktoś dostanie na Gwiazdkę pilota do telewizora, to chcę go z powrotem.



Ksiądz na lekcji religii pyta dzieci:
- Co robimy gdy jest post?
Jasio się zgłasza:
- Lajkujemy i udostępniamy.


Zapytano 10 tysięcy mężczyzn:
- Gdybyś miał do wyboru między nowym samochodem a idealną kobietą, to co byś wybrał?
A oto odpowiedzi:
- olej napędowy - 37%
- benzyna - 63%.



Wiem jak skończę. Moje dziecko odepnie mnie od maszyny podtrzymującej życie, żeby naładować sobie telefon.


- Sekcja wykazała, że to była ryba-piła.
- Mianowicie dlaczego?
- Miała powiększoną wątrobę.



- Za każdym wielkim mężczyzną stoi wspaniała kobieta!
- Kochanie, zauważ: „stoi”, a nie „leży na kanapie ze smartfonem”.



Jeżeli zacząć kopać dziurę w ziemi tam, gdzie jest koniec tęczy, można się dokopać do podziemnego gejklubu.



Gdyby Gepetto był nie stolarzem, a mechanikiem, to pierwszy Terminator pojawiłby się 300 lat wcześniej.



Kobieta słucha uważnie mężczyzny tylko wtedy, kiedy ten rozmawia przez telefon. I to nie z nią.



Marian za każdym razem, gdy widział swoją żonę z jej siostrą zastanawiał się gdzie jest Kopciuszek.



Nie odkładaj na jutro tego, co twoja żona może znaleźć jeszcze dzisiaj.


Logika to sztuka popełniania błędów przy całkowitej pewności, że masz rację.


Zapytano 10 tysięcy mężczyzn:
- Gdybyś miał do wyboru między nowym samochodem a idealną kobietą, to co byś wybrał?
A oto odpowiedzi:
- olej napędowy - 37%
- benzyna - 63%.



- Marzę o rządzeniu światem!
- A wiesz, też bym chętnie wszystkich pozabijał.


- Dzień dobry panie Feldman! Nie poznajesz pan mnie?
- Nie przypominam sobie.
- Masz pan słabą pamięć do twarzy?
- Nie, najwyraźniej mam słabą pamięć do nazwisk. Jeszcze przed momentem myślałem, że nazywam się Rabinowicz.



Demokracja to wiara w zbiorową mądrość idiotów.



Człowiek czuje się sprawiedliwie potraktowany nie wtedy, gdy otrzymał to, na co zasłużył, ale gdy dostał to, czego chciał.




- Pora otworzyć czarną skrzynkę! - rzekł Antoni i dostał bęcki.
Był pierwszorzędnym ekspertem od katastrof lotniczych, ale na pogrzeby lepiej go było nie zapraszać.



Wyjątek od prawa Newtona: im większa masa dziewczyny, tym mniej ciał przyciąga.



Czas wymyślić nową superreligię, w której będzie wolno zabrać ze sobą do następnego
świata wszystko, co zdobyliście w wyniku katorżniczej pracy.



Kiedy kobieta mówi, że kocha swoje dzieci bardziej niż męża, to kłamie.
Może zostawić swoje dzieci z sąsiadką na cały dzień, ale męża nie zostawi z nią ani na minutę.



Nie wystarczy znaleźć sobie miejsce w życiu; trzeba jeszcze umieć odpychać od niego konkurentów.



Zajrzałem dziś do księgarni i zapytałem sprzedawczynię, czy ma nową książkę Donalda Trumpa
o deportacji nielegalnych imigrantów. Od razu na mnie nakrzyczała:
- Wynoś się stąd, draniu, a spróbuj wrócić!
- Tak, tak, to ta! Jest może w miękkiej oprawie?


- Jak tam w Chicago? Podobno jest tam wysoki poziom przemocy.
- A, przesadzają, jak zwykle.
- Masz tam jakąś pracę?
- Tak, jako tylny strzelec karabinu maszynowego w szkolnym autobusie.



- Dlaczego Hitler był wegetarianinem?
- Bo miał dość mięsa armatniego.



- Stirlitz, dlaczego macie sześć palców? – zapytał podejrzliwie Muller.
Jeszcze nigdy sztuczna inteligencja nie była tak bliska porażki....



- Jeśli zobaczysz, że Donald Tusk i Jarosław Kaczyński toną w tym samym miejscu i czasie, kogo uratujesz?
- Będę przeszkadzał każdemu, kto będzie próbował któregokolwiek z nich uratować.

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Mata w ramach jutrzejszego głowobolenia



„Dziękuję” ludziom, którzy mnie przekonali, że nic nie stoi na przeszkodzie temu, żeby moje zwierzęta domowe spały ze
mną w łóżku. Moja złota rybka jest teraz martwa.



Ojciec z synem siedzą przed telewizorem, matka z córką w kuchni. Nagle słychać, brzęk tłuczonego szkła. I cisza.
– Matka coś zbiła – mówi ojciec.
– Skąd wiesz?
– Bo nikt się na nikogo nie wydziera...



– Dlaczego Wiesław zaczął się jąkać od wesela?
– Okazało się, że matka jego żony jest jedną z trzech sióstr-bliźniaczek. No i jak na weselu zobaczył trzy teściowe...



– Słyszę głos z pięknej oddali...głos poranny brzmiący jak srebrzysta rosa...śpiewa o nadejściu Ragnaroka...będzie bitwa, na której wszyscy polegną...
– Brzmi jak spojler 2025 roku.



Straszny wilk ogląda sobie pornola:
– Kurde, tyle fajnych rzeczy można było... a ja ją, głupi, zeżarłem!



Wiek średni ma miejsce wtedy, gdy wszystko cię boli, ale jeszcze się oglądasz za tyłkami pielęgniarek.



Zapytano niezależnego kandydata na prezydenta:
- Co Pan sądzi o sprawie pewnego posła-azylanta w Hungarii?
Na to on odpowiada:
- Nic nie sądzę na ten temat. Jeszcze nie dostałem niezależnych wytycznych, co mam na ten temat myśleć...


- Proszę, niech pan siada.
- O nie, dziękuję, mogę postać, to pan niech usiądzie.
- Skazany, proszę przestać się wygłupiać i usiąść na tym krześle elektrycznym!



Znalazłem 3 kostki masła w zamrażarce jeszcze z czerwca. Jak poczekam do stycznia i je sprzedam to kupię
dziecku mieszkanie na Wilanowie.


W naszej wiosce nikt nie mówi po angielsku, dlatego nikogo nie dziwiło, że na grobie dziadka Grześka
wisiał wieniec z napisem "Merry Christmas!".



Żyjesz pełnią życia, cieszysz się przygodami, śpiewasz, tańczysz w deszczu, radujesz się każdą chwilą,
po czym dowiadujesz się, że to jest alkoholizm...



Wieczór, pusta biblioteka akademii wojskowej. Na stołach w nieładzie leżą książki. Między stołami przechadza
się dyrektor akademii i myśli: „A może tak zobaczę, co czytają moi oficerowie?”.
Na stole leży księga „Cytaty starożytnych”.
Generał myśli: „O, kur*a! Tego się po naszych oficerach nie spodziewałem. Ależ ich ciągnie do nauki!”.
Otwiera na przypadkowej stronie:
„Nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki” (Heraklit z Efezu).
Niżej dopisane krzywymi literami:
„Tym właśnie rzeka różni się od baby” (Rżewski).



– Dlaczego Izrael jest poza NATO?
– Bo w statucie NATO nie ma statusu „obrzezanego członka”.



Dopadł w ciemniej uliczce zboczeniec nastolatkę i szydzi z niej:
– Lepiej od razu się rozbierz, bo i tak mi nie uciekniesz, nie pobiegniesz daleko, nie z taką wielką dupą...
– [płacząc] Gadasz zupełnie jak mój wuefista!
– [zdejmując kominiarkę] Werokika??!



- Masz jedno życzenie.
- Dziwne, zazwyczaj jak się znajdzie lampę, a w niej dżina, to ma się trzy.
- Mam w dupie zwyczaje. Masz jedno życzenie, więc gadaj.
- Chcę być jak Bruce Willis…
Gość zesrał się pod siebie, zapomniał po co był na plaży, a potem zabłądził w drodze do domu.


Mózg stanowi zaledwie około 1-2% masy ciała człowieka, a zużywa 20–25% energii.
Jeśli więc chcesz schudnąć, myśl o tym. Dużo myśl.


Wigilijny wieczór. Policja zatrzymuje do wyrywkowej kontroli starszą panią w Matizie. Policjant się przedstawia i ze
śmiechem w głosie pyta półżartem: - Czy przewozi Pani jakąś broń w samochodzie? Babcia spokojnie odpowiada:
- Owszem Panie władzo. W schowku mam 357 Magnum, na kostce 38-mkę, w kaburze Colta 45, pod siedzeniem pompkę shotguna,
no i tu na drzwiach maczetę i dwa noże bojowe.
Policjant nieco pobladł i pyta drżącym głosem: - Rany Boskie. Czego się Pani tak obawia? To raczej spokojna dzielnica.
A babcia na to: - Ja? Niczego.


Nasz szef uważa, że ​​dobry pracownik powinien umieć zamienić gówno w cukierki.
Nasz zespół tak zrobił, daliśmy mu w prezencie - obraził się.



Nie boisz się być sam w ciemności.
Boisz się, że nie jesteś sam...



- Bożeniu, kochanie, czemu jesteś taka smutna?
- Kazimierz, daj mi spokój! Nie chce mi się żyć!
- Znowu się ważyłaś, tak?



- Czemu Francuzi jedzą ślimaki?
- Bo żaby czasem zdążą zwiać.

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

kumpel w juesej mieszka

Alabama – mieszkają tu kazirodczy wieśniacy czytający tylko Biblię.

Alaska jest zamieszkała przez dzikich ludzi z pogranicza.

Arkansas to przede wszystkim otyli mieszkańcy z małych miasteczek, którzy mieszkają w Walmart.

Arizonę zamieszkują tak naprawdę emerytowani kalifornijscy przedstawiciele wyżu demograficznego.

Connecticut to tylko i wyłącznie yuppie.

Delaware – naprawdę nie mam pojęcia. Salony samochodowe i sprzedawcy wszelakich kuponów?

Floryda – tu mieszkają szaleni emeryci.

Georgia – piękne dziewczyny z południa i raperzy.

Hawaje – goście w śmiesznych koszulach i surferzy.

Idaho – wieśniacy zajmujący się uprawą ziemniaków.

Illinois – tak naprawdę nie ma żadnych stereotypów o tym stanie. To jeden z najbardziej przeciętnych stanów. Jest tu dużo kukurydzy.

Indiana jest jak Illinois, tylko bardziej gówniana. No i kukurydza.

Iowa to kukurydza.

Kalifornia jest z kolei zamieszkała przez palących marihuanę surferów, gwiazdy filmowe i dziewczyny z komuny.

Kansas to więcej kukurydzy.

Karolina Południowa to wsobne dziecko Karoliny Północnej i Florydy.

Karolina Północna – zbyt uprzejmi, głupkowaci mieszkańcy południa.

Kentucky – tu wszyscy jeżdżą konno i są wieśniakami.

Kolorado z kolei zamieszkują bogaci Kalifornijczycy.

Luizjana to kapłani, Cajun, kreole, kucharze i szamani.

Maine – ludzie we flanelowych koszulach noszący homary.

Maryland – chyba politycy i gangsterzy.

Wszyscy z Massachusetts chodzą do irlandzkich pubów, żeby obejrzeć mecze i zjeść zupę z małży, wylewając wzajemnie jad na Nowy Jork.

Michigan to apokaliptyczne pustkowie.

Mieszkańcy Minnesoty są bardzo mili i mają głupkowaty akcent.

Missisipi zamieszkują wieśniacy czytający tylko Biblię, mniej kazirodczy niż w ci Alabamie, ale od nich biedniejsi.

Missouri to w połowie pyszny grill, a w połowie narkomani mieszkający w przyczepach kempingowych.

Montana to głównie niedźwiedzie grizzly.

Nebraska to więcej kukurydzy.

Nevada – bezbożni hazardziści i striptizerki.

New Hampshire to libertarianie.

New Jersey to spaleni słońcem gangsterzy.

Nowy Meksyk – wcinający chili i siorbiący podczas picia kosmici.

Nowy Jork – gangsterzy i dyrektorzy z Wall Street, którzy są niegrzeczni, niecierpliwi i myślą, że są pępkiem wszechświata.

Ohio jest całkiem przeciętne. Patrz: Illinois.

Oklahoma to kukurydza z dodatkową dawką wieśniaków.

Oregon – hipsterzy i socjaliści.

Pensylwania jest dość przeciętna. Patrz: Illinois i Ohio. Chyba mają amiszów?

Południowa Dakota, podobnie jak północna, jest pusta.

Północna Dakota jest pusta.

Rhode Island – zapomniani yuppie.

Tennessee to country i blues.

Teksas to uzbrojeni kowboje i pastorzy, którzy trochę *za bardzo* kochają swój stan.

Utah to mormoni.

Vermont to bogaci socjaliści.

Virginia jest również dość przeciętna. Patrz: Illinois, Pensylwania i Ohio.

Waszyngton jest nieco rozsądniejszym, a nawet bardziej deszczowym kuzynem Oregonu.

Wisconsin to ser i piwo.

Wyoming jest pusty.

Zachodnia Wirginia to wsobne wieśniaki i górnicy.

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.