Mąż patrzy jak żona nakłada sobie na twarz maseczkę i pyta: - Po co tym się smarujesz? - Żeby być ładna. Po pewnym czasie zmywa maseczkę. Zrezygnowany mąż: - Chyba za wcześnie zdjęłaś.
Rabin zmarł i stanął przed Bogiem. - Gdzie się urodziłeś? - zapytał go Pan. - W Austro-Węgrzech - odpowiedział rabin. - Gdzie chodziłeś do chederu (szkoły)? - W Czechosłowacji. - Gdzie się ożeniłeś? - Na Węgrzech. - Gdzie urodził się twój pierworodny? - W III Rzeszy. - Gdzie urodziły się twoje wnuki? - W ZSRR. - A gdzie umarłeś? - Na Ukrainie. - Mój dobry rabinie - powiedział Bóg. - Musiałeś dużo podróżować w swoim życiu... - Wcale nie - odpowiedział rabin. - Nigdy w życiu nie wyjechałem z Mukaczewa ...
Wiadomości TVP poinformowały o kolejnym sukcesie rządu. Polska wyprzedza Wielką Brytanię o 49 miejsc w alfabetycznym spisie państw świata.
Żona wchodzi do mieszkania i w progu wita ją mąż: - Oho, przyszło moje ukochane 50 kilogramów. - Przecież wiesz dobrze, że ważę 57 kilogramów. - Nie wszystko w tobie kocham...
Siedzi Marian, ogląda film przyrodniczy, a tam walczą dwa żuczki. W końcu jeden z żuczków zwyciężył i bzyknął samiczkę. - Jak zwykle nie ma nic ciekawego w tej telewizji. Tylko przemoc i seks!
„Salo, czyli 120 dni Sodomy”. Ciągle lepsze niż „Smoleńsk”.
Lekarz seksuolog do mężatki: - Co jest dla pani najistotniejsze podczas uprawiania seksu? - Żeby mąż się nigdy nie dowiedział.
Pomocnicy na budowie są niedoceniani. Bez pomocnika majster nie może nawet położyć chuja na robotę, bo nie wie gdzie go odłożył.
Córka pyta się mamy: - Czy to prawda, że dziecko rodzi się z tej samej dziurki, w którą mężczyzna wkłada penisa? - Tak, to prawda. - No to ja przy rodzeniu chyba się udławię...
Sierżant-szef kompanii jadąc przez las nie zdzierżył i ustawił tirówki według wzrostu.
Ciemną nocą w parku facet podbiega do kobiety i przykłada jej chusteczkę do twarzy: - Zaraz będziesz moja! Czujesz to?! - To chyba sperma... - Kurwa... nie ta chusteczka.
Straszny wilk ogląda sobie pornola: - Kurde, tyle fajnych rzeczy można było... a ja ją głupi zeżarłem...!!!
Dziadek z babcią w łóżku: - Pamiętasz, jak 50 lat temu kochaliśmy się po raz pierwszy? - Pamiętam. - O czym wówczas myślałeś? - Że tak cię posunę, że mózg ci się zlasuje, a cycki wyssę do sucha. - A co o tym teraz myślisz? - Myślę, że odwaliłem kawał dobrej roboty!
Żona do męża: - A pamiętasz ten film „Nagi instynkt? Tę scenę, w której Sharon Stone rozkłada nogi? - Oczywiście, że pamiętam. - Ale jajek kupić zapomniałeś...
No, to ciekawe, kiedy rosyjski sanepid znajdzie jakieś niepożądane substancje w czeskim piwie. I kiedy Skody zostaną uznane za główną przyczynę wypadków drogowych.
Jestem już w tym wieku, kiedy wszystko boli, ale jeszcze nie w takim, gdy wszystko boli w tym samym czasie.
Feministko, zanim powiesz, że należy wyrównać wynagrodzenia mężczyzn i kobiet za tę samą pracę, znajdź przynajmniej jednego faceta, któremu zapłacono za pokazywanie cycków tyle, co modelkom Playboya.
Plusy weekendu - możesz robić, co chcesz. Wady weekendu - już na nic nie masz ochoty.
Patrząc na plecaki, jakie kaszojady noszą do szkoły i na poziom edukacji, to jedyne, do czego szkoły przygotowują, to zawód dostawcy jedzenia.
Z czatu erotycznego: - Ile masz wzrostu? - 175. - Włosy? - Blond. - Połykasz? - Jasne. - W dupcię można? - Można. - 69? - Skończę za miesiąc.
- Dzień dobry, czy mógłbym w państwa sklepie uzyskać jakąś zniżkę? Walczyłem podczas 2 wojny światowej. - Oczywiście. - Danke.
Programista idzie ulicą, widzi piękną dziewczynę, podchodzi do niej i mówi: - Hej, masz może e-mail lub ICQ? - Nie. - Szkoda, fajnie byłoby się poznać...
W przedszkolu: - Czy Twoi rodzice boją się kreskówek? - Nie - A moi się boją. Jak tylko zaczną się kreskówki, chowają się pod kołdrę i trzęsą się, trzęsą ...
- Mamo, poznaj. To jest Lena, moja nowa dziewczyna. - Niedawno mówiłeś, ze chciałbyś mieć psa. - Oj mamo, żebyś wiedziała jaka z niej suczka...
Akcja patriotyczna ze strony Sbierbanku: Bądź patriotą! Odpowiedz na sankcje USA! Przynieś dolary amerykańskie do Sbierbanku i wymień je na ruble rosyjskie po kursie jeden do jednego!
- Cholerna zima! Zamki w samochodach zamarzają, nie mogę otworzyć. - Wrzącą wodą polej. - Zwariowałeś? Wyobraź sobie, chodzę po Moskwie, żeby kraść samochody, z czajnikiem?
Po drugiej rundzie bokser pyta swojego trenera: - Jak mam go pokonać? - Jeśli go nie trafisz i dalej będziesz tak machać rękami, to w końcu się przeziębi i powali go zapalenie płuc.
- Cześć, Iwan, mam problem z okablowaniem ... jesteś elektrykiem, prawda? - Nie, jestem tokarzem! - W sumie to też jest związane z prądem, chodź i pomóż mi, co ?! - Zadzwoń do Pietrowicza. On jest alkoholikiem i za wódkę, to on na wszystkim się zna.
- Po co Forbes drukuje listy najbogatszych ludzi? - Na wypadek rewolucji...
Kobieta przychodzi do lekarza i mówi: - Doktorze, kiedy zdejmuję stanik, piersi mi się unoszą! - Hmm, dziwne, proszę zdjąć biustonosz, zaraz zobaczmy. Kobieta zdejmuje stanik i jej piersi naprawdę się unoszą. Pyta: - Doktorze, jaka będzie diagnoza? - No cóż ... Na razie mogę powiedzieć tylko jedno - ta choroba jest zaraźliwa!
Programista idzie ulicą, widzi piękną dziewczynę, podchodzi do niej i mówi: - Hej, masz może e-mail lub ICQ? - Nie. - Szkoda, fajnie byłoby się poznać...
Państwowy urząd statystyczny poinformował o spadku stopy ubóstwa...w wyniku wzrostu liczby zgonów.
- Kochanie, co to jest to, co mi podałaś na śniadanie? - Jajka pasztetowe. - Chyba poszetowe? - Miały być poszetowe, ale wyszły, jak wyszły.
Schludny i pusty blat biurka świadczy o bajzlu w jego szufladach.
Pułkownik wzywa majora szefującego komisji poborowej i zwalnia go ze stanowiska. Major, zaskoczony, pyta: - Ale za co?! - Za pijaństwo. - Ale wszyscy piją! - Ale tylko wy, majorze, zakwalifikowaliście wczoraj jedną połowę poborowych do kawalerii morskiej, bo słyszeli o konikach morskich, a drugą - tych, co nie słyszeli - do floty kolejowej.
Trzecioliniowy batalion piechoty stacjonujący gdzieś na zadupiu. Rano do baraku dowódcy wpada prawie trzeźwy zastępca i od progu w wielkiej ekscytacji pyta: - Majorze, to prawda, że przysłali nam drony kamikadze?! - Spocznijcie, kapitanie, nalejcie sobie wódeczki na uspokojenie. Nie drony kamikadze, tylko Drona Kamikadze. To poborowy gruzińskiego pochodzenia.
- Czym się różni partia rządząca od organizacji terrorystycznych? - Organizacje terrorystyczne zawsze biorą na siebie odpowiedzialność.
Wchodzi facet do sklepu z pluszakami i od drzwi woła - proszę mi podać ta wielka czerwona dupę - Co pan wygaduje jak tak można tu są dzieci, to jest serce nie dupa, oburzona ekspedientka Proszę pani dwadziescia lat jestem kardiochirurgiem i wiem jak wygląda sercre, tak więc proszę tą dupę
- Dlaczego jeszcze nie zdjęłaś majtek, zaraz hydraulik przyjdzie naprawić ogrzewanie! - A co, nie mamy ani grosza? - Z kaloryfera majtki zdejmij!
Za każdym razem, jak idę do sklepu, to patrzę na ceny ze smutkiem i nostalgią; wiem, że widzę je po raz ostatni...
Wasia Wasilijew jest jak startup. Rodzice zainwestowali w niego wszystkie pieniądze, a na dodatek został poczęty w garażu.
- Czemu ludzie w sklepach noszą maski na brodzie? - Żeby im na widok tej galopady cen stale szczęki nie opadały.
Wszystkie te dźwięki, zapachy, kształty, kolory w przyrodzie służą jednemu celowi - zwabieniu! A potem zeżreć lub wypieprzyć - w zależności od okoliczności.
Czelabińskie laboratorium biotechnologiczne opracowało odmianę babki lancetowatej, której spód jest lepki jak plaster samoprzylepny.
Masza lubiła jogę, medytację, mindfulness... Ale potem spróbowała wódki i zdała sobie sprawę, że zmarnowała pięć lat swojego życia.
- Widziałam twojego chłopaka z jakąś dziwką. - To drań. Ale moment, którego?
Porada dla młodych małżeństw: po otrzymaniu pensji weźcie połowę pieniędzy i wyrzućcie przez okno. Jeśli się spodoba, możecie robić bachory.
Kobiety w stroju kąpielowym odkrywają 95% swojego ciała. Mężczyźni ze względu na swoją wrodzoną skromnością spoglądają tylko na pozostałe 5%
Nie piję kawy, żeby się obudzić. Budzę się, żeby napić się kawy
Na strzelnicę przyszedł programista. Dali mu pistolet maszynowy, strzelał gdzie popadnie, nawet nie trafił w cel. Instruktor zaczyna go karcić, na co programista dokładnie obejrzał swój karabin i mówi: - Wszystkie kule ode mnie wyszły, problem jest po twojej stronie.
- Prawdę odnajdziesz w winie. - Czyjej? - O, widzę kolega jest prawnikiem.
- Kola, podaj kilka przykładów destrukcyjnego wpływu alkoholu na organizm ludzki. - Co, znowu mam przyprowadzić ojca do szkoły ?!
Anton wypełnia kwestionariusz podczas wizyty u urologa. Trzeba wpisać, kiedy miał miejsce ostatni stosunek płciowy. Podrapał się w głowę i nie może sobie przypomnieć. Dzwoni do żony: - Nastia, kiedy ostatnio się pieprzyliśmy? - .... A kto dzwoni ... ?
- Żono, czy wieczorem mogę iść napić się piwa z kolegami? - Tak, idź się napij! Alkoholik! - Jaki alkoholik? Spotykam się z nimi co pół roku ?! - Leniwy alkoholik!
Nie ważne jak długo będziesz oszczędzał pieniądze na jakiś cel - w końcu i tak trzeba je oddać dentyście.
- Czy macie jodek potasu? - Nie. Jest cyjanek potasu. - A jaka jest między nimi różnica? - Cyjanek jest o dwa ruble droższy.
Ogłoszenie na klatce: "Mieszkańcy, od 16 do 30 maja w Państwa domu będzie prewencyjnie wyłączona ciepła wody, w związku z tym zaopatrzcie się w gorącą wodę na zapas."
Plakat na ścianie w klinice: - Masturbacja zatrzymuje wzrost! Ktoś napisał półtora metra wyżej: - Kłamstwo!
Rodzice kładą swojego 4-letniego synka do łóżka: - Dobranoc synku, chyba już masz sen o króliczku? Dziecko sennym głosem: - Nie, na razie jeszcze leci reklama.
Po pierwszej szklaneczce wódki wszystko niezrozumiałe staje się jasne. Po drugiej wszystko tajemnicze przestaje być tajemnicze. Po trzeciej wszystko, co zwyczajne, staje się cudowne. Po czwartej droga do łóżka okazuje się fascynującą podróżą przez bajeczny kraj, w którym na podłogach szaleją tsunami, drzwi kurczą się do wąskich szczelin, a krzesła jak psy rzucają się do twoich stóp.
Dowódca kompanii pyta nowych rekrutów: - Który z was w cywilu gotował? - Ja! - jeden odpowiada. - Będziesz kucharzem. Dwa dni później: - Słuchaj, czy ty naprawdę gotowałeś w dużych kotłach? - Tak oczywiście. - A co gotowałeś? - Asfalt.
_________________ Lubię ludzi tak, jak herbatę. W torbie i w gorącej wodzie.
|