@ladaco
Wszystko to jest efekt zaniedbań kilkudziesięciu lat. Nie da się tego zmienić ustawą. Potrzebne są pieniądze. Te są tylko nie na zmiany w tym akurat względzie. Jak to jest, że w kraju, który podobno leży na węglu przeciętny Polak wszystkie swoje oszczędności ściubione z pracy zarobkowej, emerytury, renty wydatkuje po to aby zakupić sobie węgiel na zimę, bo węglem musi się ogrzewać bo to, i tu paradoks, najtańszy opał, ale nie tak tani aby z palcem w dupie mógł sobie Polak zakupić ile chce. W każdym razie nie każdy. To po pierwsze. A gdzie tu myśleć o zastosowaniu innego, bardziej wygodnego i przyjaznego paliwa jakim jest gaz, różne biopaliwa, itp? A o takim kosmosie jak ogrzewanie elektryczne w podłodze nie wspomnę. O czym my mówimy, kiedy w tym pojebanym kraju zamiast myśleć o pozyskiwaniu energii odnawialnej, nie mówię tu o słoneczku bo tego u nas mało, ale mówię tu o wykorzystywaniu naszych rzek, energii wiatrowej wolimy topić forsę w dotowanie kopalni i kościoła.
Nie dalej jak kilka miesięcy temu byłem zmuszony dokonać wymiany na nowy kotła CO. Zamówiłem więc firmę, która mała mi wykonać usługę. Przyszedł taki cwaniaczek i dawaj mnie namawiać na ogrzewanie gazowe. Tłumaczę więc chujowi, że jestem utrzymankiem ZUS-u i z uwagi na skromność otrzymywanego zasilania nie stać mnie na to. A ten kutas z upartością osła począł przekonywać mnie, że myślę się co do miesięcznych kosztów utrzymania takiego systemu. Jeszcze słowo wyjebałbym go za drzwi, ale chyba był jak najbardziej rozumny w takich negocjacjach i w porę przystał na moje, czyli na kocioł opalany węglem. Bo na taki stać mnie obecnie i nie przewiduje abym w obecnej rzeczywistości w tym pierdolonym polskim syfie pod tym względem coś się mieniło. Bardzo zależy mi na tym aby nie zasmradzać powietrze. Niestety z przyczyn obiektywny nie mam na to szans. Więc niech wszyscy ekologiczni pojebańcy pocałują mnie w dupę.
W Polsce obecnie mamy histerię i sraczkę w temacie "smog". Smog, smog, smog! kurwa wszyscy napierdalają Tylko jakoś kolejne rządy i politycy najmniej o tym mówią. Czy 5, 10, 20, czy za PRLu było pod tym względem lepiej? Nie było smogu? Nasza gospodarka była tak samo napędzana jak dziś węglem. I tak samo smrodliwa. I nikt nic nie mówił. Długie lata po 89r żyliśmy w błogim nastroju wolnego państwa. Dziś raptem SMOG!. Tak, smog do kurwy nędzy, smog! Jest i będzie dopóki będziemy zajmować się pierdoleniem w bambus, tolerować szajbusów u sterów władzy, skurwysynów co wiedzą wszystko najlepiej a tak naprawdę są prymitywami. Tolerować tych, którzy uważają, że jak będziemy patriotami w ich mniemaniu rozmodlonymi niewolnikami to będzie nam lepiej. A co do powietrza, jego czystości? Jak śmierdzi loch klasztorny każdy powinien sobie wyobrazić. Tak samo śmierdzi "raj" Polska i jego powietrze.
_________________ Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.
|