forum.nie.com.pl

I na całe szczęście jest tak jak Olderu pisze. W przeciwnym razie od dekady ( najprawdopodobniej) oglądali byśmy tego ptaka na fotach w jakimś albumie o historii rodzimej przyrody gdyż został by on wytrzebiony/wystrzelany przez rozmaity element zamieszkujący ten kraj a mający w dupie przyrodę.
Bo nie dość, że na oną ptaszkę poluje kto tylko może ( jastrzębie, koty, kuny, lisy wrony kruki, sowy miejscowe chłopstwo i buk raczy wiedzieć kto jeszcze ) - to na dodatek jeden z drugim patafian z jakiegoś powodu mieniący się tytułem homo sapiens - też by chciał na tego ptaka ze śrutówką zapolować. Jak by sobie nie mógł żeberek w Biedronce zakupić. A - kurwa! - na drzewo a nie polować na ptaszki czy inego przedstawiciela przyrody..........O!

U nas jest tak
psychiatra narkolog okulista jeden dzień 3000 rub.
legitymacja klubu myśliwskiego bezpłatna i dostaje się nie wychodząc z domu
kursy używania broni jeden dzień 4000 rub
sejf ileś tam można zespawać samemu albo zrobić z desek i obić blachą
dzielnicowy w celu sprawdzenia sejfu jak się dogadasz w naszym wypadku wystarczyło zdjęcie na telefonie
pozwolenie na zakup broni jakieś grosze i do miesiąca muszą wydać

Wieziesz te żelastwo i wszystkie bumagi na sprawdzenie do gwardii narodowej i po kilku dniach otrzymujesz pozwolenie na noszenie i używanie broni

Legitymacja myśliwego jest potrzebna w naszym wypadku tylko dla stażu.
Musisz być "myśliwym" pięć lat żeby dostać pozwolenie na gwintowaną broń.

My wzięliśmy tak, żeby se postrzelać po kamieniach i starych oborach.

_________________

A widzisz dzika na ten przykład to może sz sobie zastrzelić jak chcesz. A kuropatkę nie - no chyba że ma ptasią grypę.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Strzelać to my umiemy a trafiać w cel nie, już widzę jak za nami goni rozjuszony dzik, albo co gorzej raniony niedźwiedź.

_________________

Mnie tu cicia Lena fotki przysyła z Tajlandii




Ja jej też w odpowiadam.

_________________

..........po czym żyli długo i szczęśliwie.........
A czego Ty "cioci Lenie" choćby klapek na nogi nie kupił.....i kobita musi boso latać......?!
W Tajlandii oczień jadowite paskudztwa żyjo.......

Ty kiedyś widziałeś kobietę która sobie odmówi w kupnie nowej sukienki, klapek i innych kostiumów kąpielowych przy wyjeździe na urlop.
A z paskudztwami wnuk się migiem rozprawia, jeśli babuszka nie zdąży na bumagę położyć i wyrzucić w okno.

_________________

Fakt......! Takiej nie widziałem....... A dla czemu ona Ciebie na tę ekskursję nie zabrała......podpadło się ....co ?!

Mnie ciocia Lena obiecała 3 podkoszulki przywieźć jeśli ja nie pojadę.
Ja byłem w Chinach i w Wietnamie dziesiąti raz, po drugie przyzwyczaiłem sią do samotności.
Lena co tuaj milczy co tam będzie milczeć, po co jechać 7 godzin, telepać się samolotem ni wypić ni zapalić, wody ja nie lubię, opalać tym bardziej.

_________________

Nie taka głupia ta ciocia Lena. Na co brać drzewo do lasu? Jeszcze zmurszałe i zdziwaczałe na dodatek?