forum.nie.com.pl

Dzięki.
To jednak sporo........chyba że wliczone jedzenie i picie.........

No to co robić przez 7 dni? Słupy liczyć? We filmie Niemiaszki tylko pili i śpiewali Jobać też tydzień nonstop trudno - jak dziewuszkę sobie nabędziesz A Interneta niet...

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

Widzę, - ten sam film oglądaliśmy.
No co Ty, Parafa....... Widziałeś jak oni pili ?!
Ty to nazywasz piciem ?! Tam jadąc, nalezy zaprzyjaźnić się z jakimś autochtonem
a najlepiej z dwoma i wtedy podróż ino mig! - i patrzysz Pekin abo gdzie tam chciałeś ......
Pociągami nie jeździłeś......?!

@Parafon
Swinia ona i w Afryce świnia, choć niemiecka choć ruska czy polska.
I nie jobać, bo joby to Ty możesz zebrać jak będziesz się pijany przypierdalał do diewuszek .
Diewuszki się jebie albo tracha.
I jeszcze jeden problem, różnica czasu, nijakich słupów Ty liczyć nie będziesz w nocy będziesz siedzieć z wybałuszonymi gałami, a w dzień jak coś widać będziesz spać.
A internet jest, bierzesz smarkfona abo ajpada, wstawiasz miejscową SIM i wsjo.

@ Adam Barycki
Nie pamiętam ile kosztował bilet na ten pociąg z Moskwy do Pekinu, ale dla biznesu był nam potrzebny właśnie taki.
Kołacze mi się po głowie cena 350 dolarów za bilet z Pekinu do Irkucka, co też było nie tanio.

@Czarna_Mańka
Miałem już wtedy Canon 650EOS i robiłem dużo zdjęć, ale one wszystkie zostały u chudej, a ja prędzej się oblód Bajkału zabiję niż z nią się zobaczę .
Baba może być stara młoda garbata piegowata głucha leniwa pracowita ruda czarna pochuj, żeby tylko nie chuda była.
W inernecie pewnie można znaleźć fotki, pociąg był piękny w kolonialnym stylu.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=grFZfzoVEks

Wot. Takim ja jeździłem. z dwunastej minuty.

_________________

Pietia, świnia zawsze będzie świnią. A ja o własnej dziewuszce - osobistej myślałem, a nie takiej z połowowów w pociągu - bo faktycznie albo syfa albo w ryja dostać można
Odporny jestem na różnice czasu - szybko się dostosowuję. A z tym Internetem w pociągu to jakoś wierzyć mi się nie chce - satelitarny byłby za drogi a BTS budować wzdłuż torów (w najlepszym przypadku co 60 km) to wychodzi prawie 120 stacji po coś 300 tys. USD to ze 36 mln. USD - nie licząc zasilania. Nawet w Australii na coś takiego sie nie odważyli - chociaż tam odległości to do 2 000 km - komórek niet - tylko CB i satelita (a raczej satelita).

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

Piotrek, wybij im ze polskich łbów pomysły inwazji na Ciebie.
Pewnie już pakują czemodany.
Sam zresztą widzisz, co to za ględzące ględy.
Jednemu bilet za drogi, drugiemu Rosji nie stać na wifi w pociągu, a jak już przyjadą, z Twoich zapasów grzybowo-wódczanych zostanie tylko dymiące rumowisko, czyli wspomnienie.
Znietrzeźwiwszy się, będą biegać z obłędem w wybałuszonych gałach za Rosjankami, tylko nowy wstyd i hańba, nawet bez Waszczykowskiego.

Rośka, ja w ZSRR i Rosji, Gruzji i kilku innych krajach "wschodnich" bywawszy wiele razy. I mam tam samych przyjaciół, nie wrogów. Trochę się udzielam "artystycznie" jak to mówią moi Przyjaciele - dwubiegunowo. Bo lubię hardrocka, ale też Okudżawę, Wysockiego, Sektor Gaza, Petersburg i innych. n|ie ma takiej duszoszczypatienej poezji jak rosyjska. Kocham Lube - chociaż to ulubiony zespół Putina. Pierdole politkę - kocham muzykę, w wydaniu z najwyższej półki - a Lube czy Sektor- to dwa różne bieguny, ale mające duszę...
Oczywiście kocham Niemena, SBB... o Grechucie nie wspomnę...

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

Ty, kurwa, lub Grzesiuka i jego " komu dzwonią, temu dzwonią" alkasza ty!!!

Ja - Lena, Polaki znów do nas jadą.
Lena - Bilety wzjali?
Ja - Nie na razie po internetu.
Lena - Aaaaaaaaaaaa.

A najlepiej odpowiedzieć historyjką z życia.
Jedziemy kiedyś po plaży samochodem, kumpel się wychylił z okna i się drze:
- Diewuszki, ujditie z dorogi, maszyna że nie wyjebiet a zadawit.
One tak na nas popatrzyły i w odwet:
- Tak jak wy jebiotie, łuczsze by zadawili.

I drugi raz, w dierewni, nomen omen Chomontowo, kumpel kręcił przy wszystkich cycki jakiejś Maszy czy innej Tani.
- Ty szto diełajesz?
- Fale łapie, radyjka se posłuchać.
- Bladź, no nie z taką że anteną.

Co do alkoholu, wypić to, co ja mam w domu - das ist impossible, nawet jeśli by wszystkie Ezopy z naszego forum by razem przyjechali.
A bab mnie nie żal niech ruchają, jeśli im nie żal.

_________________