sigmunt mock pisze:
Nie użyłem dziś pieniędzy, wczoraj też nie, przedwczoraj też nie.
Spójrz w lustro. Sprawdź, czy nie jesteś okropnym człowiekiem, którego nie da się znieść.
Pieniądz rządzi twoim światem.
Pieniądz nie ma żadnej wartości. Jedynie wartość umowną. A ja się nie umawiałem.
No dla odmiennych ode mnie na pewno wydaje się okropny, czyli pewnie dla większości.
Pieniądz to tylko organizator stosunków społecznych.
Nie ma niczego złego w organizowaniu się, w określaniu kto rządzi, kto podporządkowuje się, kto i co z tego ma.
Każda firma to mała struktura hierarchiczna.
Jestem bardzo gorącym zwolennikiem budowania struktur społecznych na kapitale i wielkim przeciwnikiem demokracji, zwłaszcza tej pośredniej z nejawnym wyborem, tu to jestem wręcz wrogiem.
Jestem balwochwalca kapitalizmu, choć moje zainteresowanie kapitałem wywodzi się z długów, których nie splacilem do tej pory, co do których nie mam perspektywy ich spłaty, które zrobiły ze mnie niewolnika innych ludzi, ktore realnie zagroziły mojej egzystencji, egzystencji mojej rodziny i może zagroza mi ponownie, bo w odróżnieniu od ograniczonej odpowiedzialności niektórych, moja odpowiedzialność jest nieograniczona a odnawiany dług nie wygasnie nigdy. Odsetki karne rosną w takim tempie, że gdybym przeznaczył wszelkie moje dochody na ich spłatę nie dałbym rady spłacić nawet samego przyrostu odsetek.