Pan pszerarzony pisze:
krystkon pisze:
na zdrowe zasady, wśród chorych z chciwości i gardzących sobą wzajemnie ludzi, nie mam nadziei
będą automatycznie i całkowicie bezmyślnie odtwarzać zakodowane stosunki społeczne
Panie Kumie, czy aby Pan Krystkon, to nie jaki bliski krewny Kuronia? Jako i Kuroń, też ma w sobie stłamszone stosunkami społecznymi sacrum dobra, Kuroniowi tłamsiły przyrodzone dobro komunistyczne stosunki społeczne, a Panu Krystkonowi tłamszą przyrodzone dobro, stosunki społeczne niewłaściwego kapitalizmu. Tak, czy siak, przyrodzone dobro nie może się wyzwolić i trza do jasnej cholery coś zrobić z tym pierdolonym społeczeństwem. Wyjebać je w pizdu, czy co?
Nie tylko po to zwierzęta zorganizowały się w stada, żeby zapanowała w nich jedność ale jeszcze po to by wyjątkowe jednostki nadawały stadu kierunek.
Kiedy stado staje przed górą nie do przejścia rodzi się alternatywa w prawo lub w lewo a za nią kolejna dostępu do soczystych traw lub niejadalnych chwastów.
Różne alternatywy w wizjach różnych przewodników prowadzą stada do różnych rzeczywistości.
Pan zdajesz się być zadowolony z obecnej rzeczywistości, bo ludzkość pracuje na to, żeby Barycki mógł sobie w spokoju i bezpieczeństwie eksplorowac świat i idee. Ale ta rzeczywistość pozbawia wielu ludzi perspektywy rozwoju, że o złych emocjach rządzącymi ich umysłami już nie wspomnę.
Pan sądzisz pewnie, że wszystko jest dobrze i jak należy.
Kwestia wewnętrznej wizji świata, kwestia osobowości.
Ja świata pełnego przemocy, nieszczęścia i niedorozwóju nie chce.
Koncepcja powszechnej, jawnej, rozproszonej i kryptograicznej księgi kapitału nie osłabia własności prywatnej, wprost przeciwnie, umacnia ją. Własność prywatna daje każdemu dobrowolny wybór w odróżnieniu od własności państwowej, która wszystkim dobrowolny wybór odbiera.