Miećka pisze:
Facet jest debilem i tu niczego innego napisać nie można. Ale przy okazji..
Dzisiaj, o 17. 30 termometr za oknem wskazuje 36 stopni. Wracałam z bajorka i mijałam parkingi, pełne ciężarówek. W tych ciężarówkach tkwią ludzie. Pal sześć, o ile znajdzie się trochę cienia. Ale w strefach przemysłowych ci ludzie, są zmuszeni do wegetowania w szczerym polu. A są zmuszeni, bo zgodnie z rozporządzeniem Ministra Transportu, w Polsce obowiązują zakazy wakacyjne w ruchu ;
w SOBOTY – od godziny 8:00 do godziny 14:00,
w NIEDZIELE od godziny 8:00 do godziny 22:00.
Temperatura w nagrzanej ciężarówce może sięgać i 60 stopni, kierowcy muszą się przespać, by kiedy zakaz minie, ruszyć w dalszą drogę. Patrzę na kampanie społeczne, które krzyczą wybij szybę, bo tam w aucie jakiś dureń zostawił psa. A co z ludźmi?
Do Ministerstwa dotarło pismo, w którym to z powodów oczywistych domagano się zmiany przepisów. Ministerstwo doszło do wniosku, że taka zmiana jest niemożliwa.