Naiwne Niebieskieucho w swej dziecięcej ufności liczył na rozwój wątku na tym patologicznym tworze, do złudzenia przypominającym forum.
Nawet Koleżanka Zielona, zachęcona możliwością autopromocji, skrobnęła jeden post.
Muszę Was rozczarować- tu można jedynie pisać o wydzielinach, współżyciu ze zwierzętami, śluzie z pochwy, braku higieny penisa i odbycie nie depilowanym od lat. Dominuje tu język przedziwnie prymitywny, nienawiść i zawiść a plugawe pyski niczym żmije sykliwe rzygają na odległość jadem.
Nawet gdy komuś coś mądrego uda się przemycić,to po kilku chwilach jest zawalone obornikiem i uklepane.
Skoro tu weszliście, porzućcie wszelką nadzieję.