forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 19 kwie 2024, 19:47

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 4471 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 412, 413, 414, 415, 416, 417, 418 ... 448  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Dymek
Post: 24 sie 2017, 13:11 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 16:15
Posty: 16796
Niepodobny.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dymek
Post: 24 sie 2017, 16:06 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
anioł tasmański pisze:
ksionc pisze:
A cycki i bober to chuj?

Zgadzam się z Wezyrem, że cycki i bober to nie chuj.

  • Bober


Prawda, że cunne są takie boberki? A szczególnie takie maluchy. Często mając kontakt z naturą podczas wypadów na ryby widuję nad wodą takowe cudeńka.

Razu jednego miałem takie zdarzenie, może nie z boberkiem ale z polna myszką.

Siedzę sobie cichuśko, wędziska sprawione i zarzucone, słoneczko nieśmiało wstaje jeszcze zaspane i ziewa nad horyzontem, a do moich józwóf(takie gumiano filcowe obuwie na rosę poranną) zbliża sie cichuśko polna myszka. Przepiękna ruda tłusta na grzbiecie ciemny pas. Włazi mi na but, wspina się po nim, a że w pobliżu stało wiadereczko z zanęta smaczną dla rybek ona hyc i do wiaderka. I tam sobie urzęduje zajadając. Zajada, zajada dłuższą chwilę, a ja podziwiam, a że wiaderko wysokie myślę sobie nie wyjdzie sama. Więc Boruch dobry człowiek postanowił pomóc i wkłada łapę do wiaderka. A myszka co? Myszka jeb Borucha w paluch użarła wskoczyła na mankiet kurteczki Borucha, hyc na ziemię i zniknęła w odmętach tataraku.
Taka to była historia. Napaś taka udziel pomocy a ona jeszcze ci się odwdzięczy. A ujebała mocno, że ślad miałem i nawet kropelka krwi na paluchu Borucha sie pojawiła.

A jak będę miał trochę czasu to opowiem wam jak to mama łabędzianka wraz ze swą skrzydlatą rodziną Borucha po brzegu jeżiorka ganiały.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dymek
Post: 24 sie 2017, 16:12 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 16:15
Posty: 16796
Że też go ta mysz nie zagryzła.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dymek
Post: 24 sie 2017, 16:56 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 17:09
Posty: 7784
Lokalizacja: z czeluści piekielnych
Nie miałby z kim prońcio w imigrantach dyskutować. :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dymek
Post: 24 sie 2017, 21:51 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
A wiecie Boruchu, iże miałem podobne zdarzenie ino mnie wyżerał groch, co na brzanę miałem w pończosze żoninej ugotowany, - piżmak. Szuja nie dość, że sam wyżerał, po chwili całą rodzinę przyprowadził. W końcu musiałem pogonić bo by mi przynęty zabrakło.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dymek
Post: 25 sie 2017, 7:57 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
ksionc pisze:
Nie miałby z kim prońcio w imigrantach dyskutować. :lol:


huj :lol:

ps.

Panie stary ja miałem lepiej. Kiedyś kończąc rybałkę, zwijam powoli sprzęt, na końcu oczywiście wędki i podbierak, w nadziei, że w ostatniej chwili coś jeszcze dziabnie - tak miewałem nieraz - rybkę z siatki wyjąłem( jak pamiętam dwa ładniutkie oliwkowe liny) i do torby postawiwszy na brzegu za krzesełkiem. Nagle słyszę coś mi się za dupą szamocze. Oglądam się a tu jak raz wydra szarpie mojego złowionego przed chwila lina - i to tego największego. Zabrałem bladzi jednej co moje. A ta dała nura w tatarak.

Wydry to huje Pan ich nie znasz.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dymek
Post: 25 sie 2017, 8:24 
Boruch pisze:
anioł tasmański pisze:
ksionc pisze:
A cycki i bober to chuj?

Zgadzam się z Wezyrem, że cycki i bober to nie chuj.

  • Bober


Prawda, że cunne są takie boberki? A szczególnie takie maluchy. Często mając kontakt z naturą podczas wypadów na ryby widuję nad wodą takowe cudeńka.

Razu jednego miałem takie zdarzenie, może nie z boberkiem ale z polna myszką.

Siedzę sobie cichuśko, wędziska sprawione i zarzucone, słoneczko nieśmiało wstaje jeszcze zaspane i ziewa nad horyzontem, a do moich józwóf(takie gumiano filcowe obuwie na rosę poranną) zbliża sie cichuśko polna myszka. Przepiękna ruda tłusta na grzbiecie ciemny pas. Włazi mi na but, wspina się po nim, a że w pobliżu stało wiadereczko z zanęta smaczną dla rybek ona hyc i do wiaderka. I tam sobie urzęduje zajadając. Zajada, zajada dłuższą chwilę, a ja podziwiam, a że wiaderko wysokie myślę sobie nie wyjdzie sama. Więc Boruch dobry człowiek postanowił pomóc i wkłada łapę do wiaderka. A myszka co? Myszka jeb Borucha w paluch użarła wskoczyła na mankiet kurteczki Borucha, hyc na ziemię i zniknęła w odmętach tataraku.
Taka to była historia. Napaś taka udziel pomocy a ona jeszcze ci się odwdzięczy. A ujebała mocno, że ślad miałem i nawet kropelka krwi na paluchu Borucha sie pojawiła.

A jak będę miał trochę czasu to opowiem wam jak to mama łabędzianka wraz ze swą skrzydlatą rodziną Borucha po brzegu jeżiorka ganiały.



Ja sze ide zauważyć, że pan jesteś lepszy od Suminskiego i jego Zwierzyńca, panie Boruch... ;) Opisz pan cuś jeszcze. na przykład jak pan pierwszy raz poruchał albo co... ;)


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Dymek
Post: 25 sie 2017, 8:40 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 wrz 2014, 1:12
Posty: 6422
Lokalizacja: Mokolodi - Okavango
Obrazek





PS
Cyt.: "Albo dymita albo wypierdalata, gópie hóje!!!" :lol:

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dymek
Post: 25 sie 2017, 9:47 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
older pisze:

Ja sze ide zauważyć, że pan jesteś lepszy od Suminskiego i jego Zwierzyńca, panie Boruch... ;) Opisz pan cuś jeszcze. na przykład jak pan pierwszy raz poruchał albo co... ;)



Eee, Ty, żartowniś. :lol: ;)

Ni pamientom, jo żech był pijany :lol:

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dymek
Post: 27 sie 2017, 9:27 
Pan Barycki powiedział do mnie – żenująca jest, lumpie, ta twoja operetkowa ambicja wypowiadania się w przestrzeni publicznej, jako i plugawa jest, całej reszty hołoty forumowej, skoro nie jesteście zdolni wypowiedzieć się o buchającym z tych dwóch powyższych zdjęć, „humorze”. Operetkowym brokatem zaprószyliście wasze kaprawe ślepia plugawe, czy jesteście zupełnym ślepcami, plugawa hołoto, że już najelementarniejsza przyzwoitość jest Wam zupełnie obca? Powiedział to, Pan Barycki i zasunął mi kopa w dupę, a z góry, jasne anioły pluły na mnie.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 4471 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 412, 413, 414, 415, 416, 417, 418 ... 448  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group