forum.nie.com.pl

Nie wiesz co tracisz z tą babką. Też bylem na nie.
Koleżanka mi trochę swojej oddala bo czuła ze jej uda już tyją.

Ceny jak na takie żarcie przyzwoite.

raki smażone coś 32 PLN.\Zupa rakowa - nie pamiętam (nie zawsze mają) coś okolo 15-18?

O taka:







Ogólnie menu nie za bogate. Nie masz wyboru z dziesiątek dań.

A i piwo z małych niezależnych browarów mają.

A co ja będę gadał...
Zobaczcie filmik...

https://www.youtube.com/watch?v=grgsxZAlmH4

I Gessler nie potrzebują.

To nie reklama.
Po prostu warto polecać takie miejscówki. Bo cudze chwalicie a swego nie znacie.

_________________

Szlag mnie chyba trafi !
Nie reklamuje się takich "miejscówek" bo za chwilę zwali się tam tłum kuchennych ignorantów i ja będę musiał czekać w kolejce buk wie ile godzin a nawet może mi zabraknąć owej ambrozji.
Film obejrzałem i łza mi się w oku zakręciła gdyż wspomnienia mnie naszły, gdy podobne smakowitości spożywałem u mojej babci w .....ale to nie istotne. Nie mniej - ponieważ uwielbiam klimaty, jakie w filmie ukazane zostały i teraz na bank się w tamecznych okolicach zjawię.
I po co Ci to było...

P.s
A Twoja lepsza połowa wie, że z koleżanką na te babke i raki jeździłeś...?!
Pytam, by w razie czeko Cię nie wsypać.....

No dobra, to nie będę nawet wspominał o kelnerce jak malowanej.

Ale wiesz za chuda jak dla ciebie. Możesz sobie darować wyjazd

_________________

A patrz. Dalej na Mierzei i na Żuławach kopią a to trzeba we Wrocku.
Ciekawe na Służewcu też jest?

_________________

Na Służewcu prawdziwe skarby to stoją w boksach.

Jest bardzo dobra kolekcja bursztynów w Muzeum Ziemi. Spora, bardzo pięknie wyeksponowana, podświetlona, dzięki czemu można ocenić ich urodę.

Szkoda, że partynicki depozyt tak stopniał.

Ale, ale! Macie u siebie skarb nad skarby!
Stoi w stajni Michała Borkowskiego taki niepozorny kucykowaty arabek. Nazywa sie Fazza Al Khalediah, i jest najlepszym w Polsce i jednym z najlepszych na świecie arabów wyścigowych.

W historii wyścigów jeden jedyny raz na paryskim torze Longchamp zagrano Mazurka Dąbrowskiego. A sprawcą tego zdarzenia był właśnie Fazza. Jeśli odwiedzisz kiedyś stajnie, to wycałuj go, konik jest bardzo przytulaśny i chętny do całusków.

Nooo.

A tu jest ta jego wspaniała gonitwa:
https://www.youtube.com/watch?v=22fc7chdTJw
i zaraz potem wywiad z Sawką.

https://www.youtube.com/watch?v=BsoSmzTQaq4

Można go bez końca oglądać.

Pamiętam, że po tym jego wyścigu spłakałam się jak bóbr.

Cześć Komandorze!
I co ?! - Całowałeś się z tym koniem ?! Tylko uważaj ! - bo jak to jakaś zaklęta księżniczka......jak to w domu wytłumaczysz ?!
Ja bym wolał tę wspomnianą kelnerkę..pomimo tych ud...
Choć ryzyko w obydwóch przypadkach istnieje...

Szkoda tego dzikiego wina, na czerwonych murach wygląda pięknie, i na Dolnym Śląsku często podziwiałam takie obrośnięte budynki.

Małgoś, na Telewizorni skrobłam do Ciebie i Maniuśki.

Nie trzeba wcale mieć chodów, Partynice to bardzo przyjazny dla widzów tor.
Ale fakt, znam stamtąd wiele osób, przyjeżdżają przecież na Służewiec ze swoimi końmi.
A to środowisko wyścigowe zna się nawzajem z pyska - każdy z każdym.
Nie zliczę, z iloma osobami jestem "na ty", chociaż nawet nie wiem, jak mają na imię.
I z tego powodu też kocham ten światek.

W sezonie pewnie będzie. Teraz prawie do końca kwietnia jest przerwa, i praca tylko w stajniach nieustająca, bo koń wyścigowy jest tak samo zadbany w sezonie jak i poza. W zimie nawet bardziej, bo zimowego włosa dostaje, i bywa, że jednorazowe szczotkowanie w ciągu dnia nie wystarcza. Kopytka też się bardziej brudzą.
Teraz można polować na doniesienia z emiratów, dokąd to wielu naszych dżokei się przenosi na przerwę i tam z powodzeniem niekiedy startują.
Fazza być może pojedzie do Dubaju na ten słynny "milionowy" dzień.