forum.nie.com.pl

Lem zdaje się dość jasno temat opracował, pustka, a przyjść to może, fiasko.

Ale wcale tak nie powiedział ostatecznie, a jedynie jako uświadomiony optymista!
Pod tym względem był podobny do Hawkinga, który tylko upomina, że nasze ekspediowanie przesłania w Kosmos (Pioneer 10 i 11) jest nieroztropne. Nb. nieźle to koresponduje z polecanym "The Expanse", mimo tego, że zdaje się w takim wypadku nie moglibyśmy niczemu zapobiec - chyba, że w zapowiadanej trzeciej serii okaże się inaczej

Takie upominanie jest nieco śmieszne, zważywszy na fakt już ponad stuletniej, ziemskiej, otwartej, działalności w eterze, na wszystkich możliwych pasmach radiowych a okraszonej dodatkowo, setkami próbnych wybuchów termojądrowych w atmosferze planety. ("Kontakt" choć chyba o atomowych "rozbłyskach" chyba tam nie było)

A wiesz, co akurat zostanie odebrane i jak zinterpretowane? Bo ja nie.
Podsyłanie materialnej próbki, to jednak inna rzecz, niż wysylanie zakodowanej informacji - taką jest niewątpliwie nasza działalność w eterze, a nasza zwykła aktywność nieukierunkowana poza Ziemią ma wielkie szanse na roztopienie się w tle.

Tak, gdy mamy odczynienia z niezainteresowaną, pustką, najprawdopodobniej, albo skazanym na wieczną ignorancję, jak my.

I na to pozostaje nam liczyć - w ujęciu Lemowsko-Hawkingowskim. Albo na wrodzone dobro a priori calego Wszechświata
Tutaj jednak może pojawić się nieprzyjemny dysonans - i znowu jestesmy na poczatku drogi:(

Mrówki dyskutują czy człowiek je rozdepcze.

_________________

Halo kosmos, halo kosmos!
Macie rewolucję na bank, jak jebana rewolucjonistka się wami zajęła.

Jak nie znasz Lema, a cóż dopiero Hałkingsa, to co się, kurwa, ciemna maso odzywasz?

Wczoraj oglądałem , dziś proponuję wam .
Na faktach .
https://youtu.be/UppQaEffPOI