forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 26 kwie 2024, 4:59

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1328 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 133  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Ale kino...
Post: 01 mar 2015, 23:41 
maerose pisze:
Odważyłam się obejrzeć SkarLans.
Zajebisty!

"Specjalność rozpoznawczo-poruchawcza"....


Skoro Rozalia poleca, to zajrzałam.
Najbardziej mi się podobała czołowka. Potem raczej przeskakiwałam sceny,bo szkoda mi było czasu. Ale raz naprawdę się ubawiłam, gdy Wiktor Zborowski, na tle Pałacu Prezydenckiego chwycił się za plecy i poowiedział, że nie czuje krzyża :D

Poza tym, to raczej długi skecz. Nie polecam. Tym razem nie krzyż, a d... może rozboleć. I to w ciagu 54 minut!
A mnie na niektórych filmach (zwłaszcza Kurosawy) i po trzech godzinach nic nie dolegało!


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Ale kino...
Post: 04 mar 2015, 19:14 
IDA czyli jak zanudzić widza na śmierć skazując go na oglądanie, prawie półtorej godziny szmirowatego obrazu i zdobyć Oscara jeżdżąc po już i tak zjechanym do znudzenia temacie "prześladowanych przez Polaków" Żydów.

Obejrzałam film i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że jest to jeden z najgorszych, a kto wie, może i najgorszy polski film w całej historii polskiego kina. Scenariusz prymitywny, tematyka zgrana jak stara płyta, dialogi beznadziejne, montaż zrobiłby lepiej pierwszy lepszy nastolatek amator. Światło zrobione przez kogoś kto nie ma zielonego pojęcia co robi. Kierownik zdjęć powinien być pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Aktorzy mają problemy z dykcją co staje się wręcz nie do zniesienia już po pierwszych 15 min. Jedyne co można uznać za ciekawe to muzyka i scenografia, choć i te pozostawiają wiele do życzenia. Film ten absolutnie pod żadnym względem nie zasługuje na jakąkolwiek nagrodę a już na Oscara na pewno nie. Oglądając "Idę" zmarnowałam godzinę i dwadzieścia minut mojego życia. Jako odtrutkę na tę szmirę, polecam Popiół i Diament.
Wnikliwą analizą tematu tego szmirowatego obrazu, szczegółowym rozpracowaniem dialogów, postaci, gry aktorskiej (pozostawiającej wiele, wiele do życzenia) zajmę się innym razem. Dziś już nie mam najmniejszej ochoty poświęcać więcej czasu na coś co bezpodstawnie traktowane jest z taką uwagą przez media.


Ostatnio zmieniony 05 mar 2015, 0:38 przez Malina, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Ale kino...
Post: 04 mar 2015, 19:25 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 13:17
Posty: 5139
Podziwiam, ze Ci się chciało....mnie nic nie zmusi do takiego masochizmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Ale kino...
Post: 04 mar 2015, 21:33 
Offline

Rejestracja: 05 wrz 2014, 9:38
Posty: 225
Malina pisze:
IDA czyli jak zanudzić widza na śmierć skazując go na prawie półtorej godziny szmirowatego obrazu i zdobyć Oscara jeżdżąc po już i tak zjechanym do znudzenia temacie "prześladowanych przez Polaków" Żydów.

Obejrzałam film i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że jest to jeden z najgorszych, a kto wie, może i najgorszy polski film w całej historii polskiego kina. Scenariusz prymitywny, tematyka zgrana jak stara płyta, dialogi beznadziejne, montaż zrobiłby lepiej pierwszy lepszy nastolatek amator. Światło zrobione przez kogoś kto nie ma zielonego pojęcia co robi. Kierownik zdjęć powinien być pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Aktorzy mają problemy z dykcją co staje się wręcz nie do zniesienia już po pierwszych 15 min. Jedyne co można uznać za ciekawe to muzyka i scenografia, choć i te pozostawiają wiele do życzenia. Film ten absolutnie pod żadnym względem nie zasługuje na jakąkolwiek nagrodę a już na Oscara na pewno nie. Oglądając "Idę" zmarnowałam godzinę i dwadzieścia minut mojego życia. Jako odtrutkę na tę szmirę, polecam Popiół i Diament.
Wnikliwą analizą tematu tego szmirowatego obrazu, szczegółowym rozpracowaniem dialogów, postaci, gry aktorskiej (pozostawiającej wiele, wiele do życzenia) zajmę się innym razem. Dziś już nie mam najmniejszej ochoty poświęcać więcej czasu na coś co bezpodstawnie traktowane jest z taką uwagą przez media.

I dlatego omijam polskie kino współczesne bardzo szerokim łukiem.

_________________
Fiesta, siesta i mañana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Ale kino...
Post: 04 mar 2015, 21:47 
Najlepiej w ogóle kina omijać, bo tam filmy wyświetlają.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Ale kino...
Post: 04 mar 2015, 22:10 
Malina pisze:
IDA czyli jak zanudzić widza na śmierć skazując go na prawie półtorej godziny szmirowatego obrazu i zdobyć Oscara jeżdżąc po już i tak zjechanym do znudzenia temacie "prześladowanych przez Polaków" Żydów.

Obejrzałam film i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że jest to jeden z najgorszych, a kto wie, może i najgorszy polski film w całej historii polskiego kina. Scenariusz prymitywny, tematyka zgrana jak stara płyta, dialogi beznadziejne, montaż zrobiłby lepiej pierwszy lepszy nastolatek amator. Światło zrobione przez kogoś kto nie ma zielonego pojęcia co robi. Kierownik zdjęć powinien być pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Aktorzy mają problemy z dykcją co staje się wręcz nie do zniesienia już po pierwszych 15 min. Jedyne co można uznać za ciekawe to muzyka i scenografia, choć i te pozostawiają wiele do życzenia. Film ten absolutnie pod żadnym względem nie zasługuje na jakąkolwiek nagrodę a już na Oscara na pewno nie. Oglądając "Idę" zmarnowałam godzinę i dwadzieścia minut mojego życia. Jako odtrutkę na tę szmirę, polecam Popiół i Diament.
Wnikliwą analizą tematu tego szmirowatego obrazu, szczegółowym rozpracowaniem dialogów, postaci, gry aktorskiej (pozostawiającej wiele, wiele do życzenia) zajmę się innym razem. Dziś już nie mam najmniejszej ochoty poświęcać więcej czasu na coś co bezpodstawnie traktowane jest z taką uwagą przez media.


Trzeba umieć czytać między wierszami. Film pokazuje, że nie tylko nas ,Polaków, zabijano ale że my też mamy ręce we krwi.
I na chuj tu potrzebna gra aktorska debiutantki, mistrzowski dźwięk czy oświetlenie.
Zamiar został osiągnięty i Polski Kołtun ujrzał światło dzienne.

Poza tym czuć w czarno białym filmie klimat czasów stalinowskich.

Cytuj:
Nostalgiczna, bardzo zmysłowa historia o celebracji katolickiej duchowości staje się nagle dramatycznym filmem drogi, w którym poszczególne elementy scenerii szarej rzeczywistości realnego socjalizmu – wszechobecna ideologizacja, wódka, dansingi oraz obskurne, przydrożne zajazdy – stają się znaczącym motywem przewodnim, który zdaje się tłumić polityczne sedno obrazu. A jest nim udział Polaków w Holocauście i rodzimy antysemityzm, zawłaszczanie mienia żydowskiego podczas Drugiej Wojny Światowej i udział Żydów w formowaniu nowych struktur politycznych po 1945 roku.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Ale kino...
Post: 04 mar 2015, 22:20 
Teoria wszystkiego jest spoko. ;)
Ten drugi sprawdzę.
Dzięki! :)


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Ale kino...
Post: 05 mar 2015, 1:05 
Hornet,
Z czytaniem "między wierszami" nie mam najmniejszych problemów. Jednak Twoja ocena nie ma pokrycia w faktach. Piszesz bez cudzysłowów, więc odbieram Twą wypowiedź dosłownie.
Piszesz - "Zamiar został osiągnięty i Polski Kołtun ujrzał światło dzienne."
Nie rozumiem dlaczego kołtun jest polski? Żydowska kurwa, sadystka, alkoholiczka, moralne dno uciekające się do szantażu kołtunem już nie jest? Jest w/g Ciebie cierpiącym niewiniątkiem?
Polski kołtun - bo ma krew na rękach a żydowski już nie ma? Żydowski jest jako jedyna istota godna łez i zrozumienia? Mam co do tego nie tylko głębokie wątpliwości ale również i argumenty by obalić ten jednostronny szablon oceny przeszłości wojennej i zaraz powojennej.

Piszesz również: "Poza tym czuć w czarno białym filmie klimat czasów stalinowskich." - Nie mam nic przeciwko filmowi jako obraz czarno biały, wręcz przeciwnie, uważam, że powinno się częściej wracać do tego typu ekspresji. Osobiście preferuję nawet fotografię czarno białą. Jednak przeforsowana ciemność, brak cieniowych podkreśleń, mętne bezsensowne operowanie światłem robi z tego wizualną sieczkę a to jak na film nagrodzony Oscarem uważam za parodię.

Robienie z czasów stalinowskich obrazu zadymionej meliny jest w dużej mierze przesadzone. A już wysunięcie na plan pierwszy scenografii, wiedząc o tym, iż od ukończenia wojny upłynęła niecała dekada, jest wręcz bluźnierstwem. To wygląda jakby reżyser z satysfakcją naśmiewał się z mocno zranionego przez wroga kraju. Wroga o którym się milczy a naśmiewa z tych którzy chcą się podnieść po latach i zacząć raz jeszcze, od początku mimo niezabliźnionych ran.

Słowa bohaterki filmu ".....i poszłam walczyć" i po chwili dodaje "cholera wie po co" - Jak to po co? Czyżby marzyła powrotu hitlerowców? To jest tak jakby to właśnie Polacy byli bardziej okrutni i zezwierzęceni niż faszyści. Nie wydaje Ci się to wciskanie, tym razem już widzowi światowemu, opinii niezgodnej z prawdą? Jako sędzina skazuje Polaków na śmierć, wykorzystując panującą atmosferę i zasady. Nie stać jej było na bycie człowiekiem? Dlaczego tak silnie domaga się sprawiedliwości dla siebie, nie dbając o to, że od niej także ktoś pewnego dnia może się o tę sprawiedliwość upomnieć.
Czyż nie popełnia samobójstwa w obawie, że jest bezlitosną szmatą i, że to jej nie może uchodzić na sucho w nieskończoność?
Dialogi są beznadziejne. Nie ma tam nic między wierszami. Wszyscy pieprzą od rzeczy a momentami tak beznadziejne, że widz ma prawo śmiać się na głos z głupoty piszącego te dialogi.

Recenzja którą cytujesz to nic innego jak pobożne życzenia piszącego. Aż mi go żal, bo wije się jak piskorz w każdym zdaniu a i tak nie jest wstanie przekonać do swoich racji tych, którzy film IDA obejrzeli .

ps jest już późno i musicie mi wybaczyć ale nie chce mi się poprawiać tekstu więc idzie na surowo.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Ale kino...
Post: 05 mar 2015, 7:21 
Miałem się z Tobą zgodzić ale skoro dyskredytujesz moją ocenę-
Cytuj:
Jednak Twoja ocena nie ma pokrycia w faktach.


-to tez uważam, że nie masz racji i usiłujesz wszczepić światu swoją błędną ocenę.
Film miał swój somnambuliczny urok i bogu dzięki, że nie zasiadasz w ławach Szanownych Jurorów, bo posłałabyś do dołu z wapnem więcej pereł polskiej kinematografii. :idea:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Ale kino...
Post: 05 mar 2015, 8:10 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 paź 2014, 11:57
Posty: 1998
Głupie goje.
Tu nie chodzi o żadną prawdę historyczną tylko o to, żeby babcie skuteczniej wypierdolić z kamienicy, a roboli obłożyć nowymi podatkami.
I jeszcze o to żeby na jedno ciche pierdnięcie ambasadora wszystkie polskie władze dostawały legislacyjnego kociokwiku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1328 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 133  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 180 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group