Cytuj:
UFO.....to dałbym spokój, ale na ten przykład Wielkiej Piramidy coraz rzadziej nazywanej Cheopsa archeologia uniwersytecka nadal nie potrafi konkretnie i jednoznacznie się wypowiedzieć. W szkołach wkładano do głów, że powstała w 20 lat, ale inżynierowie policzyli "klocki" z których została zbudowana i powiedzieli "aby budowla powstała w takim czasie, to klocek na klocek powinien być ustawiany co 5 minut przy dwunastogodzinnym dniu pracy". A nikt się nawet nie zająknął o terenie samego płaskowyżu który został wyrównany i wyłożony kilku tonowymi "klockami".
Dokładność obróbki kamienia jak i umiejętności ich układania też wyklucza niewolników bitych przy tej robocie niemiłosiernie (podobno). Archeologowie zamknięci w swoim świadku nie dopuszczają innych specjalistów do dyskusji na te tematy.
Gdy czytam takie głupoty, nasuwa mnie się zawsze pytanie, co czytał autor tych pierdół, by twierdzić, że nauka nie ma odpowiedzi, i nauka sądzi to i to. Mówiąc krótko, lista lektur teraz, nie jutro panie canis lupus. Daniken się nie liczy, bo to głąb.
Co do elektrochemii, to są pewne znaleziska, jak właśnie ta ponoć bateria z Bagdadu, sugerująca, iż wiedziano, że dwa metale zalane jakimś kwasidłem dawało baterię. Jest tylko jedno ale. Zwolennicy galwanizacji i bateryjek nie podają przykładów galwanizowanych przedmiotów, ale żadnych innych przedmiotów, które by tę baterię wykorzystywało. No może poza tymi żałosnymi żarówkami. Także ja w tą galwanizację do końca nie wierzę.