forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 28 mar 2024, 18:36

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 11 paź 2014, 23:01 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 wrz 2014, 14:28
Posty: 1167
trza by w Agronomówce zainstalować jaką wędzarkę, no żeby przegryzka była no...

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 paź 2014, 13:05 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 7:47
Posty: 6455
w zyciu ma sie przeszlosc i przyszlosc bez wzgledu na to w ktorym zakatku rodzinnej Ziemi sie zyje. ojczyzna, Vaterland, bog, honor to slowa pulapki ktore sloza Kaliszom, Tuskom, Kaczynskim i innym pomniejszym kacykom tego lez padolu by Cie przeciagnac przez stol. Znaczy wykorzystac, wyruchac,wydymac,wyjebac, wjebac na mine,oszwabic :) itd, itp.........

Cos takiego jak emigrant nie powinno istniec, wszyscy jestesmy u siebie.

_________________
Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim. S.J.L. weil...Alle sagten: Es geht nicht. Da kam einer, der das nicht wusste und der es einfach tat.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 paź 2014, 21:54 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 21:08
Posty: 326
agronom pisze:
bradi, IroB.

Ale fest temat Obywatel camoaz poruszył (w innym wątku) - o ideologii.
Jak do tej pory zgadzam się bez zastrzeżeń.
Od tego tematu właśnie miałem zacząć pisanie na nowym forum.

Wiadomo nie od dziś, że politycy niekoniecznie odznaczają się ideowością.

Z pewną.....Z pewną nieśmiałoscią odpowiadam Panu ,gdyż podejrzewam Panie Agronom,że Pan sobie ze mnie w najlepsze dworujesz,ale jednak przyjmijmy na momencik hipotetycznie-wyłącznie hipotetycznie ,że Pan bynajmniej nie dworujesz sobie.Skoro już powzięliśmy tak karkołomne założenie,to przedstaw Pan sobie ,że ja czyniąc uwagi,ktore Pan łaskaw byłeś spostrzec,miałem na myśli-nie jedną idealną "ideologie", jaką skłonni by byli zaakceptować wszyscy ,a właściwie jakąkolwiek "ideologię", może lepiej byłoby powiedzieć- potrzebę "ideologii"-ideologii rozumianej-par excellence teoretycznie.Dalej Pan pytasz o prawo naturalne? Otóż wiedz Pan. Ja żadnych praw naturalnych nie znam ,gdyż literalnie ani jeden Bóg nie raczył mi dotychczas objawić ani jednej reguły naturalnej.Egoizm jako prawo ,proponowane przez niektórych userów,odrzucam,ponieważ-po pierwsze żaden Bóg egoizmu mi nie przedstawił też jeszcze-po drugie, owa zasada jest raczej obca wszelkim wspólnotom kultur symbolicznych, i w związku z tym sama kondycja zasady egoizmu pozostaje niejako w sprzecznosci z moją wiedzą ,albowiem nie ma charakteru ponadczasowego i transkulturowego ,co z kolei wyklucza uznanie takiej zasady za prawo naturalne.
Niestety Pan się domagasz więcej.Chciałbyś Pan poznać jakąś prywatną "ideologię" starego capa-towarzysza camoaza.A i owszem mógłbym na przykład przyznać,że żądam: swobodnego dostepu do gandżi,a tam-do kwasu i ayahuasci,swobodnej miłości -ba nawet głębokiej tantry lewej ręki ze wskazanymi przeze mnie dowolnie paniami,powszechnego prawa do pracy, braterstwa, równości, darmowej tabaki, lepszej służby zdrowia,refundacji nabycia roweru-co najmniej raz w roku ,dziesięciomiesięcznych wakacj,pięknej pogody-dodaj Pan co się żywnie podoba -no słowem wymagać wiele dość różnych rzeczy.Czy ten zbiór zyczeń możnaby uznać jednak za "ideologię"-wątpię. Na razie czekam na inne Innych propozycje.Gdyż jak sie Pan już niechybnie zorientował "ideologia" dotyczy wspólnoty ,a nie indywiduum.Indywidualny jest chyba "światopogląd".Natomiast na styku tychże - masowych ideologii i jednostkowych światopoglądów- powstają zazwyczaj spore napięcia,coś Pan na pewno raczył zauważyć.Nieprawdaż?
PS
Reszta kiedy indziej,gdy będę miał świadectwo że kogokolwiek zainteresowałem-w co wątpię zresztą.

_________________
czerwony jak cegła,
rozgrzany jak piec


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 paź 2014, 4:56 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 21:08
Posty: 326
agronom pisze:
He, he, Obywatelu camoaz, gdzie niby dworuję sobie z Obywatela?
Jak na razie, to Obywatel się do tego przymierza, pisząc "w najlepsze", "wyłącznie hipotetycznie", "tak karkołomne założenie".
No, nic, nie będę tera pierdół rostrząsał.
Zwrócę ino uwagę, że wyszukana terminologia lubi poprawną interpunkcję.
Wiem, że pisałeś o potrzebie ideologii.
Temat ładnie wyłuszczyłeś, to ja chciałem pociągnąć dalej, więc zapytałem jaka jest twoja jej propozycja.
Jutro napiszę więcej, a tera zwrócę uwagę na taki fak: "stary cap", mający jako taką wiedzę o świecie i doświadczenie, na pierwszym miejscu wymienia gandzię, kwas, ajahłaskę...
Nie bój żaby, camoaz, nie mam zamiaru z Ciebie drwić.
Ino głośno się zastanowić co jest nie tak z fundamentami, bo niestety nie jesteś jedyny.

Ciut ,ciut polemicznie
Więc -nie wyłącznie , nie hipotetycznie i nie przyjmując tak karkołomnego założenia (a bo ja to mogłem wiedzieć z kim mam przyjemność?)
"Zwrócę ino uwagę, że wyszukana terminologia lubi poprawną interpunkcję." Eeee Panie Szanowny a idź że Pan z tą swoją poprawną interpunkcją .Odtąd stosuję swoją i wtedy gdy mi się spodoba-z lenistwa,którz mi zabroni? .Na marginesie .Chyba Pan znasz korespondencyjmy dialog dwóch poetów? Cytuję:
-" ?"
-"!!!"
Komentuję: Oto jest poprawna interpunkcja,reszta to uciążliwe przyzwyczajenie
Skoro mamy zagadnienia formalne za sobą to: "stary cap", mający jako taką wiedzę o świecie i doświadczenie, na pierwszym miejscu wymienia gandzię, kwas, ajahłaskę... A co starym capom nie wolno i tylko młode kozły mogą.Miałem może wymienić: furę,skórę , komórę.Pan "Włosów" nie widziałeś?
Meritum
Mówisz Pan dalej,że chciałeś posunąć sprawę naprzód.Czy ja jej nie posuwam za pomocą odróżnienia "ideologii" od "światopoglądu".Przy czym nie jest istotne czy "światopogląd" nazwiesz Pan światopoglądem ,czy też karmą albo ideologią indywidualną.W żadnym razie nie chodzi o nazwy.Sednem jest konflikt pomiędzy "światopoglądem" jednostki a "ideologią" grupy.W rzeczywistości ani "światopogląd" ani "ideologia" nie są przecież tylko strukturami pojęciowymi .To dynamiczne ,zdarzające się procesy w zakresie których dochodzi do ciągłego odnawiania,zastępowania i reinterpretowania treści.Oczywiście w pewnych granicach.Powoduje to okresowe narastanie antagonizmu między "światopoglądem" a "ideologią" -powiedzmy fluktuacje napięcia.Spoglądając z tej perspektywy nie potrzebujesz Pan już więcej żadnych kantów Kanta z rodzaju - "niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie" ,czy jakich innych "reguł naturalnych" albo "postulatów pozytywnych"
PS.Następnego dnia
Zmusiłeś mnie Pan do sporego wysiłku.Ostatni akapit zajął mi wczoraj ze dwie godziny.Prawde mówiąc Pan, Panie Agronom zaskoczyłeś tow camoaza-pozytywnie zaskoczyłeś .Oczywiście nie wolno teraz przeczyć tow camoazowi potrzebie "ideologii" gdyż w ten sposób zaprzeczałby samemu sobie.Nie wolno też tow camoazowi uchylać się od prób zbudowania modelu ideologii , którą akceptuje-bo byłoby to tchórzostwem i rejteradą. Model spróbuję rozwinąć później kiedyś - potrzebuję czasu, sporo czasu. Kończąc wyjaśniam -żab się nie boję, a tego fragmentu nie rozumiem "bo niestety nie jesteś jedyny"-dlaczego niestety?
Trzym się Pan ciepło,Panie Agronom -gdziekolwiek i kimkolwiek Pan jesteś.
tow camoaz-swobodny cyklista

_________________
czerwony jak cegła,
rozgrzany jak piec


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 paź 2014, 17:09 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 paź 2014, 11:57
Posty: 1998
Mają rozmach, skurwysyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 paź 2014, 17:13 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
Cytuj:
"Widzita w jakim ślepym zaułku się wiercita?" (powiedzenie agronomowskie)


Cytuj:
Ciekawi mnie czy i jak długo będzie można utrzymywać infrastrukturę dotyczącą pozostałych wówczas źródeł energii.
Przecie takie wiatraki, solary, druty, pręty (części metalowe) trza wytwarzać i zastępować jak się zużyją.
Wie ktoś czy istnieją huty na prąd czy atom?

Tak istnieją, np. -aluminium wytwarza się na skalę techniczną wyłącznie przy pomocy prądu elektrycznego, metodą elektrolizy. Potrzebne media to prąd i glina (w skrócie), "solary" to piach (krzem) i en. elektryczna.

Cytuj:
Poza tym co z takimi kwestiami nieenergetycznymi jak "benzyny, nafty, oleje, parafiny, smary, asfalty, mazuty, wazeliny i wiele materiałów syntetycznych (tworzyw sztucznych)".
Coś mi się wydaje, że wraz z końcem ropy wiatraki i nawet energetyka jądrowa długo nie pociągną..."Fakt, że w ogóle sięgamy po tak trudno dostępne i nieefektywne zasoby (jak gaz łupkowy), już sam w sobie powinien dać do myślenia - nie sięgalibyśmy po nie, gdyby były dostępne inne."

Eksploatujemy planetę w sposób jaki czyniły to cywilizacje prymitywne (w sensie technicznym) nie z braku wiedzy tyko konfliktu interesów, nie da się tu ich wszystkich wymienić, wspomnieć wypada o nielogiczności ludzkiej natury, (brak wyciągania wniosków z własnych działań, fatalnej edukacji sprowadzającej się do tresury lub ostatnio "multimedialności")
Obawiam się że powoli zmierzamy nie do zagłady i "końca zasobów" tylko do hodowli ludzi, społeczności atomizuje się coraz bardziej, ogranicza i hoduje niewolników, "kanalizuje" wbijając, wdrukowując w określone schematy, miejsca i sposoby zachowań, zamykając drogę do rozwoju i edukacji, (to wszystko pozytywy! bo społeczności zbędne i niepotrzebne skazane są na zagładę) hodowla gamoni, pożytecznych idiotów i "szabes gojów", oto co nas czeka.

Co do końca zasobów, to jest nam do tego kataklizmu bardzo daleko, i to tylko w granicach wiedzy dostępnej w pierwszej połowie zeszłego wieku. Reglamentacja, poprzez kontrolę i hodowla niewolników, to nasze widmo wolności.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lis 2014, 22:11 
stanax pisze:
Po prostu lubię zjeść smacznie. Otręby i badyle według mnie są paszą dla drobiu i bydła, ewentualnie dodatkiem do naprawdę smacznego mięska.


Twój żołądek jest zatem grobem istot niewinnych!
I to zarónwno tych z krwi i kości, jak i tych z chlorofilu, celulozy, chityny, błonnika...
Ej!... Jak tak dobrze pomysleć, to Bradiaga sieje większe spustoszenie śród istot (niewinnych w szczególności), niż pierwszy z brzegu kot!


Na górę
  
 
Post: 04 lis 2014, 22:33 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
Sieję właśnie spustoszenie wśród absolutnie niewinnych nasionek lnu, czyli siemienia.
Postawiłam sobie na biurku pełną filiżankę tego specjału i żuję systematycznie. Uwaga - uzależnia!
A przecież z każdego ziarenka mogłaby wyrosnąć nowa, błękitnie kwitnąca roślinka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lis 2014, 22:54 
nick pisze:
A przecież z każdego ziarenka mogłaby wyrosnąć nowa, błękitnie kwitnąca roślinka.

Właśnie!!!
Jest to zamach na życie na Ziemi!

Tak na marginesie dodam, że też się czasami zamacham na len... :(
A już na macadmię, to wręcz recydywistycznie!!!


Na górę
  
 
Post: 05 lis 2014, 0:27 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
agronom pisze:
Golem napisał:

Budując cokolwiek najpierw ustala się jaką ma mieć żywotność i pod tym kątem dobiera się materiały.
Po co np. dawać dach wytrzymalszy od fundamentów?
Albo po co fundamenty dla szałasu na terenie zalewowym?

Podobnie z budowaniem państwa.
Na ile lat ma służyć gmach?
Sto, dwieście, tysiąc?
Im dłużej tym więcej kwestii należy uwzględnić.

Mnie np. interesuje budowla ponadczasowa, wieczna.
Czy należę do większości?
Obawiam się, że wątpię.
Przynajmiej biorąc pod uwagę działania (i postawy) a nie czcze deklaracje.

.....
.....
Rzemieślnictwo i wieś, kurde, ino mogą być wieczne.
Ale z nimi wiąże się biologia i (głęboka) ekologia, rzeczy o których nie wykładają na uczelniach S-F, czy M-E (Marks-Engels) (i wykładać nigdy nie będą albowiem są w rękach przemysłowców, którym z gruntu nie po drodze z naturą).
Zatem jak ktoś chce zrobić budowlę fest (i oczywiście żyć, bo nie chodzi przecie o monumentalny grobowiec, nikomu niepotrzebny jak piramidy w Egipcie) a nie pomnik głupoty, to niech kwestie równowagi ekosystemowej rozwiązuje za pomocą swojego własnego łba.
Inaczej w pysk.

A, i jestem świadom, że jesteśta uwiązane do systemu (cywilizacji przemysłowej) od chwili narodzin i nierealne (a nawet szkodliwe) jest się nagle odwiązać.
....

Albo może być też tak, że wychowani w mieście nie mają pojęcia jak wygląda życie prawdziwe (naturalne), jego złożoność, piękno ale i surowość zmuszająca do życiowej trzeźwości?
Więc co takie miejskie osobniki mogą mieścić w swoich łbach?
Co najwyżej jakieś mgliste wyobrażenie o wsi jak o świecie równoległym - podobno istotnym, ale chyba nie najistotniejszym, bo przecież słyszałoby się to w telewizji...




Popatrz, co tworzyli i jak budowali ludzie epoki kamiennej 6000lat temu, te ogromie osady istniały przez prawie 3000lat!

tu masz krótki opis: http://archeowiesci.pl/2014/10/27/bardz ... z-ukrainy/

to zobacz koniecznie, obrazy badań geomagnetycznych, widać rozmach i celowość tych osad czy miast, bo trudno to nazwać: https://www.academia.edu/8565987/Knut_R ... ganization


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group