forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

POGODA
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=148
Strona 184 z 212

Autor:  older [ 19 cze 2019, 18:30 ]
Tytuł:  Re: POGODA

W Polsce , w chwili obecnej stosunkowo mamy tyle wody co Egipt. Cienko. Odsyłam do opracowań hydrologicznych. Oszczędzajcie wodę.

Autor:  zritah [ 20 cze 2019, 12:29 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Przed wojną na południu Polski, m.in. w okolicach Wrocławia, malaria była już obecna
i kto wie, czy niedługo te czasy nie wrócą.
Coraz częstsze fale upałów sugerują jednak, że wkrótce może się to zmienić.

Obrazek

Najbardziej znanym jest bez wątpienia komar brzęczący (Culex pipiens), który często
pojawia się w podręcznikach biologii jako nasz główny antagonista.
Sławą cieszą się również widliszki (Anopheles spp.), które w egzotycznych krajach
przenoszą malarię. W Polsce żyją ich trzy gatunki, ale na szczęście na malarię
wciąż jest za zimno.

Trzeba przyznać, że w tym roku komary dają się nieźle we znaki. Chociaż z 47 występujących
w Polsce gatunków tylko niektóre atakują człowieka, to i tak są dla nas aż nadto dokuczliwe.
Niestety, lepiej już było. Mamy złe wieści.
Groźny jest Aedes albopictus, nazywany komarem tygrysim, który dzięki nieświadomej
pomocy człowieka rozprzestrzenił się po całym świecie i można go też spotkać w Europie,
zwłaszcza na południu i zachodzie. Do Polski na razie jeszcze nie dotarł, jednak możliwe,
że to tylko kwestia czasu.

Ale doskwiery

Obrazek

Jak sama nazwa mówi doskwierają, bo doskwiery rzadko pojawiają się blisko ludzkich siedlisk,
zwykle trzymają się dzikich terenów, czasami jednak bywają wyjątkowe sytuacje.
Przykładem czas po powodziach, gdy pojawia się ich tak wiele, że lasy stają się dla nich
zbyt ciasne. Ruszają wtedy do miast, aby szukać potencjalnych żywicieli.

Oooo...
A u mnie teraz 32 st. w cieniu. Od sobotniej, wieczornej burzy mija 5 dni.
Za chwilę wylęgi komarów.

Autor:  maerose [ 21 cze 2019, 14:20 ]
Tytuł:  Re: POGODA

No nie Zrita, Ty się chyba bogowi nie boisz takie świństwa pisać?
(Culex pipkens)? :lol: Przecież to jawny dowód, że baby to chuje.
Poszedłam sobie we wtorek obejrzeć moje kapusty, a tam rój, miliardy malutkich, bialuśkich, pierwszy raz to cudo zobaczyłam. Lece do starego z pyskiem, dlaczego kapusty od robaka nie popryszczył, a ten się przysięga na samego Jakiego, że popryszczył.
Stoję i myślę i wymyśliłam: w psikaczu zrobiłam wodę z octem i popsikałam. Ide nazajutrz, a one wesołe jak liski przed norką. Ażesz wy takie owakie, to was sodą zamorduję, zawrzasłam!
Z powodu ulewy nie uczyniłam tego i poszłam do gugla zobaczyć, kto zacz owe białe śliczności.
Mączliki wyobraźcie sobie, które dotąd siedziały tylko pod foliami i szklarniach, wyległy tłumnie na zewnątrz.
I bam porada! Soda! Popsikałam w środę wieczorem roztworem z sody i poszły sobie, albo zmarły.
To opowiadanie napisałam tylko po to, żeby pokazać mój geniusz.
nie ma za co

Autor:  older [ 21 cze 2019, 14:34 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Mączliki i pipkensy. A człowiek na babę wyzywa.

Autor:  Pantryglodytes [ 21 cze 2019, 14:36 ]
Tytuł:  Re: POGODA

maerose pisze:
.... jawny dowód, że baby to chuje.
....



https://pl.sputniknews.com/swiat/201906 ... c-sputnik/

Autor:  zritah [ 21 cze 2019, 14:58 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Phi, Maerose, żebyś Ty widziałaś moje mączliki... :lol: :lol:
U mnie mnie przepięknie dzis popadało, do godz.11 z hakiem.
Wielki dar na tą umęczoną ziemię.
Teraz porządna, czerwcowa temperatura, 24 st.
Wylęgarnia uśpionych,wszelkich obcych, tylko czeka.

Autor:  maerose [ 21 cze 2019, 15:27 ]
Tytuł:  Re: POGODA

U mnie wczoraj popadało krótko acz grubo i dzisiaj też, ledwo z zakupów się przywlekłam około dziesiątej.
A w powieczu zapach wiciokrzewu, łomatko jaki piękny.
Pipkensy jeszcze się nie pojawiły, za to takie maluśkie czarne przecinki obłażą człowieka.

Autor:  stary praktyk [ 21 cze 2019, 16:12 ]
Tytuł:  Re: POGODA

A u mnie już dawno wszelki ślad po deszczu zaginął i ponownie słoneczko daje w palnik aż miło !
Piąta na zegarze i + 37 na termometrze. A deszcz nawet kurzu z liści nie zmył..... :( Nie ma co, - idę w drzemkę.......

Autor:  wezyr [ 22 cze 2019, 12:33 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Brązowieją mi listki na drzewkach wierzby japońskiej. Któraś wie, co może być przyczyną? Były mszyce, ale moja pańcia potraktowala je aerozolem, ale widzę, że mrówki znowu zapieprzają po pniu w górę i w dół. Znaczy, że mszyce znowu są. E?

Autor:  piotrek [ 22 cze 2019, 12:56 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Mrówki my zwalczamy tak.
Kilka łyżek cukru rozpuścić w wodzie żeby był gęsty syrop.
Kupić fiolkę z trucizną na mrówki, dodać do cukru i w nakrę98+tkach od butelek rozłożyć na mrówkowych ścieżkach.
Mrówki cukru nie jedzą, one nakarmią tą trucizną matkę i im pisiec.

Strona 184 z 212 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/