forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

POGODA
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=148
Strona 166 z 212

Autor:  AGAFIA [ 16 mar 2019, 21:59 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Ogólnie jednak też mnie wkurwiają nawiedzeni ekolodzy. Tu nie ma aluzji do Starego, absolutnie, ale zjedżają tłumnie autami nad Morskie Oko. O tak, drzew nie wycinać przy drogach, niechaj Unia reaguje. Jaka Unia, na całej Unii już praktycznie nie ma tych drzew, przy tych drogach, tam po wiejskich, lokalnych, gdzie ruch mniejszy, owszem. Czasem se jadę do Kluczborka, ile to, 40 km..krzyż, krzyż, krzyż. Nienawidzę tej trasy, schizuje mnie. Zginęło w ciul ludzi, nie napiszę już że nad ranem duchy widać, czasem widać.. i to nie jest mgła..
Nie zrezygnują ze skórzanych butów, z auta, z polarowej bluzy i napoju w plastikowej butelce, z domestosa do kibelka wlanego, z zapachów na prąd takich, dezodorantu, ze smartfona, ale tobie wypominają palenie węglem. Kurwa..

Autor:  Pantryglodytes [ 16 mar 2019, 22:11 ]
Tytuł:  Re: POGODA

AGAFIA pisze:
.....wypominają palenie węglem. Kurwa..


A z czego "politycy" mieliby u nas gównoburzę kręcić?
A przy okazji kasę robić?

:mrgreen:

Autor:  AGAFIA [ 16 mar 2019, 22:21 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Politycy to inny gatunek, mi o zwyczajnych Kowalskich chodzi..moda jest na bycie eko, i fajnie. Ale mnie węgiel wypomną, a potem ogródek glifosatem leją, bo chwasty na angielskim trawniku, bo myszka, nornica, kret...

Autor:  AGAFIA [ 16 mar 2019, 22:36 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Wie Pan? Ja mam ogród, a w nim zarośla, specjalnie pozostawione dla robactwa, gryzoni, jeżyków. Było kilka dni ciepła i gdzieś się jaszczurki obudziły, koty zaczęłyje zno0sić, która żywa, zabierałam i odnosiłam do szopki, pod balkonem, bo tam dojdą do siebie, a kociska mają utrudniony dostęp. Mam sad, opryski to chyba ostatnio 15 lat temu były robione.. Jabłka, śliwki robaczywe, ale zero chemii. Jeże masowo się już u nas logują, myszy, inne gryzonie.Przy kotach ciężko tę populację utrzymać, więc tłumaczę kotom..;) Były nawet szerszenie pod dachem. Niestety jako że jestem alergikiem, szlag musiał je trafić. Ale ze 3 dni je opłakiwałam.

Autor:  Pantryglodytes [ 16 mar 2019, 22:58 ]
Tytuł:  Re: POGODA

AGAFIA pisze:
Wie Pan? Ja mam ogród, a w nim zarośla, specjalnie pozostawione dla robactwa, gryzoni, jeżyków. Było kilka dni ciepła i gdzieś się jaszczurki obudziły, koty zaczęłyje zno0sić, która żywa, zabierałam i odnosiłam do szopki, pod balkonem, bo tam dojdą do siebie, a kociska mają utrudniony dostęp. Mam sad, opryski to chyba ostatnio 15 lat temu były robione.. Jabłka, śliwki robaczywe, ale zero chemii. Jeże masowo się już u nas logują, myszy, inne gryzonie.Przy kotach ciężko tę populację utrzymać, więc tłumaczę kotom..;) Były nawet szerszenie pod dachem. Niestety jako że jestem alergikiem, szlag musiał je trafić. Ale ze 3 dni je opłakiwałam.


Natura jest zaborcza, u mnie jeż w zeszłym roku, zajął psią budę.
Czaki rzadko z niej korzystał, zapewne dlatego.
Śliwki wszystkie robaczywe, ale jabłka nie, czereśnie też w porządku.

Autor:  WLR [ 16 mar 2019, 23:22 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Pantryglodytes pisze:
Śliwki wszystkie robaczywe,


Ajajaj! A tak lubię śliwowicę.
A tak dla porządku: śliwowica na robaczywkach to dalej wódka, czy już bardziej rosół?

Autor:  stary praktyk [ 17 mar 2019, 9:54 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Dzień dobry się z Państwem z rana.
Wstaję ja sobie raniusieńko wesolutki jak szczygieł, idę z suko na spacer, wracam, siadam do klawiatury by z przyjacioły się przywitać a tu, na powitanie, - manifa anty ekologiczna od rana.
Po przeczytaniu, usiadłem i zapłakałem. Stwierdziłem bowiem, że nie ma ratunku dla Ciebie - kochana przyrodo, - gdyż homo sapiens sapiens miast ewoluować do przodu, zaczął się cofać.
W skrytości ducha liczę jednak, że sobie z to bando poradzisz stosują niezawodne metody jako to wiatry okrutne a w cięższych przypadkach ebole czy inszo goronczke zachodniego Nilu.
Albowiem innego wyjścia nie masz. Nie od rzeczy będzie abym Ci- Przyrodo, - wytknął, że samaś sobie winna wymyślając takie indywiduum jak homo erectusa .....czy jak tam mu było na początku.
Wszystkim zaś, wieszającym psy na ekologach - za wyjątkiem przypadków oczywistych, - polecam zamiast picia okowity, - wino i pogryzanie jego siemieniem lnianym które to siemię zawiera oleum.
Ten zaś, jako lżejszy, unosi się do góry trafiając tym samym do łbów co w wielu przypadkach zbawienny odnosi skutek.
Ale to jedynie moja rada i nikt z niej korzystać obowiązku nie ma...........howgh!

Autor:  AGAFIA [ 17 mar 2019, 18:17 ]
Tytuł:  Re: POGODA

stary praktyk pisze:
Dzień dobry się z Państwem z rana.
Wstaję ja sobie raniusieńko wesolutki jak szczygieł, idę z suko na spacer, wracam, siadam do klawiatury by z przyjacioły się przywitać a tu, na powitanie, - manifa anty ekologiczna od rana.
Po przeczytaniu, usiadłem i zapłakałem. Stwierdziłem bowiem, że nie ma ratunku dla Ciebie - kochana przyrodo, - gdyż homo sapiens sapiens miast ewoluować do przodu, zaczął się cofać.
W skrytości ducha liczę jednak, że sobie z to bando poradzisz stosują niezawodne metody jako to wiatry okrutne a w cięższych przypadkach ebole czy inszo goronczke zachodniego Nilu.
Albowiem innego wyjścia nie masz. Nie od rzeczy będzie abym Ci- Przyrodo, - wytknął, że samaś sobie winna wymyślając takie indywiduum jak homo erectusa .....czy jak tam mu było na początku.
Wszystkim zaś, wieszającym psy na ekologach - za wyjątkiem przypadków oczywistych, - polecam zamiast picia okowity, - wino i pogryzanie jego siemieniem lnianym które to siemię zawiera oleum.
Ten zaś, jako lżejszy, unosi się do góry trafiając tym samym do łbów co w wielu przypadkach zbawienny odnosi skutek.
Ale to jedynie moja rada i nikt z niej korzystać obowiązku nie ma...........howgh!


Sraty taty, dupa w kraty. Należy cenićludzi z wyobraźnią , rozumem, wiedzą, działających na korzyść przyrody, ale często ci ekolodzy, to pajace bez pojęcia. Niec che mi się już nawet rozwijać, przykłady podałam wcześniej. To jak z tymi wszystkimi samozwańczymi organizacjami ochrony praw zwierząt, TOZ-ami etc..Stare panny, wdówki, jakieś niedoroby życiowe, przerzucają swoje frustracje, tworzą jakieś ...coś i wjeżdżają na chatę ludziom i zabierają im zwierzaki, po to, by te zwierzaki potem dozywotnio umieścić w schronisku, bo taki 6 letni pies, 8 letni czy 10 letni kot domu nie znajdzie. I nie mówię tu o przypadkach znęcania, o zwierzakach bitych, głodzonych, o sadyźmie. Ale była rok temu głośna afera, panie jakieś z TOZ-u zabrały staruszkowi dwa psy. Nie że staruszek nie dbał. Spały na wyrach, wykarmione, spacerki, panie jednak stwierdziły, że właściciel jest za stray i ciul...lekarz weterynarii stawał w obronie staruszka, w psów obronie bo miały po 12 lat i pobyt w schronisku wiadomo że skończy się dla nich zejściem. O sąd się rozbiło, a nie powinno, bo policja powinna wkroczyć, te baby po prostu ukradły te psy. I co, i to było dobre? Dla kogo kurwa.. Takich samozwańczych obrończyń praw zwierząt jest multum, prawo powinno im tą działalność ukrócić, podobnie jak pseudo ekologów.
Człowiek wziąłby psa porzuconego czy kota, nim Tośkę wzięłam miałam z jedną taką rozmowę. Niby szczeniaki przy drodze znalazła, kundelki, a ładne... dzwonie, mówię że jestem zainteresowana. Pyta baba, a głos jej jak brzytwa, nieprzyjemny, ostry, czy mieszkam w bloku, domku. Mówię, że w domku. A czy miałam psa, pyta, mówię że od urodzenia psy mam. A czy mam płot, a czy ja wiem, że z psem to trzeba na spacer wychodzić, a płot to już musi mieć odpowiednią wysokość, ale i godzin w pracy spĘdzam, a dzieci to w jakim wieku...że wizyta przedadopcyjna, poadopcyjna, że ona musi mnie sprawdzić, w końcu odpuściłam, w sensie takim, iż powiedziałam jej że jest zdrowo popierdolona i trzepnęłam słuchawką. Żeby to była jednostkowa sytuacja, ale nie..sąsiadka, ta co już nie żyje, z 8 lat temu chciała wziąć kotka ze schroniska, bo jej kotka auto przejechało. U nas to częste. A, że starsza, nie ogarniała internetu i mówi weź mi Moniś pomóz. Chciałam pomóc, obdzwoniłam schroniska , co ja się nasłuchałam. Okna osiatkuj, jakbym policzyła wszystkie okna w moim domu, to będzie ich 17. Jakbym chciała u sąsiadki, a ze 60 będzie bo to taki budynek wielorodzinny ze wspólnymi holami, 3 domy w jednym jakby.. Osiatkuj okna bo kurwa kota ze schroniska nie dostaniesz, i ciul...co zrobiłam ,weszłam na OLX, poczytałam ogłoszenia i kotki przywiozłam. Te bidoki które chciałam wziąć ze schroniska, do dziś dnia dogorywają w schronisku.. w klatce, a miałyby cudowny koci żywot. Tak te koty panie w schronisku kochają, że fundują im życie w klatce, 2 na 2.

Autor:  AGAFIA [ 17 mar 2019, 18:19 ]
Tytuł:  Re: POGODA

Kotom..drapieżnikom, które muszą coś upolować, po drzewie poskakać, wykopać dziurkę w ziemi i do niej się skasztanić. Ale wg, tych pań kot będzie szczęśliwszy w klatce, niż w domku pod lasem.. Rozumiesz mnie, Praktyku?

Autor:  maerose [ 20 mar 2019, 10:05 ]
Tytuł:  Re: POGODA

O! Bocian!
Dobrze, że lecioł, a nie stoł, bo jakby stoł, to bym była całe lato nygus.
(okrzyk mojej sąsiadki na widok lecącego bociana, 20 lat temu jakoś)

Strona 166 z 212 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/