forum.nie.com.pl

Za młodego to ja nie potrzebowałem Bałtyku, żeby rzygać. Wystarczyło, że pomieszałem trunki.

Wezyru - nie uwierzysz, ale ja raz w życiu rzygałem po trunkach - jak za młodego opiłem się koktailu złożonego (chyba) z 2 flaszek wina marki "Wino" i kilku piw typu Perła Bałtyku. Połowa wydm w Mielnie była moja i podobno dostałem mandat A drugi raz pokonał mnie Bałtyk na Lady B - zresztą wtedy równo jechali wszyscy, łącznie z kapitanem. Jak Staruch rzecze - krótka fala na Bałtyku czyni cuda!

Wracając do wońtku i jego tematyki - o śmiertelności Misia Pysia chyba za wcześnie - bo Antonio tak łatwo nie odpuszcza...

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

A to z Ciebie cipka nie zawodnik. Ja prawie zawsze rzygam

A czemusz od razu tak srogo? Cipka... To wszystko jest kwestią odpowiedniego treningu i zaworów bezpieczeństwa. Już od wielu lat jak wchodzę na wyższe obroty to idę spać. I wsio... Nie ma efektu przegrzania koniunktury a i człek lepiej się później czuje (wiem, że nie nawywijałem i nie dostałem szwendaczka ).

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

nic mi w życiu lepiej nie wychodzi jak treść żołądkowa... bez względu na okoliczności:trunkowe, nerwowe, jakiekolwiek, a na obiektach nawodnych nie ...

Rozwolnieniem tez będziecie sobie imponowali?

Eeee! - no co Ty:
To zbyt skomplikowane jest......
Trza by spodnie zdejmować i w ogóle........a na wodzie i ryzykowne.
Trudno sie pływa z opuszczonymi portkami.......

Tia.
Czy da siem zgwałcić kobitę w biegu?


Nie!


Bo baba z podniesiono kiecką popierdala szybciej, niż chop z opuszczonymi gaciami.

Z tym, drogi Księże, że nie koniecznie!
Bo znam takie, co wcale nie chciały tak szybko uciekać.......

Masz jedna