W długach się nie pływa, w długach się tonie
Życie jest krótkie - tylko długi są długie.
Jakoś niespecjalnie zadłuzonym, jakis odnawialny kredyt tylko.
Wode kocham ale z daleka.
Człowiek stworzony jest do chodzenia po równym i twardym.
Kiedyś w Kołobrzegu, młodym bedąc mocno , chciałem zaimponowac panienom i po piłke plażową, która im uciekła popłynąłem. Płynąłem i płynąłem ale ją dorwałem. Spusciłem powietrze z niej i za slipki se wsadziłem coby łatwiej było płynąć.
I wtedy _ szok. Ludzie na plazy wielkosci kciuka. Kurwa, ledwo dopłynąłem i powiedziałem se raz na całe zycie: Nigdy wiecej kozakowania. Nie miałem siły sie wyczołgać zza przyboju dość długo. A picki se piłkę wzięły i nawet specjalnie nie podziekowały.
Taka historia...