forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 29 mar 2024, 12:38

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 303 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 27, 28, 29, 30, 31  Następna
Autor Wiadomość
Post: 08 wrz 2020, 17:48 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 14:47
Posty: 2614
Do LGBT
===================
"Trzecia płeć"
"Spotkali się w Krakowie
Pod Kopcem
Chłopcodziewczyna
Z dziewczynochłopcem.

Oboje mieli znudzone miny,
Radość istnienia była im obca.
- Ciał! - dziewczynochłopiec warknął
do chłopcodziewczyny,
- Ciał! - chłopcodziewczyna warknęła
do dziewczynochłopca.

Potem minęła długa godzina,
(Słońce chowało się już za Kopiec),
Milczała wdzięcznie chłopcodziewczyna
I nic nie mówił dziewczynochłopiec.
Głaskali tylko swych loków zwoje,
Każde, rzecz jasna, swoje.

Gdybym nie wiedział, Boże jedyny,
Że to jest para - to byłbym w kropce.
Bo z włosów były to dwie dziewczyny,
A z portek znowu - dwaj chłopce.

Dziewczynochłopiec miał z sobą wino
Zalatujące jabłkami,
Pragnął je wypić z chłopcodziewczyną
Jak z kumplami dziewczynochłopcami.
Więc poczęstował tym pysznym winem
Dziewczynochłopiec chłopcodziewczynę.

Chłopcodziewczyna po owym winie
Miała spojrzenie bardziej łaskawe
I z ust wyrwało się chłopcodziewczynie:
- Ty, ale klawe!
Dziewczynochłopiec zaś uniósł brwi,
I rozmownie powiedział: - Si, si!

Umówili się potem na jutro do kina
(W półmroku znikał już Kopiec).
- Ciał! - zawarczała chłopcodziewczyna,
- Ciał! - odwarknął dziewczynochłopiec."
=================
Ludwik Jerzy Kern

_________________
Religia jest obrazą godności człowieka! Rzymski katolicyzm jest najbardziej niemoralną religią w całej historii ludzkości, to szkoła fałszu, obłudy, hipokryzji, szalbierstwa i cynizmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 wrz 2020, 13:26 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
No kurde. Tam gdzie byliśmy jest taka ścieżynka. Gdzie też tyle rydzów można za jednym zamachem zebrać. Ale teraz nie było... :((((((((((((((((( Nic, nawet ogonków po zbiorach innych.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 wrz 2020, 14:42 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
Pewnie nie jest to rydzowy rok.
A może jeszcze się sypną?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 wrz 2020, 15:03 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
To jak nie rydzykowy to się popłacze zaraz. Może na Radio dać?

Drogi ojcze w niebiesiech, Rydzyka przełożony
czemuś mi to uczynił? Gdzie rydz mój smażony?
I jak teraz przeżyje kolejną jesień życia?
Bez rydza życie warte jest tyle co bez picia!
I tylko uszami duszy, na maśle skwierczące słyszę
Rydze, co owładnęły me biedne serce i dusze.
I mam pytanie o panie, czy za rydzów dostatek
mam dać na radio czy szkolę rydzykową datek?

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 wrz 2020, 15:36 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Na Mazury wszyscy jeżdżą......!
Swego czasu byłem służbowo w Sławkowie/Strzemieszycach. Znaczy w miejscu, gdzie kończy się szeroki tor którym do huty Katowice dostarczano to co dostarczano a więc rudę czy wlewki do przerobu. Ponieważ miałem pół dnia wolnego, przeszedłem się do widocznego w oddali lasu który teren stacji okalał. To, co tam zobaczyłem, wprawiło mnie w osłupienie. Takiej ilości rydzów nawet w Borach Tucholskich nie widziałem. Problem stanowiła bliskość huty Katowice oraz jeszcze bliższa, - koksowni Przyjaźń. Rydze pozostały nie tknięte choć serce krwawiło........ :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 wrz 2020, 15:52 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Ponoć też kolo Czarnobyla w lasach zatrzęsienie. I po nocach można bez latarki nawet szukać.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 wrz 2020, 21:55 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
Czarna_Mańka pisze:
Jak żyję nie widziałam żywego rydza.
Wiem, że istnieją...przodkowie mi o nich opowiadali.
Nie dziwię się, że Piotr B. nie powie nikomu gdzie rosną :P



Ja widziałam, i to zatrzęsienie. W Jurze Krakowsko-Częstochowskiej to było. Miejsca nie potrafiłabym dokładnie wskazać, bo zostaliśmy dowiezieni przez przyjaciół jakimiś bocznymi drogami. To była ogromna łąka-polana.
Wręczyli nam do dużym wiadrze, pokazali tę łąkę, trawa taka po kolana, i rzekli - tu są rydze.
Rany, Mania, weszłam z tym wiadrem kilka kroków i po pół godzinie miałam pełniusieńkie to wiadro, z czubem.
Jedliśmy je solone upieczone na blasze pod zmrożoną wódkę.

A potem już tylko na bazarku, kilka lat temu był taki rekordowy grzybowy rok i baby sprzedawały nie na kilogramy, a na wiaderka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 wrz 2020, 18:01 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 wrz 2014, 11:32
Posty: 8281
Lokalizacja: zza wrót
Raz słowik śliczne pienia wywodził na żerdzi,
A obok usiadł śmierdziel, wypiął się i śmierdzi.
Przestań – błaga go słowik – bo mnie tu szlag trafi.
Trudno – odrzekł śmierdziel – każdy robi co potrafi.


Bajeczki babci pimpusiowej - Andrzej Waligórski.

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 wrz 2020, 23:56 
Sączę sobie piwo zakąszając wędzonym bratem mniejszym, i się wzruszam.

Obrazek

Teraz wiem, skąd Antoni czerpał inspirację.


Na górę
  
 
Post: 25 wrz 2020, 21:45 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
I mnie też.

Teatrzyk Zielona Gęś


ma zaszczyt przedstawić

"Nieznany rękopis St. Wyspiańskiego"


Posejdon
Kiedyś byłem ścichapęk,
Kiedyś miałem dwoje szczęk,
Gdym cię po raz piersy ujzoł,
Dziś me został tylko trójząb,
Śtucne zęby, śtucny świat,
Lecz tyś moja, tyś mój kwiat.

(wychodzi z trumny)

Moja
Czym ja twoja, czy nie twoja,
Nie mam ja z tobą spokoja.

( wchodzi do trumny
)
Gżegżółka

(wychodzi z trumny)

O co chodzi, nie wiem sam,
Ale sercem, Polską gram.
Muchy brzęcza. W niebie grzmi.
Słońce świeci. Pada dżdż.

Chór
(skacząc przez trumnę)

Trza sposobić smolnych wiech.
Trza toporem prać po łbiech.

Wiech
Każdą wzmiankę człek ocenia.
B. dziękuję. G. jak Gienia.

K U R T Y N A



Publiczność
Patriotycznie zamyślona, z dostojeństwem a boleśnie rozchodzi się do domów
Konstanty Ildefons Gałczyński
Pierwodruk: «Przekrój» 1948, nr 144


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 303 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 27, 28, 29, 30, 31  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group