forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 28 mar 2024, 11:55

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 806 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 81  Następna
Autor Wiadomość
Post: 18 wrz 2020, 16:53 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Malina pisze:
stary praktyk pisze:
Gdybyś trafił na " Pół wieku i trzy oceany" Krzeptowskiego....kup! Możesz przeczytać a i tak oddam kasiorę a i wódkę postawię.....tę co Older pija..... ;)



https://pbc.gda.pl/dlibra/doccontent?id=14887


Droga Malinko !
Jak już wcześniej pisałem, ja treść tej ksiązki znam omal na pamięć bo ją ze trzy razy przeczytałem.
Ale w niej jest zawarta.....czy ja wiem, jak to nazwać....ale całkiem spory odcinek mojej młodości.
A więc okresu, gdy byłem młody silny, zdrowy i bogaty.
I zakochany w najładniejszej pannie w Częstochowie. I tak musisz traktować tę książkę z mojego punktu widzenia.
Dlatego "pdf" tego mi nie zastąpi.......ale mimo to za pomoc pięknie dziękuję...... :D

p.s
Do Komandora:
Mama była kasjerką w Antykwariacie przed mostem koło OPTYKA - u p. Jerzego Badory. Wcześniej, - idąc od klasztoru w kier dworca Alejami, po prawej stronie przed skrzyżowaniem z Wolności - była księgarnia techniczna !Pracowały tam dwie blondynki.
Jedną z nich była moja mama...ta starsza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 wrz 2020, 17:06 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
No to oba przybytki znam. Znalem.
O pytając o tę w Alejach właśnie tą techniczną - naukową miałem na myśli.
Ale ja tam w latach 70. buszowałem. Więcej w drugiej połowie.
Jakie tak książki były!!! Teraz ze świecą szukać.
Tak samo jak w Empiku na Biegańskiego. Automatyka, astronomia, matematyka, fizyka, historia, PWN, Ossolineum, Bellona (jeszcze nie publikująca bzdetów o starożytnych Słowianach sprzed 10 tyś lat)

A teraz, prędzej w Empiku szczotkę do kibla kupisz niż dobrą naukową czy popularno naukową książkę. tych encyklopedycznych niby wydawnictw w konwencji obrazkowo komiksowej, nie liczę. Bo to badziewie, Dużo obrazków, mało treści. najczęściej w ramce: "czy wiesz, że.." No kurwa wiem. Od podstawówki wiem, gora LO. A dla tych kilku notek (na całą książkę) co nie wiedziałem nie opłaca się kupować.

_________________
Obrazek


Ostatnio zmieniony 18 wrz 2020, 17:20 przez Komandor, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 wrz 2020, 17:18 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
No to jak w "technicznej " bywałeś to płaciłeś u mojej mamy.!
I zgadzam się z resztą Twojej opinii.!
Aaa! - a z książkami to mam tak, że przeprowadzając się teraz, dwie przyczepki "tego badziewia" musiałem przewieźć do Czeladzi..!
Ja to głupek jestem. Przecież można w "PDF-ie. :lol:
Na całe szczęście pewnie z jedną "przyczepkę" wcześniej do biblioteki sprezentowałem....oczywiście wszystko wcześniej przeczytawszy..... :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 wrz 2020, 17:57 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
Ja tam Cię rozumiem.
Mam ściany obstawione półkami na książki. Każda prawie ma swoją historię. Kupowane spod lady, wyszukiwane po antykwariatach, adoptowane ze śmietników. Jest ich w sumie trochę ponad 3000.
Kurzą się, to jasne. Ale kurz też adoptuję, i jest mój własny, oswojony.
Jest wśród nich przewieziony przez granicę radziecko-niemiecką Wańkowicz, "Na tropach Smętka", który przez całą okupację leżakował pod węglem w lubelskiej piwnicy, za posiadanie go obóz był murowany. Był jeszcze Mickiewicz, też przewieziony, ale rozsypał się na pojedyncze kartki.
Owszem, czytam e-booki dzięki Maniuśce, zgadzam się, że to duża wygoda, ale tej prawdziwej, papierzanej, nie zastąpi nic.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 wrz 2020, 18:09 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Miałem ja w domu rodzinnym grubo ponad 3000 tytułów. Spis kiedyś z mama robiłem gdzieś kolo tego stanęło a zostało jeszcze. Tygrysów, miniatur morskich i podobnych broszurek nie liczyliśmy. potem dochodziły jeszcze kolejne. Sam kupowałem. Z serii ceramowskiej. Te o astronomii, fizyce, marynistykę itp.

Ale brat, narkoman, co cenniejsze powynosił, zanim do siebie do domu wziąłem. I same mniej mnie interesujące zostały. A i tak po śmierci ojca nie miałem jak do samochodu załadować wszystkiego (a na taki szmat drogi transport dać - koszty) i tylko trochę wziąłem. Reszta na "zmarnowanie" poszła. Teraz jak patrze na moją ubogą bibliotekę (jako zbiór) żałuję :(

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 wrz 2020, 19:28 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Nie... to jakieś kryminały?

Chyba film kiedyś widziałem, albo dwa, widziałem. Z Tomem Cruisem

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 wrz 2020, 21:17 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
nick pisze:
Ja tam Cię rozumiem.
Mam ściany obstawione półkami na książki. Każda prawie ma swoją historię. Kupowane spod lady, wyszukiwane po antykwariatach, adoptowane ze śmietników. Jest ich w sumie trochę ponad 3000.
Kurzą się, to jasne. Ale kurz też adoptuję, i jest mój własny, oswojony.
Jest wśród nich przewieziony przez granicę radziecko-niemiecką Wańkowicz, "Na tropach Smętka", który przez całą okupację leżakował pod węglem w lubelskiej piwnicy, za posiadanie go obóz był murowany. Był jeszcze Mickiewicz, też przewieziony, ale rozsypał się na pojedyncze kartki.
Owszem, czytam e-booki dzięki Maniuśce, zgadzam się, że to duża wygoda, ale tej prawdziwej, papierzanej, nie zastąpi nic.


Otóż to.
Właśnie tak podchodzę/traktuję książki.
Stąd nie mogę sobie darować, że syn nie czyta. Dopiero od niedawna trochę zaczął i to pewnie z nudów, gdy musi stać na parkingu gdzieś w Europie. A jakie były hałasy, gdy przed przeprowadzką uparłem się zabrać na nowe miejsce regał na książki....!
Tata! - po co Ci to jak możesz przeczytać w internecie.....tam nie ma miejsca ...etc,etc!
Ale i tak postawiłem na swoim. :D Teraz usiłuję zainteresować wnuczka ale to będzie chyba syzyfowa praca ponieważ mlody smarkfona z rąk nie wypuszcza a i nacisku ze strony mamusi nie widzę.
Od poniedziałku zaczynam naukę gry w szachy. następnie będą węzły......może jakiś kursik z prawa drogi na wodzie......zobaczymy. W prawdzie on ma dopiero 11 lat ale......życie to przecież ustawiczna nauka.......nawet prezydent stale się się uczy......a książki trzymam. Może się jeszcze przydadzą...... :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 wrz 2020, 21:19 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Moje wnuczki na szczęście czytają. A wnuki na razie za młode by coś powiedzieć

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 wrz 2020, 21:29 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
MMM pisze:
Moloch mnie powalił, dla rozrywki złapałam Lee Childa. Znacie? O Jacku Reacherze, znacie?


Przeczytałam jedną. Zwroty akcji i takie cuda.
Wkurzyły mnie te króciutkie urywane zdania, składające się z jednego do kilku wyrazów.
Pisane raczej pod amerykańskiego czytelnika, który dłuższego, a nie daj Bóg złożonego zdania zapewne nie jest w stanie przyswoić. Irytują mnie takie manieryczne style.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 wrz 2020, 21:56 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
Uroczy kącik. To lubię.
Fajoska zapalniczka (benzynowa?). Tak się pytam, bo NZM kolekcjonuje zapalniczki i ma kilka w tym stylu.

Serię KIK też lubię.
.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 806 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 81  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group