forum.nie.com.pl

Dawno temu, gdzieś obok wiejskich dróg między Wrocławiem a Poznaniem, zauważyliśmy lasek pośród pól.
Wiedzeni ciekawością poszliśmy w jego kierunku dróżką wydeptaną najprawdopodobniej przez dzieciaki
z pobliskiej wsi. Nie mieliśmy aparatu, ale do dziś mam w pamięci ten obraz jeziorka w środku lasu.
Normalnie idylla. Żywego ducha oprócz nas przez tydzień i dlatego tak długo tam byliśmy (pod namiotem).

Jak dawno to było?
Bardzo, bo nad tym jeziorkiem pierwszy raz w życiu się ogoliłem. Stąd tak dobrze pamiętam

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

U mnie nie mają szans tak obficie kwitnąć, za dużo drzew, za mało słońca.
Ale na wyścigach na trawnikach posadzili kilka lat temu na trawnikach, gdzie słońce jest calutki dzień, takie krzaczory.
Rozrosły się jak oszalałe, prawdziwe olbrzymy, i jak zakwitną, to kwiatów jest tyle, że liści nie widać.

Maniuśka, byłaś w Mosznej, jak jest Święto Azalii? To jest dopiero szaleństwo. Krzewy mają ponad 100 lat i rozmiary obłędne, a widok pamięta się długie lata.
Potem przychodzi pora na rododendrony, równie wielkie i stare, ale kwitnące - jak to one - w cieniu, brzegi kanałów są nimi obsadzone, więc krzaki są podwójne, jeden nad wodą, a drugi - to jego odbicie.

Wyguglane tylko mam:

https://www.polskieszlaki.pl/muzyczne-s ... osznej.htm

Miałam sporo fot z czasu, kiedy tam byłam, ale wszystkie poszły się bujać razem z padniętym poprzednim komputerem. Bo oczywiście o zrobieniu kopii nie pomyślałam. Wspominałam coś o swoim IQ

Sprawdź pocztę, czy powiodło sie wysyłanie, bo coś się u mnie dzieje z netem, co chwilę mnie rozłącza.

Dobranoc

Ale urodą nadrabiają

Zdjęcia z komórki.
Jednak aparat fotograficzny bardziej oddaje rzeczywistość.
Może kiedyś za niego chwycę.

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

Tak.
Z aparatu fotograficznego byłyby bardziej...

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

Ale z Metki ogrodniczka

Te kapusty sa szalenie fotogeniczne.

To małe to kocimiętka Metki













zawilce drugi raz



ostatnia malwa









Ostatnia trawa, w której Metka wyprawia dzikie harce i swawole.
Ona daje się.

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.