forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Podstawy umysłu
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=1119
Strona 53 z 56

Autor:  Pantryglodytes [ 12 lut 2018, 23:15 ]
Tytuł:  Re: Podstawy umysłu

krystkon pisze:
Wg mnie Pantryglodytes nie możesz oderwać myśli od oskarżeń i zapominasz przez to, że ludzie to bezwolne istoty, których popycha zaprogramowana chciwość.

Będziemy odtwarzać schematy zachowań naszych przodków choćby paliwo się i walilo a na straży tych zachowań będą stały liczne mechanizmy psychiczne, które nie dopuszcza do zmiany przekonań.

Także wszystko w pizdu.
Moje postulaty będą mogły zostać spełnione naszybciej za 1.000.000 lat bo chciwość ludzka nie pozwoli spełnić ich prędzej.

To poczucie niezgodności psychicznej z innymi i potrzeby społeczne razem to najokropmiejsza mieszanka. Cholerny potrzask.


Myśl moja dąży dokąd chce, konkluzja jest prosta, nie da rady, nic się nie da zrobić, i 100 milionów lat nie starczy, nawet nie jest mi to przykre, bo wniosek mnie nie dotyczy.
Powiem panu dlaczego, pisząc o milionie lat ma pan zapewne na myśli ewolucję. Lub coś jej podobnego.
Ewolucji podlega gen, który przecie nie jest organizmem tylko sposobem, receptą na syntezę gotowego organizmu.
Gen ma ze swej konstrukcji tylko przetrwać i powielić się.
Na tym polega potrzask, gen nic nie przenosi, prócz recepty, nic, nawet najprostszych odruchów, nieśmiertelności, myśli, i rozumu również nie.
Niema żadnych szans by pańskie, samolubne, by nie powiedzieć, pyszałkowate "potrzeby społeczne" zostały uwzględnione przez ewolucję samolubnego genu.

Musi pan zrozumieć pańskie czy czyjekolwiek "potrzeby" nic, zupełnie, nie znaczą.

Autor:  krystkon [ 12 lut 2018, 23:42 ]
Tytuł:  Re: Podstawy umysłu

Prawo stanowione vs. prawo naturalne. O co w tym chodzi?
Opisałbym to tak.
Moralność obca, narzucona vs. moralność własna.
Już nieraz wspomniałem, że nasze umysły przepełnione są mechanizmami zmuszającymi nas do przyjęcia obcych zasad silniejszego wbrew własnej woli. W ten sposób natura konstruuje zgodne społeczeństwo ze sprzecznych ludzi.

Autor:  Pantryglodytes [ 12 lut 2018, 23:54 ]
Tytuł:  Re: Podstawy umysłu

krystkon pisze:
. prawo naturalnPrawo stanowione vse. O co w tym chodzi?
Opisałbym to tak.
Moralność obca, narzucona vs. moralność własna.
Już nieraz wspomniałem, że nasze umysły przepełnione są mechanizmami zmuszającymi nas do przyjęcia obcych zasad silniejszego wbrew własnej woli. W ten sposób natura konstruuje zgodne społeczeństwo ze sprzecznych ludzi.


Cytuj:
Moralność obca, narzucona vs. moralność własna


Pański umysł, odczucia, mechanizmy to wyłącznie pana kłopot, natura niczego nie konstruuje, w dziedzinie, odczuć, woli, moralności czy tam innych dylematów, natura ma to w dupie.

Autor:  krystkon [ 13 lut 2018, 0:08 ]
Tytuł:  Re: Podstawy umysłu

Pantryglodytes pisze:
Ewolucji podlega gen, który przecie nie jest organizmem tylko sposobem, receptą na syntezę gotowego organizmu.
Gen ma ze swej konstrukcji tylko przetrwać i powielić się.


Gen - struktura materii, ciało, osobliwe wiązanie w przestrzeni.
Mem - struktura ruchu, czynność, osobliwe działania w czasie.

Co niektórzy nazywają świadomością, duszą, psyche ja określam czynnością ludzkiego ciała.

Odkryłem, że zmiana, której nikt nie potrafi definiować to przekształcenie pomiędzy czynnością i ciałem, ruchem i materią, prędkością i masą, czasem i przestrzenią, opóźnieniem i odległością, działaniem i wiązaniem, promieniowaniem i grawitacją, alternatywą i koniunkcją, sumą i iloczynem.

Widzi Pan tak jak dochodzi do syntezy ludzkiego ciała na skutek powtórzeń w strukturze materii tak też dochodzi do syntezy ludzkiej świadomości na skutek powtórzeń w strukturze ruchu. Im bardziej złożone ciało czynności tym bardziej złożona czynność ciała.

Budowanie społeczeństwa jest kolejną syntezą. Budujemy łączne ciało społeczne i łączną świadomość społeczną.

Jestem komórką gotową i zdolną do głębszej syntezy.
Ale nie mam się z czym połączyć,
Inne komórki różnią się ode mnie na tyle, że następuje odrzut.

Autor:  krystkon [ 13 lut 2018, 0:14 ]
Tytuł:  Re: Podstawy umysłu

Pantryglodytes pisze:
]
Pański umysł, odczucia, mechanizmy to wyłącznie pana kłopot, natura niczego nie konstruuje, w dziedzinie, odczuć, woli, moralności czy tam innych dylematów, natura ma to w dupie.


Wydaje się, że prawa fizyki są od nas niezależne ale ja jestem przekonany, że one wynikają z nas samych.
Uważam, że organizm, który pochłonie wszelką materię będzie źródłem wszelkich praw.

Autor:  Pantryglodytes [ 13 lut 2018, 0:20 ]
Tytuł:  Re: Podstawy umysłu

krystkon pisze:
....
Budowanie społeczeństwa jest kolejną syntezą. Budujemy łączne ciało społeczne i łączną świadomość społeczną.

Jestem komórką gotową i zdolną do głębszej syntezy.
Ale nie mam się z czym połączyć,
Inne komórki różnią się ode mnie na tyle, że następuje odrzut.


Tylko tyle się zgadza
Cytuj:
Jestem komórką gotową i zdolną do głębszej syntezy.


A to dlatego że każda indywidualna świadomość będąca rezultatem kolejnego powielenia się samolubnego genu, nic nie przynosi (.....) na ten świat.
W związku z tym nic nie znaczy, chyba że zostanie podana treningowi, nauce, w konkretnym zastanym społeczeństwie, i potrafi, w jakimś jej właściwym, stopniu z tego skorzystać.
Nic to jednak w bilansie bezsilnych wysiłków nie zmienia, rezultat jest zawsze podobny, jak pogoń za własnym ogonem.

Autor:  Pantryglodytes [ 13 lut 2018, 0:26 ]
Tytuł:  Re: Podstawy umysłu

krystkon pisze:
Pantryglodytes pisze:
]
Pański umysł, odczucia, mechanizmy to wyłącznie pana kłopot, natura niczego nie konstruuje, w dziedzinie, odczuć, woli, moralności czy tam innych dylematów, natura ma to w dupie.


Wydaje się, że prawa fizyki są od nas niezależne ale ja jestem przekonany, że one wynikają z nas samych.
Uważam, że organizm, który pochłonie wszelką materię będzie źródłem wszelkich praw.


Nie tyle organizm co umysł, ma pan ten komfort że może być pan zwolennikiem transferu umysłu, to bezpieczna hipoteza jako że niesprawdzalna, można sobie podumać i to wszystko.

Autor:  krystkon [ 13 lut 2018, 7:07 ]
Tytuł:  Re: Podstawy umysłu

Pan musisz dostrzegać transfer umysłu pomiędzy kolejnymi organizmami kolejnych pokoleń.
Pan musisz dostrzegać ewolucję umysłu.

Ciało, którego masa rośnie rozwija swoją czynność.

Pan cały czas stawiasz gen jako dominujący nad memem ale ja się z taką koncepcją nie zgadzam mem ma wpływ na gen nie mniejszy od wpływu genu na mem. Uwazam, że gen jako struktura w przestrzeni i mem jako struktura w czasie przeksztalcaja się wzajemnie. Zatem ciało przekształca się w myśl a myśl przekształca się w ciało.

Pan mówisz, że zmiany nie mają sensu a ja odpowiadam, że dążenie do zmiany to nie jest kwestia wyboru lecz przymus wynikający z poczucia dobra i zła, z poczucia przyjemności i nieprzyjemności.

Ja nie potrafię inaczej lub nie chcę inaczej.
Chcę pokonać panujące dziś powszechnie przekonania, żeby zapanowały moje. Chcę znaczy tu, że muszę.

Autor:  Pantryglodytes [ 13 lut 2018, 9:38 ]
Tytuł:  Re: Podstawy umysłu

Pan się naoglądałeś hollywoodzkich produkcji w rodzaju "człowieka który gapił się na kozy" ja nic na to nie poradzę, musi pan z tym żyć. A co do mózgu i jego ewolucji, złożoność jego struktury nie świadczy o przenoszeniu jakichkolwiek wartości umysłowych, mózg jest pusty i takim pozostanie chyba że zostanie poddany procesowi nauki lub podstawowych funkcji sam się nauczy, musi jednakże mieć na to szansę i czas.
Koniec zawsze jednaki, chocholi taniec przez pewien czas, degradacja i zejście, zawsze śmiertelne i bez reszty, jak zwykle, nic nie zostanie jak i nic nie przyszło.

Autor:  ladaco [ 13 lut 2018, 12:50 ]
Tytuł:  Re: Podstawy umysłu

Obrazek

Strona 53 z 56 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/