forum.nie.com.pl

W chuju to już jestem - tj. w waszym ukochanym świecie.

Ale może z innej beczki Ksionc

Zainteresowany żywo koncepcją Yin i Yang mówiącej o dwóch pierwotnych, przeciwnych i uzupełniających się siłach, co ja określam mianem sprzeczności fundamentalnej pragnę zaproponować pewną definicję.
Otóż fundamentalną sprzeczność będącą podstawą przestrzeni i wymiaru, materii i ruchu, grawitacji i promieniowania, oporu i siły, argumentu i działania, koniunkcji i alternatywy, syntezy i analizy, upadku i wzlotu określam jako:
wiązanie i rozkład
wiązanie jest podstawą materii/argumentu a rozkład jest podstawą ruchu/działania
fundamentalna sprzeczność ulega przekształceniu co określam jako zmianę

Choć to może ciężko zrozumieć uważam, że wymiarem przestrzeni jest czas, natomiast wymiarem czasu jest przestrzeń.
Każde ciało i każda czynność jest odrębnym wymiarem.

Ić na chuj!

Wasze pokolenie nie uleczy się już z agresji. Nadzieja w tym, że dinozaury wymra i nastanie nowa era ale już z kimś innym.

To na czym ta nadzieja oparta?

Na braku alternatywy.
Widzi Pan jak koniunkcja przebiega?
Choć Pan jesteś kolejną sztuką, w której wyczuwam sprzymierzenca, więc może oni jednak istnieją, tylko z sobie znanych powodów, nie ujawniają swojej przychylności. Może to przywiązanie do starych, tfuuu, układów.

Brak alternatywy nadzieją.... nie widzi pan sprzymierzeńców bo potencjalni sprzymierzeńcy dostrzegają brak alternatywy.
To zmierzch, ostatnim świtem był początek cywilizacji technicznej, wtedy jeszcze jednostki potrafiły ogarnąć "postęp" Niestety, jak pan to nazywasz "małpie mózgi" nie zdołały opanować nic więcej. Powód jest prozaiczny, brak czasu, skutki, widać na każdym kroku. Specjalizacja wynikająca z natłoku informacji, to erzac, proteza, ostatni etap, nie jesteśmy w stanie z niej efektywnie korzystać z powodów jak wyżej. Ma pan jasno wyłożoną przyszłość, nic nas ludzi nie czeka poza gonitwą za własnym ogonem. Oczywiście może być gorzej. Sam pan się domyśl dlaczego.

Zatem sam Pan widzisz, że chcąc nie chcąc, staje się odpowiedzialny za niespełnienie Pańskiej wizji, bo jeśli nie ja to kto? Dla mnie spełnienie Pańskiej wizji to piekło na Ziemi.

Muszę wszystkich przekonać, że nie tylko potrzebujemy się wzajemnie akceptować, nie tylko potrzebujemy być sobie przychylni ale jesteśmy za siebie wzajemnie odpowiedzialni, bowiem zniszczenie drugiego człowieka jest zniszczeniem samego siebie.

Dlatego przekonuje wszystkich. Jeśli tylko istnieje sposób, dzięki któremu potraficie osiągnąć korzyści, których inni nie akceptują, to oznaka, że system stosunków społecznych w jakim żyjecie jest chujowy i dla własnego dobra powinniście go zmienić tak abyście tę możliwość bezpowrotnie utracili!
We właściwym systemie społecznym wszystkie wasze korzyści, jakie by one nie były, MUSZĄ być akceptowane przez pozostałych!
Zdaje wam się tylko, że takie możliwości są dla was dobre. W rzeczywistości niszczą was, zamieniają wasze życie w prymitywną egzystencję tasiemca, odbierają wam możliwości rozwoju.

Zrozumcie tajemnice gospodarcze, przemoc egzekucyjna, potężna koncentracja kapitału nie są dla Was dobre są dla was ZŁE. Dzięki temu żyjecie w nędzy, niech to wreszcie dotrze do waszych zakutych głów.

Pani zdajesz sobie sprawę, mam nadzieję, że nie atakujesz teraz ani Rydzyka ani Kępy ale ich przekonania?
Gardzisz Pani teraz ich wiara, bo przecież ani Rydzyk, ani Kępa nie mają żadnego wpływu na to w co wierzą tak jak i Pani nie masz wpływu na to co sama uznajesz za dobre i prawdziwe, bo to się jawi po prostu w Pani umyśle pod postacią emocji - imperatywu.

Mylisz się Pan, sądząc, że nie jest głowa, świadomość pisowska jest świadomością zbiorową i w tej świadomości jest jej wpływ.
Wszyscy przeceniaja wpływu prezesa, on jest bardzo zależny od emocji pozostałych PISowcow.
PiS to absolutnie normalna partia jak wszystkie pozostałe.
Przeciwnikom politycznym jest po prostu wygodnie myśleć, że tam panuje tyrania, bo to ułatwia im przypisanie PISowi ZŁA.
Dzięki temu przeciwnicy nie potrzebują dyskutować z poglądami PISu tylko rzucą hasłem, że to wszystko beton i już.

Ja ludze się wciąż nadzieją, że ludzie chorzy z nienawiści wreszcie wymra i skończy się wszelkie de-------