AGAFIA pisze:
Cytuj:
Kłamiesz AGAFIA albo mylisz się fatalnie. Darmowa szkoła jak to już cena określa nie jest nic warta. Zresztą nie ma nic za darmo na tym świecie, "darmowa" szkoła kosztuje zniszczenie mentalne i niezdolnośc do zakwestionowania narzuconego porządku. Ona perspektyw pozbawia a nie je daje.
Darmowe leczenie a cóż to jest? Ktoś będzie leczył za darmo? Jeśli zuzywasz własną energię nie uzyskując nic w zamian to giniesz.
Na początek jednak proponuję wrócić do kanonu lektur. Nowele Prusa, Orzeszkowej ''Dobra Pani '', ''Janko Muzykant'' Sienkiewicza,,Albo pojedz na polską wieś, pogadaj z dziećmi, zapytaj o czym marzą.
A jest tam mowa o wyłącznie jawnej własności prywatnej?
O wyłącznym podatku od własności prywatnej?
O określaniu tego podatku jawnie, przez wszystkich w demokracji bezpośreniej?
O konieczności przelania tego podatku przez kapitalistów najemnikom?
O kreacji pieniądza w powiązaniu z opodatkowaną własnością?
O własności prywatnej czynności wytwórczych?
O braku ograniczonej i nieograniczonej odpowiedzialności?
O braku osobowości prawnej?
O kryptograficznej księdze kapitału?
Bo może opisujemy całkowicie odmienne światy?
Tam jest mowa o tym, że zatajoną i nieopodatkowaną prywatną własność rzeczową opłacani z podatków funkcjonariusze państwowi egzekwują przemocą.
Ale to nie jest mój świat tylko pieprzony zwierzyniec, dżungla, cholerny prymitywizm.
Jak możesz wiązać w ogóle moje propozycje ze światem opisywanym w tych książkach.