Bober ma być penknienty.

Akcja powieści rozgrywa się w fikcyjnym mieście Midland City. Do niego to zmierza sfrustrowany i opuszczony przez świat, starzejący się pisarz science fiction (pracujący na co dzień jako monter okien aluminiowych) Kilgore Trout. Nikt nigdy nie docenił jego twórczości – jego utwory wydawane były w pisemkach pornograficznych i sprzedawały się tylko dlatego, że wydawca zmieniał ich tytuły tak, aby kojarzyły się z erotyką, oraz umieszczał na okładce reklamę obiecującą nabywcom czasopisma zbliżenia bobrów.

No ja sobie wypraszam. Widziałem i bobra oraz cipkę. A skąd takie skojarzenie się wzięło u chłopów? Tego nie sposób wytłumaczyć racjonalnie tak samo jak to, że blondynka jest rzekomo "synonimem" osóbki o bardzo małym rozumku.

ps.

coś przyszło mi do głowy. Może podobieństwo jest takie, że i to i to jest ładne.