Hornet pisze:
kanakk pisze:
Byłem tu ................i u Piotra ......................i chwatit
- na szczycie siedział Włodek, palił papierosa i gęsto popluwał w pusty kubek po kawie z norweskim napisem Kaffa.
Nawet tabun gęsi śnieżnych, z trudem osiągających pułap ośmiotysięcznika, jakby zwolniły w wysiłkach i patrząc paciorkami czarnych oczek na Włodzimierza, posrywały z lekka, gubiąc cenny , kurwa puch.
Oczywiście, że dniało
W kubek nie popluwam , bo w nim kawa jakiej nigdzie indziej poza Norwegią nie dostaniesz- Nescafe Brassero.
jaram po staremu jak Franz Maurer.
puch sie przyda bo kurtkie mnie troche przewiało.
mam nie tylko wonsy , brodę też.
Poza tym reszta siem zgadza .
Tu bylem .................u Piotra też ....................i chwatit.................... no paka.
