ika pisze:
Skoro o ekonomię i estetykę, należałoby zamiast sztukaterii stosować ornament z piaskowca. Tak, jak w kompleksie Angkor Wat w niektórych świątyniach wyczarowano istne cuda. Marmur z kolei jest zbyt kruchy i nie nadaje sie na koronki. Chyba, że alabaster? Jak Pan sobie imaginujesz to od strony ekonomicznej?
Ze stiukami natomiast jest tak, jak Pan mówisz. Ale czy Pan wierzysz, że koronek z alabastru też by nie pierdolnięto olejną? Szczerze wątpię, bo przykłady widziałam! Ba! Widzę na codzień odsłanianie fantastycznego fresku, który potraktowano tynkiem wątpliwej jakości, a następnie olejnicą... Zbrodnia!
A stiuków nie potępiajmy w czambuł. Jeno tych, co kolejne warstwy farb i pozłoty na nie kładą.
Ten ostatni przytyk tyczy się Henrykowa pod Szprotawą.
Marmur to też zdaje się kalcyt, widziałem koronkowe przestrzenne głowice kolumn, co prawda w muzeum, ale byłem zdumiony jak to można było zrobić.
mam gdzieś zdjęcia, jak znajdę to pokażę.