forum.nie.com.pl

Musiałeś kurwiejski wysmrodku z dupy wyleźć i nasrać, musiałeś, bo by ci twój pan z powrotem do dupy nie pozwolił wrócić. Jesteś bardzo rzadko spotykanym gatunkiem mendowszy pokurwiałej co żyje srając pod nogi innym. Ale ja mam takich szmatłognoi jako smród, co zaleci a potem się rozwieje. Brakuje ci tematów do przypierdalania się i żes do nieboszczyka się przypiął - nadzwyczaj pożądana cecha - u gównojadów i trupolubów. Ciekawe, ilu jeszcze na tym forum ludków nie rzyga czytając ciebie, szlamie szambienny.

PS
No poopowiadaj, za co cię z innych fo wyjebali bezpowrotnie, poopowiadaj...

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

Wyimaginowanego

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

Weź stanax odpuść, trudno ci będzie zmontować nagonkę, temat mało biorący.
Jedyne na kogo możesz liczyć , to ksionc , jednak, to za mało, no może barycki by czym rzucił, ale on cię nie lubi to po złośliwości nie pomoże.
Hornet zachowuje się jak wycofany samiec, też ci nie pomoże.
Older zajęty czerwonymi szczewikami , nie zauważ twego problemu.
A ci ze wschodniego, to chętnie odszczelili by ci klejnoty tu tez na pomoc nie licz.

I choć za Parafonem nie przepadam specjalnie ( co innego za olderem ) to też ci nie pomogę, bo mi się zwyczajnie nie chce kijem machać.

Widzisz Betonka - ja za tobą przepadam wręcz A zauważ, że ten pokurcz umysłowy przylepia się do jakichś zaszłości ni z gruchy ni z pietruchy - dla sportu. Nie widzę powodów, dla którego ktokolwiek miałby na mnie robić nagonkę czy coś w tym stylu - z jednymi się bardzo lubię, z innymi lubię a niektórzy mi nie przeszkadzają. A ta gnida łazi za mną od pewnego czasu i podsrywa. Ja za dużo w życiu dostałem po dupie, żeby takim łajzą się przejmować, ale jak pisałem społecznego skurwysyństwa nie odpuszczam. Kiedyś się zciąłem na ostro z Ksioncem - no i po paru słowach szczerych i ogólnie uważanych za wulgarne nie wchodzimy sobie w drogę. Ja szanuję to, że on do mnie się nie czepia, ja nie tykam się jego. Zresztą nie ma powodów do jakichkolwiek ścin. A ten gadzi upław siedział cicho, raptem nie z gruchy się do mnie dopiął o nie wiadomo co. Ja wiem, że można się nie lubić, nie zgadzać - wystarczy się nie wcinać - ale tak dla własnego zaspokojenia się usrywać komuś - to nie jest tolerowane przeze mnie.
No i dosiego.

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

biesz mie betaka, całego...

Robię to dla sportu. Dla własnej zabawy, a do niej nie jest mi potrzebna niczyja pomoc.
Lubię patrzeć, jak się "wąż wije". Przestaje, to ja go rozżarzonym węgielkiem po ogonie.
Zastanawia mnie, jak potoczyłaby się dalej jego/jej historyjka. Snułby ją, wymyślając
uniewinnienie sprawcy a potem opisując lincz? A może niech pociągnie ją teraz dalej?
Talent literacki ma niezaprzeczalnie, bo gdy pisał pod nickiem cura Korynu, kilku naiwnych
userów uwierzyło w te jego konfabulacje.

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

Psychopata. Kliniczny przypadek.
Tylko admin może załatwić tę sprawę.


Sam napisałeś, że pewne sprawy zaszły za daleko. Bo zaszły.
Nie musisz się tłumaczyć ze swojego postępowania/dowcipu, tylko proszę abyś miał na uwadze jedną rzecz: każdy ma jakiś margines tolerancji - jeden większy, drugi mniejszy. Bawiąc się konwencją możesz kogoś urazić. A to już nie jest zabawa, chyba że...patrz punkt wyżej.

P.S.
Ja na ten przykład mogę zmieścić dużo elektrod w dupie, bo generalnie mam bardzo dużą dupę. I nie przeszkadza mi to, ale też mam swoją tolerancję/kompleksy, a zabawy z tychże nie musze tolerować.
Tyla.
Pozdrawiam

Wyszczególnij zatem, z czego mam nie żartować, nie jestem twoim prywatnym psychologiem przecież, a nie bedę. Cholera wie jakie masz kompleksy i dlaczego, ale nie tu miejsce na zwierzenia leżankowe, nie?Jak chcesz to na priva napisz w punktach
1. Kompleksy
2. Z czego nie żartować oprócz dupy spawacza.
Solennie obiecuję, że bedę przestrzegał dżentelmeńskiej umowy, biorę wszystkich czytajacych na świadków.
Co zaś się tyczy twoich wpisów na mój temat to proszę, nie krępuj się. Tylko jedno sprostowanie, jak mówię: MOJA kamienica to mam na myśli mieszkanie w niej tak jak inni mówią w MOIM bloku, cóż, też żałuję ale kamienica do mnie nie należy. A taka ładna, przedwojenna...

O ne, ne, ne...tak łatwo to nie będzie.
ad 1) Ostatnio tonem nie znoszącym sprzeciwu napisałeś że mam kompleksy. Wobec tego skoro wiesz, że mam, to musisz wiedzieć jakie.
ad 2) Kategorycznie zabraniam niewybrednych żartów ma temat mojego przyrodzenia.
Świadakowie są niewiarygodni. Wobec tego nie wierzę ci.
Może zbyt niedokładnie czytam to fo, a może nie interesuje mnie status majątkowy userów i dlatego pierdolnąłem coś o kamienicy nie potwierdzając tego skrupulatnych śledztwem wśród reszty userstwa. Chciałem byc złośliwy. Co, kurwa, zabroń mi jeszcze tego sportu.

Aha... a jak będę chciał się położyć, to się położę i tak będę leżał.