forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Moje miasto w obrazach
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=381
Strona 89 z 157

Autor:  Boruch [ 10 lut 2018, 9:06 ]
Tytuł:  Re: Moje miasto w obrazach

Napierdaalanina o stołki i strach przed górnikami. Teraz mamy rezultaty. Sam palę węglem. I co z tego, że węglem? To też truje, jak cholera. Poza tym w Polsce mamy węgla sporo, ale kto to widział aby tona kosztowała 850 zł. U mnie tyle kosztuje zwykły orzech. Człowiek musi ściubiać grosze przez cały rok aby uzbierać potrzebną kwotę na zakup. Ja potrzebuję minimum 5 ton, bo chata duża, stara. Kiedy była budowana nikt o porządnej izolacji nie myślał. A na to żeby zrobić na razie mnie nie stać. Tak więc kółko się zamyka.

Autor:  stary praktyk [ 10 lut 2018, 9:15 ]
Tytuł:  Re: Moje miasto w obrazach

Ej Boruch, Boruch:
Niby mądry Żyd a taki prosty problem nie potrafi rozwiązać:
Chrustem trza palić. Do Rytla niedaleko a tam wiatrołomy takie, że klękajta narody.
A to trza uprzątnąć bo kornik, sosnówka etc,etc......jeszcze zapłacą za zbieranie......!
A to przecie o rzut beretem..... :o
Ewentualnie zakolegować się z ojcem dyrektorem i na geotermię liczyć....... :oops:
:lol: :lol: :lol:

Autor:  AGAFIA [ 10 lut 2018, 9:20 ]
Tytuł:  Re: Moje miasto w obrazach

Na chruście to se możesz kiełbasę upiec. Zastanawiam się nad koksem, ale cena może być zaporowa, muszę sprawdzić.

Autor:  stary praktyk [ 10 lut 2018, 9:31 ]
Tytuł:  Re: Moje miasto w obrazach

Byś mnie chociaż o opalaniu nie uczyła gdy ja obserwowałem, czym sie opala zakłady w takich np. Niemczech.....!
A gdybyś zobaczyła co ważyłem, by ogrzać Częstochowę ........ :o by Ci oko wypłynęło..... :lol:
Dobra, niech stracę; Uwierzysz, że Fortum opalało kocioł ......papierosami....?!
A widzisz......!
I o dziwo ciepło było w Częstochowie....... :D

Autor:  AGAFIA [ 10 lut 2018, 9:37 ]
Tytuł:  Re: Moje miasto w obrazach

Że jak niby?

Autor:  wezyr [ 10 lut 2018, 10:12 ]
Tytuł:  Re: Moje miasto w obrazach

No siedzieli w wielkim kółku i kurzyli papierochy.

Autor:  nick [ 10 lut 2018, 10:13 ]
Tytuł:  Re: Moje miasto w obrazach

Na licznych fotografiach z państw Dalekiego Wschodu widać, że tam ludziska popylają po ulicach w maseczkach.
A u nas jakoś nie mogą wejść w modę, chociaz można je kupić w kazdej aptece.
Mój starszy syn, który po Warszawie (!!!) przemieszcza się wyłącznie rowerem, nawet w mrozy,
od dawna jeździ w maseczce.
I mówi, że patrzą na niego jak na kretyna, a i komentarzy sporo wysłuchuje.
Ale mądrze mówi, że komentarze to on pierdoli, ważniejsze są dla niego własne dudki, niż opinia reszty
warszawiaków spowitych mgłą.

Autor:  Boruch [ 10 lut 2018, 10:36 ]
Tytuł:  Re: Moje miasto w obrazach

stary praktyk pisze:
Ej Boruch, Boruch:
Niby mądry Żyd a taki prosty problem nie potrafi rozwiązać:
Chrustem trza palić. Do Rytla niedaleko a tam wiatrołomy takie, że klękajta narody.
A to trza uprzątnąć bo kornik, sosnówka etc,etc......jeszcze zapłacą za zbieranie......!
A to przecie o rzut beretem..... :o
Ewentualnie zakolegować się z ojcem dyrektorem i na geotermię liczyć....... :oops:
:lol: :lol: :lol:



To tylko z pozoru wydaje się proste Panie Stary. Niestety w Polsce zawsze znajdzie łańcuszek pośredników, którzy chcą zarobić. Mam takiego sąsiada, który bazuje na rżniętym lub w całości, gałęziówce do palenia. Kiedy zapytałem go ile za przyczepkę traktorową zapłacił to mi oko zbielało. 1000 zł, a za rżnięte kilka stówek więcej. Naturalnie przyczepa czubata. Wierzyć nie wierzyć, nie wiem ale tak sobie myślę po co miałby kłamać. Obok mam drugą sąsiadkę, która też kupuje pociętą gałęziówkę do rozpałki. Ta płaci za płaską przyczepę 700zł.

Poza tym wychodzę z założenia, że aby ogrzać chatę to co się kupuje? Kalorie. I oka nie wyjmiesz.
Drewno jest dobre ale do kominka. Ja na razie nie posiadam.

A co do geotermii. Choćbym miał w namiocie mieszkać całą zimę............. :lol:

Autor:  Boruch [ 10 lut 2018, 10:44 ]
Tytuł:  Re: Moje miasto w obrazach

nick pisze:
Na licznych fotografiach z państw Dalekiego Wschodu widać, że tam ludziska popylają po ulicach w maseczkach.
A u nas jakoś nie mogą wejść w modę, chociaz można je kupić w kazdej aptece.
Mój starszy syn, który po Warszawie (!!!) przemieszcza się wyłącznie rowerem, nawet w mrozy,
od dawna jeździ w maseczce.
I mówi, że patrzą na niego jak na kretyna, a i komentarzy sporo wysłuchuje.
Ale mądrze mówi, że komentarze to on pierdoli, ważniejsze są dla niego własne dudki, niż opinia reszty
warszawiaków spowitych mgłą.


Gdzieś wyczytałem, że to podobno guzik daje. Nie wiem tak naprawdę jak jest. Ale w Polsce jest taka tendencja, że u nas ciężko się przyjmuje to co gdzieś tam jest normalne. Np. jazda na rowerze w kamizelce i kasku na głowie. U nas to obciach. Przyznam się, że w kaskach widuję jedynie od czasu do czasu kolarzy trenujących wyczynowo. Normalnych ludzi nigdy. A moim zdaaniem to powinien być obowiązek powszechny.

Autor:  stanax [ 10 lut 2018, 15:07 ]
Tytuł:  Re: Moje miasto w obrazach

AGAFIA pisze:
Co zrobić. Ludzie nie mają kasy, więc palą w piecach byle czym, a nasz najmądrzejszy na świecie rząd, dodatkowo uwalił kiełkującą w Polsce, energię odnawialną.
Mało tego. Przeznaczył 5mld zł na wsparcie górnictwa węgla.
__________________________________

:arrow: https://goo.gl/tzdb3C :roll:

Strona 89 z 157 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/