forum.nie.com.pl

Nie wiem, dlaczego ,Zrituś, ale mnie się ta figurka kojarzy ze Francyją.....konkretnie z Prowansją.

Pan,który to wyrzeźbił,jest Finem i już niestety nie żyje,zmarł w 2010 roku.
To Harry Kivijärvi.
Ale ja bym też stawiała raczej na południe lub środek Europy niż na zimną Finlandię.


Prosiak,po bywalcu wernisaży,spodziewałabym się większej finezji.

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

Na bazarze w Egipcie też jest pełno pięknych rzeczy. I co to też sztuka?

_________________

Mnie kojarzy się z odpoczynkiem po męczącym dniu.

Zrywający się lekki wiatr.
No i myśl "Cholera, trzeba będzie wstać...".

A para w Polanicy to beztroski piknik, może takie skromniejsze śniadanie na trawie?


Maniuśka, przez Ciebie uczepił się mnie Barańczak.

Więc Zritka ma kolejną robotę - ilustrację do tego:

To, że istnieje Albatros,
Dostrzega wyłącznie Matros.
A i to głównie w ramach poezji Baudelaire'a;
Nic dziwnego, że Ptaka bez przerwy bierze Cholera
Na myśl, że Ludność Lądowa okiem nie mrugnie, jeśli
Któregoś dnia Natura Albatrosa skreśli.

Ta myśl ostatnia z tą cholerą mnie bardzo odpowiada,
bo wstać jest ciężko,a jeszcze z kolan.


Za Szkotami coś ostatnio przepadam..

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

Panie Parafon, oficerem zostać można tylko po złożeniu przysięgi wojskowej, a jeżeli kto przysięgi nie składa i kanciarstwem dochodzi do nominacji na oficera, to taka szachrajska ściera nie może wiedzieć czym jest honor oficerski. Honor oficerski nie pozwoliłby żadnemu oficerowi na pozostawienie w przestrzeni publicznej swojej wypowiedzi o kimś, komu jakaś żydowska kamaryla zablokowała możliwość odniesienia się do takiej wypowiedzi. Panu, jak widać, to absolutnie nie przeszkadza, więc, tyle o honorze oficerskim, a druga sprawa, to ochrona przede mną Pańskich wypowiedzi przez antypolską kamarylę żydowską, nie dziwi, że bronią kogoś, kto w polskim mundurze zabijał dla antypolskich interesów Izraelskich. Brawo TY.

Adam Barycki

Szekspir w charakterze barańczakowego bryka jest prawdziwie esencjonalny.
Zresztą przekłady w wykonaniu Barańczaka też bardzo lubię.

A Zritce dowalę roboty.
Jak już znajdzie coś do Albatrosa, to jeszcze coś z historii Polski i rozmyślań zoologicznych, a mianowicie wiersz o Bobrze pt.

Bóbr (a sytuacja braku kóbr)

Przy całej masie Zalet król Bolesław Chrobry
Miał drobną Wadę: nie dbał o krajowe Bobry.
Wbijanie Berłem Barier w dno Odry lub Obry
Zbyt go absorbowało, by baczyć na Bobry.
Podobnie grając w Brydża, gdy płynęły Robry
Po Robrach, Chrobry burczał: "A co mi tam Bobry...!"
Z drugiej strony, król Chrobry w obronę brał Bobry
W tym sensie, że nie wpuścił ani jednej Kobry
W obręb dorzecza Odry, Brdy, Bobru i Obry.
Brawo, Chrobry! Brak Kobry dla Bobra był dobry.

Powyższy wierszyk kazałabym obowiązkowo recytować kandydatom do szkół aktorskich.

No, i proszę... buty pod kolor krzesła, skarpetki jasnoniebieskawoszare, a krawat beżowy...