forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Co gotować,jak gotować.
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=73
Strona 1234 z 1395

Autor:  Komandor [ 21 wrz 2019, 17:38 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

a nie można pączków z boczku zrobić? :lol:

Autor:  jaroo [ 21 wrz 2019, 18:35 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Ni można aliści nadzienie? No ni wim, take boczkowe to może jaky hicior by był, czemu niii :)

Autor:  Pantryglodytes [ 21 wrz 2019, 18:51 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Arend pisze:
Pączki będą za tydzień, a na jutro będzie boczek. Tak na szybko do zrobienia w leśnych ostępach.

https://youtu.be/GGKCs8SB5gY


Wiedziałem że tak będzie, dlatego se pozwoliłem skorzystać
z przepisu, już zjedzone.


Załącznik:
DSCF-0081.jpg
DSCF-0081.jpg [ 240.61 KiB | Przeglądany 2836 razy ]

Autor:  Komandor [ 22 wrz 2019, 12:42 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Jak już jesteśmy przy pączkach to uważam, że jedne z najgorszych jakie w życiu jadłem są pączki od... Bliklego. A przez takiego jednego wujka z Warszawy bylem zmuszany często. Bo albo specjalnie dla nas wiózł albo serwował jak się go odwiedzało. Ti by czasy kiedy jeszcze Blikle całej sieci kawiarenek nie miał. Teraz ma i też te pączki ma do d...

Suche toto, ubite, gumowate a osławionej różanej marmolady tyle co kot napłakał. Na początku myślałem, ze dlatego, że powiedzmy, że stare bo kupione poprzedniego dnia, albo przed wyjazdem i dlatego ale sprawdziłem źródła. Świeżo kupione. I takie są. Skórka z pomarańczy nie ratuje sprawy.
Inna sprawa, że jak babcia robiła tradycyjnie na łoju w wielkim garze smażąc (to poza ilością nadzienia) podobne jej wychodziły. No może trochę delikatniejsze, niewiele.

A paradoksalnie, najlepsze pączki jakie jadłem i za którymi tęsknie to z żadnej renomowanej cukierni tylko z Kawiarni Teatralna przy ulicy Dąbrowskiego w Częstochowie. Mieli taki sklepik z wyrobami cukierniczymi na wynos. Często cieplutkie jeszcze mieli. Ale to tradycja przedwojennej cukierni Gospodarka była. A potem Gospodarkowie już po upaństwowieniu dalej tam pracowali.
Dlatego na teatralną mowilo się albo - idziemy do Gospodarka, albo do ... Gaju - bo ogródek zagajony mieli.

Kiedyś, jak stałem okrętem w Szczecinie to bardzo dobre jadłem w Starej Pączkarni. Wiec jak zobaczyłem ich punkt (sezonowy) w Jastarni to od razu w kolejce stanąłem. No dobre ale już nie to. Jednak franczyzy i pójście na ilość chyba nie zawsze służy. Ale warto spróbować bo mają wiele różnych rodzajów. Nie bylem w stanie spróbować wszystkich. Ale w następnym sezonie spróbuje. Trzeba się spieszyć zanim się rozwiną za bardzo bo jak u Bliklego dobre pączki szybko odchodzą.

Autor:  nick [ 22 wrz 2019, 13:33 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Pączki u Bliklego kupują snoby, i facet na tym bazuje, nawet nieźle na tym wychodzi.
A mnie z kupnych pączków najbardziej smakują takie kupowane na prywatnym straganie jakiejś cukierni spoza Warszawy, wielkie, ładnie polukrowane ze skórką pomarańczową, w środku marmolady różanej nawalone należycie, po ściśnięciu w palcach wracają do pozycji wyjściowej, a nie sklejają się w jakiś kawałek gliny.

Autor:  Komandor [ 22 wrz 2019, 14:03 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

i takie mają własnie być z tym ściskaniem.

Autor:  stary praktyk [ 22 wrz 2019, 14:25 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Wspomniał tu Komandor pewną kawiarnię z Częstochowy a mnie się świeczki w oczach zapalili.......!
I choć pączków tam nie jadłem ( dla mnie za słodkie), za to Na Budafoka jeśli była kasa ( to za kawalerki) a następnie gdy już wracałem z morza w zasadzie codziennie. - Można powiedzieć, że w tej kafejce się wychowałem. Mało z tego, to w Teatralnej, pewna dziewczyna, kiwnęła na mnie palcem, gdy stałem w wejsciu za wolnym stolikiem się rozglądając, ........i następnie zaprowadziła mnie prosto do ołtarza.
Dziś jest na jej miejscu jakaś chińska knajpa a po reszcie kawiarni słuch i ślad zaginął.
Owszem, są jakieś lokale ale śmierdzi z nich jakimiś tureckimi sosami że strach wejść.
Z Teatralnej zawsze pachniało kawą......... :cry:

Autor:  Komandor [ 22 wrz 2019, 14:40 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

oj pachniało, a dziewczyny faktycznie były takie, że po "ściśnięciu w palcach wracały [im] do pozycji wyjściowej" ... ale to może ta młodość była? :lol:

PS. Wiem, seksistowskie, ale cóż, jestem starym szowinistycznym męskim knurem i nie ukrywam tego.... :roll:

Autor:  stary praktyk [ 22 wrz 2019, 14:57 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

:lol: :lol: :lol:
Spokojnie, pewnie nie jesteś jedynym który tak ma.......!
I na pewno to była młodość........na bank! :D

Autor:  Arend [ 22 wrz 2019, 18:46 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

A kudy tym pączkom bliklego do pączków Pana Zagościńskiego i córek jego z cukierni na Górczewskiej 15 na Woli warszawskiej

A pączków dziś jednak nie robiliśmy, acz i tak było i pożywnie i uroczo
https://youtu.be/lULSIhnd51w

Strona 1234 z 1395 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/