forum.nie.com.pl

A może Praktykowi z tą kapuchą wyszło jak tej filmowej Marysi z makaronem z filmu "Poszukiwany poszukiwana"? Wyszła cała wanna?

Kolego Praktyku, nie martw się. Grzybków trochu dogotuj, bo skoro danie nazywa się kapusta z grzybami no to grzyby być muszą. A jak dużo się nagotowało to do słoiczków na gorąco wrzucić, zawekuje się samo i po świętach będzie jak znalazł. Takie kapuchy, różnego rodzaju bigozmy najlepsze są tak kilka dni po odstaniu. Wszystko się przegryzie. A poza tym po świętach przychodzi czas, na dojadanie resztek i wtedy to dopiero ma smak. I obiadu nie trza gotować jak się nie chce. Otwierasz słoiczek, wrzucasz zawartość do gara, do tego jakąś kiełbaskę, alibo insze mięsko i masz obiadek.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Dzisiaj moja piękniejsza połowa w szale zakupów dokonała nabycia drogą kupna słusznej wielkości kartonik pierniczków. Tak żeby było ewentualnie co w zębach bezrefleksyjnie ścisnąć w święta. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie kształt jednego z rodzajów tych pierniczków. A były to serduszka, gwiazdeczki i o zgrozo! półksiężyce! Czyli symbol terroryzmu światowego! Półksiężyce schowam i zjem w ukryciu.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

....tak zrobię.......

Na kolegów zawsze możesz liczyć. Nawet możemy pomóc Ci zjeść...............No żeby się nie zmarnowało. Z pustą ręką nie przyjdziemy.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Sery z grzybami, n i e z kapustą

dokładnie, ser, grzyby, ciut dojrzałej szynki i na przaśny placek. niech się pitca ( nawet ta z Chełma) schowa

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

gupki

Na bank - przypalisz:)

Czasami się zdarzy ale mam zapas garnków.

_________________

Wczoraj wewaliłam do gara całe pieczarki, ugotowałam i wyjęłam łyżką cedzakową na durszlak.
Do wody pieczarkowej wrzuciłam skisłą kapustę i też ugotowałam.
Dzisiaj wszystko pomeliłam na grubych oczkach, na łyżce oliwy virgin udusiłam trzy cebulki i doprawiłam solą, odrobinką pieprzu i majeranku i pupęczkiem pietruszki.
Wyrobiłam ciasto na jednym jajku i stwierdziłam, że mało, więc zrobiłam drugie bez jajka, bo nie miałam.
To bez jajka lepsze, żaden pieróg się nie rozkleił, a te z ciasta jajkowego rozkleiły się trzy.
Jak wam nie kapie spyska, to nie wiecie, jak potrafię smacznie gotować.