forum.nie.com.pl

Potwierdzam, ale nie do końca.
"Głebinkę" gdzie przepływają jachty i inne stateczki trzeba przepłynąć.



Jak machnie 700 m a lepiej z zapasem 900 to OK.

_________________

Hel ma wiele twarzy. Można od biedy sesję z jakiejś wysoczyzny zrobić. Niektóre wydmy mają prawie 20 m. Spoko jakąś scene pustynną. No i las do sawanny w niektórych miejscach podobny a w innych do bagien jakiś w Puszczy. I w zimie (jakie kiedyś bywaly firanki jak te Pierkowe by się znalazly, i bunkry są.

Jak znajdę czas zacznę wklejać. Najwyżej mnie Pietrek wyśmieje bo przestrzeniom Syberii nie dorównam

_________________

O jej! - Robisz problemy....co to jest 700m przy całej Zatoce, - zatankuje 3/4 etanolu i tylko śmignie.

p.s
Pietrek nie będzie wydziwiał bo przestaniemy chwalić jego umiejętności i po co mu to.!
Znaczy, - wklejaj. Mnie tam Twoja tematyka pasuje. od jakichś 40 lat jestem marynarzem słodkowodnym więc........wklejaj!
( nie mogłem sie oprzeć, by paru kropek nie wklepać...Nicki - wybacz !)

Masz wybaczone.

Ale żeby mi to było przedostatni raz!

No popływałem. Po wymianie filtra paliwa/separatora wody silniczek mruczy równiutko aż miło. Na mili pomiarowej średnia prędkość niecałe 6 w na spokojnych marszowych obrotach (1800) z GPS 6,1 w. Po wodzie z logu podobnie. Wiatr boczny był więc nieco znosiło. Stąd różnica. Przy 2500 rpm z ponad prawie 8 w. Mierzone na mili. Ale tylko na jednym milowym odcinku. Bo hałasuje już. Niby można i 3000 wrzucić ale to już hardcore.
Jak na starego stalowego rzęcha ważącego ok 4 ton ujdzie.


Zaraz przejrzę i pomniejsze fotki. Te ograniczenie do 250 KB to jakiś absurd. A hosta mi się tym bardziej nie chce kombinować. Też ma ograniczenia, więc zmniejszać też trzeba ale odpada podwójne wrzucanie.

_________________

No zaczynamy.

Hel znany i nieznany w rożnych porach roku.









w Helu już dawno zaczęli kościoły na muzea przerabiać,

_________________

Super.
Czy Maszoperia to tylko nazwa własna czy ma jakieś znaczenie?

Maszoperia (zresztą knajpka w jednym z najstarszych domków w Helu, strasznie urokliwa w wewnątrz - są dwie, stara i nowa - o starej mówię) to nazwa czegoś na kształt starodawnej spółdzielni rybackiej. Członek tego zespołu (spółdzielni) to maszop. Razem łowili. Wspierali się i dzielili połowem.
W Maszoperii polecam zupę łososiową. Rosołek taki z łososia z dużymi kawałkami tegoż. Pycha.

Tu więcej:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Maszoperia


Poniżej kolejny kultowy pub - tawerna. Captain Morgan. Cały czas lecą szanty z CD albo na żywo.



Panorama Helu




A poniżej port z "Jajem Burmistrza"



Miała być prawie Opera w Sydney a wyszło jak wyszło.

I na zakończenie gołąb bigamista (dwie obrączki) plażuje.

_________________

trochę innych krajobrazów. Tych wydmowych i leśnych.











Ta wieża podrdzewiała to stara latarnia morska na Gorze Szwedów. Poniżej z bliska.
A ta w oddali to wieża z antenami radarowymi i łączności punktu obserwacyjnego MW.

_________________

No nie wierzę : To na Półwyspie są miejscówki, gdzie nie ma turystów ?!
To może kiedyś się tam wybiorę.