forum.nie.com.pl

Polska nie odpuści naszym zachodnim sąsiadom. - Nie ma podstaw prawnych, by Niemcy mogły nam odmówić reparacji. Tu trzeba działać konsekwentnie, dzieląc całą akcję na etapy, teraz jest etap sejmowy - podkreślił Jarosław Kaczyński. Prezes PiS chce sprawę odszkodowania umiędzynarodowić.
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 69019.html

_________________
„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”

"Negowanie zasadności reparacji dla Polski od Niemiec za II Wojnę Światową powinno być traktowane podobnie jak przestępstwo negowania Holokaustu" - napisał poseł Arkadiusz Mularczyk z PiS w mediach społecznościowych. I wywołał niemałą burzę. Tzw. kłamstwo oświęcimskie jest bowiem przestępstwem. Grozi za nie kara do 3 lat pozbawienia wolności.
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 68929.html

_________________
„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”

– Z pieniędzy ze sprzedaży majątku zamordowanych Żydów wypłacano żołnierzom Wehrmachtu żołd i utrzymywano niskie podatki w Niemczech. Wszyscy Niemcy wzbogacili się na Holokauście – powiedział w rozmowie z „Historia Do Rzeczy” niemiecki historyk i znawca tematyki nazizmu Götz Aly.
http://newsweb.pl/2017/08/31/berlin-plo ... twa-kraju/

_________________
„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”

Nie dopowiedział, na tych pieniądzach utuczyła się również "neutralna" współpracująca z hitlerem szwecja

Niech Pan wyplunie to sowo, jeszcze jaki Żyd usłyszy i oprócz płacenia Żydom odszkodowań za Niemców dojdzie nam jeszcze płacić Żydom za Szwecję.

E...tam ostatnio piszą o tym w prasie i nic, nikt już nic nie czyta,więc nie ma obawy, tem bardziej że nawet szkolony w lepszych czasach przeciętny użytkownik telewizora nie wie nawet skąd się wzięła nazwa światowej organizacji syjonistycznej a zatem i syjonizm, tem bardziej nie ma obawy.





Tu jeszcze jeden dowód na to że nikt nie czyta, nie wyciąga wniosków i w zasadzie można pisać co się chce, to nie ma najmniejszego znaczenia.

http://web.archive.org/web/200902181207 ... ,item.html

Jak podaje "Fakt", słowa ministra wywołały szok w PiS. Zdumiony nimi miał być przede wszystkim prezes Jarosław Kaczyński. W Sejmie tłumaczył następnie, że stanowisko partii w kwestii reparacji nie uległo zmianie.
- Minister nie przygotował się do tej wizyty. Dyplomacja dyplomacją, ale pewne kwestie są dla nas nie do złagodzenia. Stąd reakcja prezesa - powiedział dziennikowi "ważny polityk PiS".
Kosekwencje, póki co, nie będą jednak srogie. Polityk z Nowogrodzkiej zdradza, że Czaputowicz "będzie musiał bardziej konsultować swoje wystąpienia". "Przecież nie będziemy dymisjonować dopiero co powołanego ministra" - zaznacza.
Przypomnijmy, polski rząd domaga się wypłacenia przez Niemcy odszkodowania za szkody wyrządzone podczas II wojny światowej. Powstał specjalny zespół, który ma za zadanie oszacować wysokość kwoty należnej Polsce. Szefem zespołu ds. reparacji został poseł Arkadiusz Mularczyk.


https://wiadomosci.wp.pl/ledwo-zostal-m ... 802982529a

_________________
„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”

Prawie trzy biliony złotych - taka kwota strat wojennych Polski została podana podczas pierwszego publicznego posiedzenia parlamentarnego zespołu do spraw odszkodowań wojennych od Niemiec.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... &a=66&c=96

_________________
„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”

Dobrym rozwiazaniem byloby powolac skrupulatnych specow do wyceny ziemi uzytkowej, lasow, stawow, drog, mostow, koleji, fabryk, domow, rynkow, ratuszy, zamkow, kosciolow, cmentarzy, do wyceny wszystkich miast w tym Stettina, Breslau, Gubena i zinwentaryzowania calej reszty niemieckiego majatku zgarnietego przez Polakow po II WS.

Dobrym rozwiązaniem byłoby niepieprzenie głupot o zagarnięciu przez Polaków jakiegoś "niemieckiego" majątku.
Nic takiego nie miało miejsca.
To że trzecia rzesza na skutek wojny utraciła swe terytorium, nie oznacza że Polska jest za to odpowiedzialna.

Co za tym idzie Polska nie ma z tym nic wspólnego, podobnie jak nic wspólnego nie ma z uznaniem zbrojnego zajęcia swego terytorium na wschodzie.