forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Archiwum armii.
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=7&t=14
Strona 10 z 29

Autor:  starykizior [ 17 lip 2018, 22:50 ]
Tytuł:  Re: Archiwum armii.

MMM pisze:
Podoba mi się to określenie :D

Ktoś rozpozna samolot?

W Modlinie, koniec lat 50.

Obrazek


Do przenoszenia owych "ładunków specjalnych" był przystosowany także bombowiec Ił-28 z przedmiotowego zdjęcia. Generalnie w tym czasie był to bardzo dobry średni bombowiec o znakomitych osiągach. Tyle, że wypierał go początkowo Su-7, a następnie Su-20/22. Udźwig uzbrojenia podobny, ale o wiele większe możliwości bojowe. Słynny orzeł na defiladzie 1000-lecia to był ich łabędzi śpiew. Stopniowo zaczęły odchodzić w przeszłość. Wykorzystywano je jeszcze jako samoloty rozpoznawcze i ostatecznie jako holowniki celów powietrznych. Na co im przyszło. Ten oszklony "nos" to było moje stanowisko. Ehhh!

Autor:  jaroo [ 18 lip 2018, 14:45 ]
Tytuł:  Re: Archiwum armii.

Witaj Kiziorze! Czy tan było miejsce nawigatora?

Autor:  Killashandra Ree [ 19 lip 2018, 6:50 ]
Tytuł:  Re: Archiwum armii.

Tak, tam było.Poza tym Kizior napisał, co miał do powiedzenia, na temat samolotu i na temat silnika w innym dziale.Nie wywołujcie Go do odpowiedzi, teraz Go tu nie ma.

Autor:  stary praktyk [ 19 lip 2018, 7:41 ]
Tytuł:  Re: Archiwum armii.

To Kocisko latało.....?!

Autor:  Killashandra Ree [ 19 lip 2018, 7:43 ]
Tytuł:  Re: Archiwum armii.

Dawno temu, i króciutko.

Autor:  starykizior [ 20 lip 2018, 1:07 ]
Tytuł:  Re: Archiwum armii.

Właściwie wypowiedziała się moja Pani Rzecznik (podziękowania). Drobne sprostowanie: silniki, to dotyczyło niszczyciela Zumwalt na Politbiurze/Amerykańskie cuda.
Zagadka faktycznie była pode mnie, ale się minęliśmy. Ale i tak dziękuję za tę fotkę. Może masz jeszcze coś fajnego w archiwum. Moje niestety diabli wzięli z przyczyn absolutnie niezależnych ode mnie.
Faktycznie ja na forum bywam rzadko. Jeżeli już to piszę tyko o tym co mnie interesuje.

Autor:  Jerzy Cieślański [ 23 lip 2018, 10:50 ]
Tytuł:  Re: Archiwum armii.

MMM pisze:
Hmm...
:lol: Hmmm :lol: Tylko, że przy tej lini kolejowej 40km przed Dęblinem mieszkali ci teściowie :lol:
A znacie historię o mechanikach co lecieli antkiem na ćwiczenia w Czechosłowacji i przyziemili przed granicą? Ekipa niemal z konduktem pogrzebowym do miejsca skąd zatelefonowali na lotnisko a tam knajpa, wszyscy pijani, poobijani, złamania otwarte a generał :"to polejcie"., szczęśliwy, że nikt nie zginął.

Autor:  wa ma [ 25 lip 2018, 3:33 ]
Tytuł:  Re: Archiwum armii.

Jerzy Cieślański pisze:
Ja mam w rodzinie młodego emeryta po MiG-21. Fajnie się tych słucha wspomnień.

Ogólnie byli młodzi, lubili po wykonaniu zadania jeszcze coś wykręcić bo nie było tak dokładnej zewnętrznej kontroli położenia i manewrów jak dziś, a żal wracać z pełnymi zbiornikami.
Np.przełamać barierę dźwięku na 100m nad rodzinną wioską. Wuj w oborze przerzucał gnój. Odruchowo glebnął twarzą w cenny nawóz. Ojciec pisze; kury przestały się nieść, krowy mleko dawać. Dzieciakom musiał z 10 kilo cukierków rozdać bo się matki Polki zmówiły pisać list do dowódcy ze skargą na jedynego ze wsi co myśliwcem został.

Najfajniejsza historia jest o tym jak dwóch pilotów po badaniach na WIML, w cywilnych ubraniach, miało po przeglądzie, w drodze powrotnej, zabrać z Dęblina dwa ołówki do domu. W chmurach prowadzący szedł na swoje i przez pewien czas byli obaj przekonani, że po sznurku. No ale ten drugi, nie sprawdził żyro przed startem. Zorientował się, że jest na przeciwnym jak usłyszał Bydgoszcz. Zaprosili go ze zrozumieniem aby siadał. Para dyżurna już była w powietrzu. Myśleli, że do Szwecji. Na lotnisku akurat Panika. I generał, jak w "C.K.dezerterzy" zdziwiony na widok pilota w ubraniu cywilnym. Uziemili na pół roku. WSW zrobiło dokładne przeszukiwania u całej rodziny w Polsce. Szukali map bo dalsza rodzina w Szwecji już była. Znaleźli u teścia destylator no i kolegium cenną aparaturę odpowiednio wyceniło. Po latach świetnie się słucha do śmiechu. Na świeżo wyglądało poważniej.

No i dziesiątki śmiesznych historii z tamtego okresu. Po dwóch godzinach człowiek się czuje jakby sam tamte zdarzenia przeżywał. I nagle słuchacz odkrywa, że wszyscy od sąsiednich stolików przysiedli, wokół tego jednego :lol:

A Pani tylko tatuś i tatuś, i cudze zdjęcia :lol:


Fajne bajdy opowiadasz pan Panie Jurku, albo powtarzasz. Wyobraź sobie, że żaden mechanik obsługujacy Miga 21 (ołówka) nie wpuściłby do jego kabiny pilota w "cywilkach" . W tych samolotach niestety, ale obowiązywały kombinezony ciśnieniowe. Gdyby chodziło o Lima to może, ale o 21-go to bzdura. A może opowiadali ci , że i spadochronów nie wzięli, bo jak na "cywilki" założyć spadochron ? Debeściaki latają bez.

Autor:  WLR [ 25 lip 2018, 9:48 ]
Tytuł:  Re: Archiwum armii.

I kontrola oczywiście była, bo wszystkie parametry lotu były rejestrowane na kliszy foto,
a przeciążenia na fotelu. Personel foto odczytywał niezwłocznie po locie i wpisywał do
raportu. Pilnowano tego skrupulatnie, bo w razie wypadku zawsze szukano jelenia na
którego można zrzucić winę. Jednak wiadomo, że lepiej wygląda James Bond w gajerku
pod krawatem na podwodnym skuterze, niż w pedalskiej piance, prawda?

Autor:  Boruch [ 27 sie 2018, 7:37 ]
Tytuł:  Re: Archiwum armii.

Gośka, pamiętam te MiGi stacjonujące jeszcze w Pile. Na początku pamiętam również te z napędem tłokowym. Przelatywały nad moją moja dziecięcą łepetyną tak nisko, że często widać było w kabinie sylwetki pilotów. Ech kurdwa uza się w oku kręci. Komu to przeszkadzało?! Ja pierdole!? Kilku zgredom, którzy nienawidzili PRLu i Wojewody Śliwińskiego, który tyle dla miasta zrobił.

Twój Tata taki przystojny jak ja. ;)

I na koniec smutny film


https://www.youtube.com/watch?v=mYAu07HCEJk

https://www.youtube.com/watch?v=QDXIh-jyo3I

Strona 10 z 29 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/