Jak to może napawać dumą, kiedy naukowiec z samego USA poświęca tyle czasu nic nie znaczącemu staremu komandorowi (captain navy [OF-5] - tak się mój stopień tłumaczy na angielski i proszę mi nie obniżać stopnia do komandora porucznika - commander [OF-4])
Tym razem nieco krócej i w odniesieniu do konkretnych fragmentów bo nie mam zamiaru dłużej z Panią Doktor dyskutować. Może kiedyś.
Cytuj:
W Stanach Zjednoczonych jest zwyczajem kulturowym, że każdy pyta przed wyrażeniem świadomej opinii w odniesieniu do innej osoby.
A Pani Doktor pyta? Wyrażając opinie na podstawie ubioru, wysokich szpileczek, lub odrostów i wielkości biustu o czyichś żonach, córkach, o ojcu jednej kobiet, o nieznanych Pani bliżej osobach, na dodatek nie związanych z konfliktem z Panią. Bo jest taki konflikt i oboje o tym wiemy,i pani jest agresorem w tym konflikcie, co zresztą widać po tym, że to Pani mnie obserwuje i raczy na swoim blogu komentować moje wpisy z forum, wcale do pani nie kierowane. I to komentować właśnie z osobistymi wycieczkami o które Pani ma takie pretensje, jeśli chodzi o swoją osobę.
Cytuj:
Powstrzymam się również od komentowania używania przez ciebie określenia „przyjazny – miły i przyjemny” w odniesieniu do ludobójstwa. Twoje zastosowanie terminologii jest nie tylko niewłaściwe, ale także wyjaśnia, jak wkraczasz na śliskie zbocze moralnej względności.
Ojej. Pani to jednak jest funkcjonalną analfabetką, przynajmniej w języku polskim, skoro tak Pani zrozumiała moją wypowiedź. Ze zdania, że "Kanada była jednak bardziej przyjazna Indianom niż..." za nic nie da się wyciągnąć wniosków. ze nazywam ludobójstwo miłym i przyjemnym.
Tym bardziej, że kolejnym zdaniach ludobójstwo określam jako zbrodnie. Tym bardziej, że to były tylko przykłady jak rozumieć, że coś jest bardziej niż coś. I ze to wcale nie oznacza ze jest coś. Może jeszcze się bardziej zniżę intelektualnie i podam inny.
Jak wypowie się zdanie, że Antarktyda nawet w środku zimy jest cieplejsza niż Ganimedes (taki księżyc Jowisza) nie oznacza, że uważam Antarktydę za ciepłą. Tak samo jak powiem, ze jest ona bardziej przyjazna człowiekowi niż Ganimedes nie oznacza ze jest dla człowieka przyjazna czyli mila i przyjemna.
Cytuj:
W którym miejscu w moim oryginalnym poście, odpowiadając na twój opis w temacie “przyjaznego” traktowania tubylców kanadyjskich przez rząd kanadyjski w porównaniu z traktowaniem tubylców USA przez rząd amerykański, użyłam jakiegokolwiek odniesienia do ludobójstwa lub etnocydu? Jeśli nie jesteś w stanie zlokalizować takich odniesien w moim poprzednim poście, proszę wyjaśnij przyczynę swojej diatryby.
Po pierwsze w moim oryginalnym tekście, który Pani doktor raczyła skomentować na swoim blogu nie użyłem słowa "przyjazna" a "przychylna". Niby mała różnica ale jednak jest.
Po drugie.Odniosła się Pani i to nie tylko nie wprost, poprzez zamieszczenie linków ale też w swoim wywodzie. Przypomnę.
Cytuj:
Tak więc, w przeciwieństwie do emerytowanego dowódcy Marynarki Wojennej RP i dla uhonorowania tych, którzy ucierpieli z powodu ludobójstwa tubylców w Kanadzie, oto kilka linków potwierdzających, że sprawiedliwość społeczna jest ponadczasowa i dopóki znamy historię i czcimy naszych zmarłych – zwłaszcza tych, którzy cierpieli i stracili życie z powodu uprzedzeń – jesteśmy nie tylko istotami ludzkimi ale jesteśmy ludzcy.
I to tak jak się do tego odniosłem. bez rozróżniania miedzy tym fizycznym (ściganym prawem międzynarodowym) a kulturowym. "Etnocytu " pani nie użyła bo to jednak wymaga trochę większej wiedzy w temacie. Oczywiście teraz, dzięki mnie, pani już wie. I może nawet zrozumiała różnice miedzy nim a genocytem.
Cytuj:
Stąd twoja niezrównoważona emocjonalnie reakcja jest obciążona atakami ad personam w stosunku do mnie, które odzwierciedlają twoją nierównowagę emocjonalną [brak emocjonalnej dojrzałości] i tym samym potwierdzają brak suwerenności emocjonalnej [zdolność do ustalenia własnej wartości na podstawie najwyższego ja], nie samostanowienie, a zatem brak zgody na uzycie wolnej woli w celu moralnego działania w celu dodania trwałej wartości wszystkim bez względu na ich kraj pochodzenia, pochodzenie etniczne, rasę, płeć itp. Już wcześniej zapytałam cię, czy twój emocjonalny, a tym samym psychologiczny stan to skutek wycofania się ze służby wojskowej opartej na rygorystycznych zasadach lub czy istnieje inny powód, ale nie otrzymalam jeszcze odpowiedzi. Czy mogę zasugerować, abyś pracował ze swoimi emocjami z profesjonalista i zwracał uwagę na to, co piszesz, niezależnie od odbiorców? Bycie zrównoważonym emocjonalnie nie pozbawia kory czołowej i nowej kory dopływu krwi i ułatwia wnioskowanie dedukcyjne i indukcyjne z walidacją. Zachowywanie wartości przodków jest naszym moralnym obowiązkiem. Rób to stale i zainspiruj małżonke, dzieci i wnuki.
Bardzo dziękuję za psychoanalizę za którą nie zapłacę bo nie prosiłem o nią i uważam, za nietrafną. Moja odpowiedź, zarówno poprzednia jak i obecna, jest nad wyraz zrównoważona emocjonalnie biorąc pod uwagę to, że to Pani atakuje mnie na swoim blogu ad personam (a wcześniej na jednym z forum nie tylko mnie ale również moją zonę analizując w sposób oczywiście jak najbardziej naukowy jej wygląd,). Atakuje pomimo, że od dłuższego, liczonego chyba w miesiącach czasu praktycznie o Pani nie wspominam. Nie piszę o Pani ani do Pani. A już prawie na pewno nie odnoszę się do pani cech charakteru, moralności stanów psychicznych, psychologicznych, dojrzałości emocjonalnej itp. Cóż, przyznaje, że do wiedzy i inteligencji się odnoszę ale tylko w kontekście pani tekstów. I głupot (graniczących z bełkotem) jakie pani wypisuje. Jako naukowiec powinna się pani przyzwyczajać.
I teraz pozwolę sobie przytoczyć, pani wpis na blogu, który zainicjował moją odpowiedź i całą tę dyskusję.
Cytuj:
Odwaga poznania historii nie jest w dzisiejszym świecie małym przedsięwzięciem. Jest ewidentnie tak wielu „stabilnych/stajnianych geniuszy” (Trump, 2020), szerzących „mentalność stadną” (Trump, 2020) fałszu, który nie „odchodzi” (Trump, 2020). George Santayana (1863 – 1952) udzielił nam informacji i ostrzegał nas, że: „Ci, którzy nie mogą się czegoś nauczyć z historii, skazani są na jej powtarzanie”. Ewidentnie można pełnić funkcję dowódcy okrętu polskiej Marynarki Wojennej [obecnie ten mężczyzna jest na emeryturze w wieku 61 lat] i nie znać historii. Ta osoba jest mężem, ojcem i dziadkiem. Oświadczenie podkreślone na czerwono [zostało umieszczone na forum dyskusyjnym o niskim poziomie intelektu i innych inteligencji ludzkich osób o niskich intencjach] stwierdza co poniżej.
[Tu jest wklelony u Pani Doktor na blogu screen mojego postu na FoNie o tej nieszczennej Kanadzie i Indianach]
Oczywiście, polemika z tym postem uzasadnia napisanie to co wytłuszczone. Czyli opis mojej marnej osoby z sytuacją zawodową i rodzinną.
I oczywiście nie jest to uwaga ad personam.O, nie! Takie coś jest obce wysoko moralnej Pani Doktor z USA z loc prawie że chrystusowym.
I dlatego tak mnie (i innych) analizuje i poucza chcąc naprowadzić na właściwą drogę. No i naprowadziła.
Cytuj:
Mam nie tylko odwagę nie tolerować ignorancji, ale szanuję również tych w naszej historii, którzy znaleźli się w niekorzystnej sytuacji i nie mają już głosu, aby się wypowiedzieć. Tak więc, w przeciwieństwie do emerytowanego dowódcy Marynarki Wojennej RP i dla uhonorowania tych, którzy ucierpieli z powodu ludobójstwa tubylców w Kanadzie, oto kilka linków potwierdzających, że sprawiedliwość społeczna jest ponadczasowa i dopóki znamy historię i czcimy naszych zmarłych – zwłaszcza tych, którzy cierpieli i stracili życie z powodu uprzedzeń – jesteśmy nie tylko istotami ludzkimi ale jesteśmy ludzcy. Jesteś obserwowany, emerytowany dowódco Marynarki Wojennej będąc we mgle moralnej względności z własnego wyboru!
To również, nic co by można nazwać atakiem ad personam. szczególnie to, że jestem we mgle moralnej z własnego wyboru itd.
I to też wszystko na podstawie raczej neutralnego wpisu, nie do Pani Doktor, a w dyskusji na forum.
No a to "jesteś obserwowany" to brzmi jak groźba jakaś. Stalking. Jak uważaj, złoczyńco, zbrodniarzu, mamy cię na oku!
Oj, Pani Doktor, Pani Doktor, z braku kompetencji nie będę oceniał Pani mgły moralnej ani pisał o Pani pracy, dzieciach, matce, ojcu czy innych ciotkach. Ale głęboko wierze, ze inspiruje je pani niezmiernie.
PS. Jeśli wyszło dłużej to tylko przez konieczne w tej formule cytaty.